Przy pierwszym dzidziusiu udało się za drugim razem, bo dopiero sprawdzoną metodą okazało się 'pobądź we mnie i tak szybko nie uciekaj"
Teraz stosowaliśmy to przy dniach płodnych i w okolicy bliskiej owulacji i nie udało się
a objawy miałam strasznie wskazujące na ciążę - takie jak w 1 ciąży miałam... ostatnio wyczytałam, że jak jest za krótka faza lutealna, to może nie zdążyć się zagnieździć dzidziuś, a ja mam 12 dni, więc może to za krótko? i podobno słodycze jakoś mają na tą długość wpływ, więc odstawiam je, bo jadłam ich ostatnio baaaaardzo dużo... i zobaczymy jak to będzie...
Witm cie serdecznie!! moim zdaniem sprawdz poziom prolaktyny,karmilas piersia wiec mozliwe masz wysoki poziom tego hormonu co powoduje ze nie mozna zajsc w ciaze,prolaktyna jest odpowiedzialna za wytwarzanie mleka i karmienie dziecka moze zbyt krotki czas uplynal od odstawienia od piersi ,sprawdz prolaktyne i daj sobie troche czasu aby twoje hormony wrocily do normy bedzie ok pozdrawiam cie serdecznie :)
Dzięki za komentarz, sprawdzę i pogadam też o tym z ginekologiem - wizytę mam we wtorek. A jak długo może taka prolaktyna opadać? Za pannę też miałam podwyższoną prolaktynę - i bolesne nieregularne miesiączki. Po porodzie nie są bolesne (żyję bez tabletek przeciwbólowych) i są regularne (jeśli patrzeć tylko na te 2 razy co się pojawiła @ ;) )
Czytałam, że objawy typu mdłości, zawroty głowy mogą się pojawiać jak jest podwyższona prolaktyna - a ja po owulacji (jednej i drugiej) tak miałam, aż do momentu wystąpienia krwawienia.
słodycze mają wpływ że skraca sie faza lutealna? kurcze mozliwe bo ja w zeszlym cyklu jadlam duzo jak nigdy i wlasnie mialam o 1 dc krótszy cykl