Dwie zakochane osoby, mija 8 lat - ślub. Po ślubie mówię do męża: "jak cudownie być rodziną!" z jego ust padają słowa: "jesteśmy małżeństwem, nie rodziną. Rodziną będziemy jak będzie dzieciątko." Smutek w moich oczach, ale i ukazał się cel: CHCEMY BYĆ RODZINĄ !
Witaj kruszyno! Piszę ten pierwszy raz aby wyrazić to co tkwi w moim sercu. Dzisiaj piękny, słoneczny dzień, a w moich myślach delikatnie przewija się jak mgła nad niedaleką rzeką pragnienie. Pragnienie, żeby miesiąc ten okazał się dla nas tym szczęśliwym. Staram się jak tylko mogę, lecz nie popadam w paranoje. To dopiero początek, ale jak pięknie byłoby gdyby okazał się szybkim końcem starań, a początkiem oczekiwania. Oddychamy świeżym powietrzem dla Ciebie, byś kruszynko znalazła się pod moim serduszkiem.
Modlimy się...
A moim zdaniem małżeństwo to już rodzina, obojętnie czy z dziećmi czy bez... Są małżeństwa, które nigdy nie będą mieć dzieci, w takim razie nigdy nie będą dla siebie rodziną?
to przykre, ale dla mojego męża pozostaną tylko małżeństwem... dla mnie niekoniecznie.