W drodze do Naszego szczęścia
O mnie: Mam 38 lat. Zawsze miałam czas na zajście w ciążę...
Czas starania się o dziecko: Jeszcze nie mogę się starać, jestem dwa miesiące po łyżeczkowaniu..
Po za tym mam kamicę żółciową i myślę jak najszybciej zoperować ją przed kolejnym zajściem w ciążę. Umówiona jestem u chirurga na luty. Chcę żeby moje maleństwo miało jak najlepsze warunki do przeżycia.
Moja historia: 15 września zaszłam w ciążę - nieoczekiwaną. Niestety w 7 tygodniu zaczęłam lekko plamić i po dwóch tygodniach dowiedzieliśmy się, że serduszko naszego Maleństwa przestało bić w 8 tygodniu ciąży.
Zrobiliśmy badanie genetyczne i okazało się, że nasz malec był zdrowy. Dzisiaj nadaliśmy mu imię - Mateusz. Nigdy nie zapomnimy o nim. Co zmieniła ta ciąża? bardzo dużo.... Zmienił mi się charakter, jestem bardziej pewna czego chcę, bardziej walczę o siebie, ważniejsze jest moje "JA", niż moja praca, bo wcześniej było inaczej. Pragnę zajść w ciążę, urodzić zdrowe dziecko.
Kocham Cię Mateusz, gdziekolwiek jesteś....
Moje emocje: Czasami jest mi bardzo smutno i ryczę.....
ale staram się skupić na staraniach o nową ciążę...