i znowu to okropne czekanie na kolejny cykl, później na owulacje itd. I po co tak się nakręcam?? nie potrafię inaczej...Wiem, że są dziewczyny które starają się dużo dłużej, które mają zdiagnozowane już jakieś problemy, u mnie jest niby wszystko ok, ale jednak chyba coś jest nie tak skoro pół roku intensywnych starań i nic...ciekawe tylko co...