W oczekiwaniu na Cud
O mnie: Mam 24 lata i czuje ze mój czas nadszedł. Na ogół jestem wesołą, trochę szaloną istotką, nie lubię rutyny. Raczej ciężko jest mnie ciężko wyprowadzc z równowagi, ale jak juz komuś się uda to wstępuje we mnie diabełek :)
Szaleńczo zakochana w swoim Ł.
Czas starania się o dziecko: Przez długi czas chęć posiadania dziecka było tylko moim cichutkim marzeniem. Mój Ukochany nie był na to jeszcze gotowy. Jakieś 8m-cy temu jego nastawienie zmieniło sie diametralnie i doszedł do wniosku ze chce zostać ojcem.
Moja historia: Na początku przestaliśmy się zabezpieczać. Bez spiny zdaliśmy się na los. Z czasem zaczęliśmy coraz więcej i tym myśleć i się przykładać, ale jak narazie bez skutku. Kazda kolejna nadchodzącą @ coraz bardziej dołuje.. Ostatnio @ spóźniona o 7 dni... i nic..
Moje emocje: Chyba powoli zaczynam tracić nadzieje... Moze czas chwilowo odpuścić..?