X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki W oczekiwaniu na nasze małe (duże) szczęście
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
W oczekiwaniu na nasze małe (duże) szczęście
O mnie: Mam 22 lata. Od 2 miesięcy jestem szczęśliwą mężatką. Ze swoim mężem jestem już prawie 5 lat. Od początku tego roku doszliśmy do wniosku że czas starać się o dzidzie. Jednak jest to utrudnione ponieważ mój mąż jest kierowcą ciężarówki i całymi tygodniami go nie ma w domu.
Czas starania się o dziecko: O dziecko staramy się od 5 cykli. Jest to mało i dużo czasu zależy jak na to patrzyć.
Moja historia: Z moim ukochanym staramy się o nasze szczęście już od 5 cykli. Niby to nie jest to dużo ale z cyklu na cykl jest mi coraz gorzej i ciężej. Najgorzej jest gdy przychodzi termin @ i czuję że znowu się nie udało. Wtedy jest płacz i smutek oraz rozczarowanie. Jednak wiadomo nadzieja umiera ostatnia i zaczynamy kolejny cykl z nadzieją że może tym razem się uda. Staram się o tym jak najmniej myśleć jednak to nie jest takie łatwe gdy dookoła widać szczęśliwe ciężarne kobietki.
Moje emocje: Smutek, rozczarowanie, żal, płacz i zwątpienia ale też i nadzieja.

23 sierpnia 2016, 12:17

Od 21 sierpnia zaczął się nowy cykl i nowe staranie. Od tego cyklu zaczynam odmierzać swoja temperaturę i obserwować swój cykl. Łatwe to nie będzie ale będę się starać. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może tym razem się uda. Staram się o tym nie myśleć. Zobaczymy co czas pokaże. Na dzień dzisiejszy jest mi smutno i płakać mi się chce.

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 sierpnia 2016, 12:22

26 sierpnia 2016, 13:38

Od wczoraj zaczęłam obserwować swój cykl. Mam nadzieje że mi się uda wytrzymać w tej systematyczności. W tym cyklu staram się nie myśleć co będzie we wrześniu. Łatwo nie jest ale staram się. Staram się zająć czas najbardziej jak się da żeby nie myśleć. Wczoraj sprzątanie w nowym mieszkaniu dzisiaj pewnie to samo. Jutro jakieś zakupki i wypad ze znajomymi za miasto. Czas się odstresować i przestać myśleć. Przestać myśleć!! To moje zadanie na ten cykl. Może to przez moje ciągłe myślenie się nie udaje. A może to jednak jakieś problemy zdrowotne. W tym cyklu przestaje myśleć i będziemy się sobą cieszyć. Jeżeli się nie uda to wtedy ruszamy na badania. Staram się być dobrej myśli lecz łatwo nie jest jednak staram się jak mogę.

26 sierpnia 2016, 19:16

Trzeba wierzyć i być cierpliwym bo w końcu to nie zależy od nas. Tego nie zaplanujemy jak wiele innych rzeczy. To po prostu szczęście którego nie było nam dane jeszcze zaznać, którego się w końcu doczekamy i my. Staram się tak myśleć. Czytając Wasze historie nie czuje się taka samotna. Jest mi lepiej że mam się komu wygadać i powiedzieć co mnie gryzie. Z mężem rozmowa to nie to samo co wygadanie się obcym. Osobom które rozumieją mając ten sam problem. A nawet i gorsze.
Pogoda mi dzisiaj nie sprzyja. Wróciłam z pracy i poszłam spać. A miałam tyle do roboty. Trudno zrobi się to jutro. Samopoczucie najważniejsze. Czekam na kolejny dzień, który będzie lepszy od poprzedniego --> tak.. musi być lepszy i trzeba zrobić żeby tak było.

29 sierpnia 2016, 16:18

Kolejny dzień cyklu. Ta moja temperatura szaleje. Nie wiem czy to normalne czy nie ale dziwnie się czuje. Pierwszy raz ją obserwuje. Zobaczymy jak to się dalej potoczy. Czekamy na rozwój sytuacji.

Weekend był stanowczo za krótki. Był mega fajny ale i czasami doła łapałam. Z mężem, znajomymi i rodzinką łapaliśmy ostatnie promienie słońca i wybraliśmy się nad wodę. Szczerze. Nie było to łatwe. Gdzie się nie obejrzałam to małe dzieciaczki i szczęśliwi rodzice. Od razu pytanie w głowie.. kiedy będzie tak u nas.. i smutek. Ale z drugiej strony zastanawiałam się czy może te pary też tak długo czekały na swoje szczęście. Najgorzej było jak znajomi i rodzina pytała kiedy bierzemy się za starania. Odpowiadałam że mamy jeszcze czas i że na razie cieszymy się sobą ale w głębi serca taki smutek mnie łapał ze nawet nie wiem jak to opisać. To takie dziwne i smutne uczucie. Staram się jak najmniej o tym myśleć ale takie wyjazdy jednak nie sprzyjają mi. Lepiej wyjść gdzieś we dwoje.

Wiadomość wyedytowana przez autora 29 sierpnia 2016, 16:18

17 września 2016, 08:30

Robiłam dzisiaj test. I powiem Wam szczerze nie wiem co myśleć. Wrzucę Wam link do zdjęcia. Powiedzcie mi czy nie mam zwidów. Trochę już tych testów robiłam i nigdy nic nie widziałam. Do dzisiaj. Czy to możne być prawda? Ale z drugiej strony taki spadek tempki i blada kreska. Czy to możliwe? No cóż, czekamy na @. Jeżeli nie przyjdzie to powtórzymy test i wtedy się wszystko okaże. Tak więc czekamy dalej. Ahh te czekanie ale jest cień nadziei... oby to nie było złudzenie.. oby test nie był błędny i nie wprowadził mnie w błąd bo wtedy to nie wiem co będzie z moją psychiką. :(

Ale dzisiaj staram się o tym nie myśleć. Mamy wesele u męża w rodzinie tak więc trzeba jechać i się bawić. Teraz nie wiem jak mam się zachować. Będę na pewno troszkę bardziej ostrożna bo może jednak coś się we mnie dzieje. :)

Udanego weekendu wszystkim Wam życzę :* <3

https://zapodaj.net/139d9fa7cbe6f.jpg.html

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 września 2016, 08:37

17 września 2016, 09:08

Dzieki dziewczyny. We wtorek powtorze test bo wtedy mam termin @. Jezeli znowu cos wyjdzie to zrobie bete :)

19 września 2016, 20:16

Robiłam test. A nawet dwa!!
Rano druga kreska pojawiła się od razu. Jeszcze nie mocno ciemna ale już ja widać.
Wieczorem zrobiłam drugi bo nie mogę nadal uwierzyć że coś tam jest. I znowu wyskoczyła druga kreska.. widoczna.. Czyżby się udało? Na razie do mnie to nie dociera. Chyba jestem zdziwiona ale z drugiej strony się cieszę :)
Ruszam jutro na betę.. Wtedy się wszystko okaże. Oby było wszystko dobrze..

Dziewczyny warto wierzyć do samego końca i nie warto się poddawać. Trzeba walczyć i dążyć do tego co się chce. Jednak z małym dystansem. Ja w tym cyklu odpuściłam. Mierzyłam tylko z ciekawości tempkę i nie robiłam sobie żadnych nadziei jak w każdym poprzednim cyklu. A tu jednak taka niespodzianka.. Kto by pomyślał. Nadal w to nie mogę uwierzyć. Teraz modle się żeby było wszystko dobrze. Musi być i będzie. Wiem to.. :)

19 września 2016, 20:16

Ciąża rozpoczęta 21 sierpnia 2016
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii