Bardzo pocieszające jest to, że Wy zachodzicie w ciążę mimo,że po drodze napotykałyście trudności. Wierzę, że przyjdzie czas na mnie. Z taką myślą będę starała się przetrwać ten piep... miesiąc.
Miłego dnia moje ukochane i dzielne dziewczyny.
Miłego...
Wczoraj byłam u kolejnego "speca" od niepłodności. Mam tyle wątpliwości.
Najbardziej zastanawia mnie obecny pęd do in vitro. Jestem "za" in vitro całym sercem i wspieram wszystkie kobiety, które się decydują na zapłodnienie tą metodą, tylko w chwili obecnej nie stać mnie na to.
Idąc na wizytę do kolejnego lekarza w głębi serca liczyłam, że podejmie z nami walkę i postara się podleczyć mojego S., bo u mnie póki co nic nie mogą znaleźć żadnej przyczyny. Progesteron nie za wysoki, ale w normie. Podejrzewają endometriozę, ale na razie nie zostało to potwierdzone.
Na podstawie jednego wyniku badania nasienia spisali nas na straty. Mimo tego , że mój ukochany było po antybiotykoterapii nikomu to nie przeszkadza.
Czekamy na wyniki posiewu i robimy usg jąderek. Biorę sprawy w swoje ręce. Nie poddajemy się.
Najważniejsze dla mnie jest to , że mój mąż przez tę naszą sytuację "niepłodnościową" stał się aniołem. Zawsze był cholerykiem. Taki słodki, przystojny upierdliwiec, ale teraz zmienił się nie do poznania. Kocham go i obiecaliśmy sobie, że nasze problemy nie zrujnują naszego małżeństwa.
Pocieszeniem dla nas jest to, że mamy naszego Filipka. Trudno mi sobie wyobrazić co czują kobiety, które borykają się z niepłodnością pierwotną.
Dziewczyny jesteście WSPANIAŁE bez OF nie wyobrażam sobie przejscia przez te trudne dla nas chwile.
Miłego popołudnia. A jutro piątek, piąteczek, piątuniu. Ściskam mocno. Bądźcie silne.
Moje:
AMH- 3,79 ng/ml
TSH - 2,450
FT4 - 1,21
AGT - <15
ATPO - 36,0 u/ml
D-dimery - 399 ng/ml
Prolaktyna - 13,31 U/ml 3dc.
FSH - 6,73 mlU/ml
LH - 6,12 mlU/ml
Ca 125 - 40,1 U/ml
Progesteron 7,49 ng/ml 10 dpo
Progesteron 8,98 ng/ml 7 dpo
Usg bz patologicznych
Nie wiem co mogę jeszcze zrobić?
PSA - 1,45
Posiew nasienia - hodowla jałowa
testosteron - 575,99 ng/dl
FSH- 1,54 mlU/ml
LH- 2,55 mlU/ml
Analiza nasienia:
objętość: 5,9 ml
upłynnienie: 25 min
PH- 7,8
ilość plemników w 1 ml - 7,8 mln
całkowita ilość plemników w ejakulacie - 46,02 mln
Ruch postępowy 61%
w tym szybki 0 %
Ruch całkowity 71 %
plemniki prawidłowe - 2%
plemniki patologiczne - 98%
*****patologia główki - 97%
***** patologia wstawki - 57 %
*****patologia witki - 53 %
***** plemniki niedojrzałe - 2 %
VIABILITY (plemniki żywe) - 76%
HOST- 82 %
Koncentracja komórek okrągłych - norma
To jest jedyne badanie nasienia mojego męża.
Chcemy je powtórzyć za miesiąc, bo mąż w tej chwili bierze witaminki. Niestety skomponowane przeze mnie, bo androlog twierdzi, że nic się nie da zrobić. Tylko in vitro.
My nadal walczymy, mając głęboką nadzieję, że się uda.
A może Wy macie podobną sytuację i znacie jakiegoś specjalistę, który mógłby nam pomóc.
Uwielbiam Was moje ukochane dziewczyny.
Z mężem potrzebowaliśmy odpoczynku fizycznego i psychicznego. Przestaliśmy kochać się wyłącznie w celach prokreacyjnych.
Dzisiaj mój ukochany S. wykonał Usg jąder. Wynik ok. Pani dr badała jego jądra przez prawie godzinę więc ufam, że dokładnie sprawdziła.
W przyszły czwartek mój S. powtarza badanie nasienia. Jestem okropnie ciekawa czy parametry nasienia się poprawiły.
Od lipca skonsultowałam się z 4 różnymi ginekologami i andrologami. Niestety jednogłośnie stwierdzili, że poczęcie metodą naturalną jest wykluczone. Pozostaje nam wyłącznie in vitro.
Szkoda, że żaden lekarz nie próbował przepisać żadnych leków lub nawet witaminek na poprawę jakości nasienia. Ale cóż.. Na własną rękę podawałam mężusiowi Salfain i całą resztę wspomagaczy. Obecnie przeszliśmy na Androvit Plus. Zobaczymy za tydzień czy jest jakikolwiek postęp.
Moj małżonek jest mega dzielnym facetem i chętnie wykonuje wszystkie badania i nawet najdziwniejsze zalecenia. Tylko... Ostatnio dowiedzieliśmy się że mój 63-letni wujek zostanie ojcem. Dla mojego 30-latka to był cios. Lekko nadszarpnęło to jego wiarę w swoją męskość.
Dla mnie najważniejsze jest to, abyśmy w tej walce nie zatracili swojej miłości. Uwielbiam mojego S.
Cały czas jesteśmy zestresowani wynikami badania. No cóż... Czekamy. Czasu nie tracimy. Cieszymy się miłością. A nóż się uda. Po naszych figlach mamy większą nadzieję. Seks bez zwracania uwagi wyłącznie na jego wartość prokreacyjną również może dawać radość.
W czwartek odezwę się z wynikami.
Proszę trzymajcie kciuki, żeby chociaż była możliwość przeprowadzenia inseminacji.
Buźka. Miłego popołudnia moje kochane i dzielne mamuśki.
Analiza nasienia:
objętość: 6,6 ml
upłynnienie: 25 min
PH- 7,8
ilość plemników w 1 ml - 13,8 mln
całkowita ilość plemników w ejakulacie - 91,1 mln
Ruch postępowy 51%
w tym szybki 0 %
Ruch całkowity 63 %
plemniki prawidłowe - 4%
plemniki patologiczne - 96%
*****patologia główki - 96%
***** patologia wstawki - 43 %
*****patologia witki - 51 %
***** plemniki niedojrzałe - 2 %
VIABILITY (plemniki żywe) - 85%
HOST- 88 %
Embriolog, który wykonywał badanie teraz i poprzednio był zdumiony tymi wynikami. My również.
Jak wcześniej wspominałam nasz androlog nie przepisał żadnych leków ani suplementacji, bo stwierdził, że przy takich wynikach to nie ma sensu.
A tu proszę. To dzięki Waszym radom dotyczącym witaminek udało nam się poprawić żołnierzyki.
Dajemy sobie jeszcze 3 miesiące suplementacji i może uda nam się popracować nad ruchem plemników i postaramy się podejść do inseminacji.
Jestem pełna nadziei.
Trzymajcie się moje dzielne Kobiety. Wszystko jest możliwe. Nigdy nie możemy się poddawać.
Pocieszę Cię że czas tak szybko płynie, że nim się obejrzysz będzie już maj :) Kiedy Twój ukochany idzie na ponowne badania?
Emilanko, mój m. ponowne badania wykona za ok 3-mce. Niestety jak dla mnie czas się dłuży okropnie, ale łudzę się tym że może się uda.