X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Walka o marzenia ❤
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Walka o marzenia ❤
O mnie: 👩 Lilinka, 30 lat Marzycielka, która ciągle ma nadzieję i nie zamierza się poddawać 📋 Aktualne wyniki badań: D3: 35 (kwiecień 2024) -> 89 (07.2024)✅ Homomcysteina: 6,8 (07.2024) ✅ Estradiol: 2dc: 27 (05. 2024)❌ 7dpo: 76 (06. 2024 1 cykl stym.) -> 77 (07.2024 2 cykl stym.)❌ Progesteron: 7dpo: 11,9 (czerwiec 2024 1 cykl stym.) -> 12,6 (07.2024 2 cykl stym.) ❌ TSH: 1,1 (03.2024) -> 2,1 (06.2024) -> 0,95 )07.2024) ✅ Leki 💊 Lametta, dostinex, glucophage (od maj 2024) Suplementy 💊 Kwiecień- czerwiec 2024: Ten Feril Ona, Vigantoletten, Biosteron, Up Fertil Woman
Czas starania się o dziecko: 3 lata (w tym świadoma suplementacja kwasu foliowego i D3 od lipca 2022)
Moja historia: W 2021 r. wzięłam ślub i rozpoczęłam współżycie, niestety szybko okazało się, że pojawił się ból, utrudniona penetracja, a czasem nawet niemożliwość dokonania aktu. Poczułam, ze coś jest ze mną nie tak, jakbym byla "tam" za ciasna, za wąska. U pierwszego gin wyszła infekcja, jednak po wyleczeniu ból pojawił się znowu, zaczęlam szukać seksuolożki online, jednak oprócz "wyluzowanie", lamka wina itp. metody nic nie pomogły, tylko jeszcze bardziej spotęgowały stres i obniżyły moje poczucie wartości. Zaczęlam szukać przyczyny i znalazłam slowo - pochwica, zaczęlam szukać informacji, ale w mojej okolicy nie było specjalistów, a mąż bagatelizowal mój problem. W końcu od marca 2022 do sierpnia 2022 jeździłam do fizjoterapeutki uro-ginekologicznej, podczas ćwiczen u niej zero bólu a po powrocie wszystko wracało, czy to kwestia psychiki? Nadal nie wiem, gdzieś pojawiła sie też myśl o endometriozie. W lipcu 2022 r. zrobiłam pierwsze kompleksowe badania pod kątem możliwości zajśvia w ciążę wszystko było w porządku, oprócz witaminy D, a ciąży nadal brak... Tak minął kolejny rok, głowę zajęła budowa domu, zabraklo środków na badania i lekarzy, w tym czasie też niestety nie udało się zajść w ciążę. W październiku 2023 r. weszliśmy na "swoje" i od listopada podjeliśmy konkretną decyzję, że to już ten czas, aby na spokojnie się starać, jednak znów pojawiła się infekcja intymna, do tego jelitówka, ktora srocila mi miesiączkę, ale zaczęłam wtedy brac olej z wiesiołka... mimo to nadal nic... W grudniu 2023 kolejne badania i odkryłam moje niskie AMH 0,85. To był trudny miesiąc, zmarła moja ukochana babcia 💔 byłam w totalnej rozsypce emocjonalnej, nadal niosę ślady żałoby/depresji, a równocześnie w grudniu 2023 po raz pierwszy przez cały cykl mieliśmy aż 6 "przytulanek" i to bez żadnego bólu 😁 niestety szczęscie nie trwało długo, bo od stycznia problem znów wrócił... W marcu 2024 skończyłam 30 lat - przrkroczyłam tą dziwną granicę, po której poczułam ogromne rozczarowanie, że nie udało mi się jeszcze spełnić marzenia o upragnionym dzieciątku, poczułam w sobie jeszcze większą determinację. Marzec 2024 Zapisałam się do naprotechnologa, ktory przyjmuje najbliżej mojego miejsca zamieszkania, po pierwszej wizycie byłam trochę zawiedziona, ale nie chcialam się zrazać, zaczęlam naukę obserwacji cykli według Modelu Creightona i zaczełam robić badania. Maj 2024 Po kolejnej wizycie u naprotechnologa i nieudanych naturalnych cyklach otrzymałam leki: lamettę, glucophage i dostinex, bylam pelna nadziei, ale też i obaw... Czerwiec 2024 Pierwszy cykl stymulowany przedłużyl faze lutealna do 15dpo, 3 testy pink negatywne w 12dpo,14dpo i 16dpo, ktory pod koniec dnia okazał się miesiączką...
Moje emocje: To zależy - przeważnie raczej jest mi trudno poradzić sobie ze smutkiem, gdy pojawia się 🐒 początkowa nadzieja zamienia się zawód i bezradność

16 lipca, 11:56

Kolejny cykl, kolejna nadzieja, dzisiaj pierwsza konsultacja z dietetyczką kliniczną. Udało mi się namowic męża na badania nasienia, oby u niego wszystko było dobrze ❤