Pisarką nie jestem ale chcę się z kimś podzielić swoimi myslami.
Staramy się z mężem o dziecko od ok 2 lat, niestety z marnym skutkiem. Lekarz podejrzewa u mnie pco.mam za sobą 3 cykle z clo niestety żaden bez rezultatu. Clo na mnie nie działa. Po leku powstaje duzo pęcherzyków ale żaden nie dominuje. W ostatnim cyklu cos się zmieniło i widać było większy niż inne ale niestety zniknął a wraz z nim zmalaly moje nadzieje. Teraz kolejny cykl, zwiekszona dawka i 2 pecherzyki podobnej wielkości ok 0,7cm. Jajnik mnie pobolewa więc mam nadzieję że coś się tam dzieje. Boję się kolejnego rozczarowania. No cóż, pozostaje mi tylko czekać i się modlić.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w staraniach
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 marca 2016, 20:04
Byłam dziś u lekarza no i lipa jest. On już nie ma na mnie pomysłu i wysyła dalej, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Wg lekarza owulacji nie bylo i nie chcę tu wchodzić w czyjeś kompetencje ale moj organizm jakoś dziwnie się zachowuje. Owszem temperatura nie bardzo wskazuje na owulację ale za to śluz jakby plodny (tzn.mogę się mylić) od kilku dni. Pojawilo się jakieś jednodniowe plamienie tzn scislej mowiac sluz zabarwiony na różowo. Nie nakręcam się bo wiem że raczej jest to mało realne. Cóż począć... Myśli same się pojawiają.
Miłego weekendu
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 marca 2016, 18:54
Wiadomość wyedytowana przez autora 30 marca 2016, 05:30
Ostatnio chodzę jakaś poddenerwowana, sama nie wiem dlaczego. Nie wiem co się dzieje, wiem że mam ogarnąć kilka spraw a jakoś nie potrafię się do tego zabrać. Ja chyba mam tendencje do jakiegoś wyparcia... hmm nie wiem jak to nazwać. Muszę podjąć bardzo ważną decyzję.. wybrać klinikę w której będziemy coś radzić na moją niepłodność. Mam upatrzone 2 opcje. Jedną "polecił" mi lekarz a drugą znalazłam w necie. No i zaczyna się.... mam dylemat którą wybrać. Ta którą mi polecił ma dużo niepochlebnych opinii że wyzysk i takie tam. Z drugiej strony może on lepiej wie co dla mnie dobre, chociaż podejrzewam że po prostu kontakt do nich znalazł w internecie tak jak ja. Mąż mówi że to ja mam zdecydować a ja sama już nie wiem. W zasadzie nie zaszkodzi jak pójdę na pierwszą wizytę, zawsze można zmienić klinikę Sama się gubię w tych swoich myślach. W rzeczywistości najbardziej chyba boję się wykonać pierwszy krok i zadzwonić. Wiem że nikt mnie nie zje ale zawsze miałam problem z wykonaniem telefonu do jakiegoś urzędu, lekarza itp. Ja to chyba głupia jestem
Jeżeli ktoś to czyta to pozdrawiam serdecznie
Jako że na różnych forach można znaleźć sponsorowane opinie na temat różnych klinik prosze Was o pomoc. Może któraś z Was miała do czynienia z klinikami w Krakowie?
Konkretnie mam na myśli klinikę MACIERZYŃSTWO i PARENS. Interesują mnie Wasze opinie lub może znacie kogoś kto miał z nimi do czynienia.