Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
O mnie: Cześć! Mam 31 lat.. W sumie w październiku 32. Dopiero rozpoczynam swoje starania o dziecko, a już jestem lekko załamana.. Boję się, że nie zdążę...
Czas starania się o dziecko: 2 miesiące
Moja historia: Moja historia jest dość skomplikowana... Dlaczego tak późno? Tuż przed ślubem u mojego męża zdjagnozowano guza mózgu.. Cała nasza energia skupiła się na jego zdrowiu.. Mąż przeszedł operację, następnie rechabilitację... Kosztowało nas to mnóstwo energii i stresu... Choroba może wrócić.. więc nie wiadomo czy zdążymy...
Moje emocje: Jestem przerażona możliwością porażki... Ciągły stres spowodował rozlegulowanie cyklów, niedoczynność tarczycy i Hashimoto... :( Na pewno nie będzie łatwo..
Musi się poukładać. Kwestia ciężarnych koleżanek - u mnie przy nich pokazuje że się cieszę, gratuluję a później w domu zalewamy się łzami z głośnym "dlaczego nie ja". Od życia również dobrze dostałam w kość, dlatego dopiero teraz starania o dzidzi. Nie jesteś sama. Pozdrawiam i 3mam kciuki.
Musi się poukładać. Kwestia ciężarnych koleżanek - u mnie przy nich pokazuje że się cieszę, gratuluję a później w domu zalewamy się łzami z głośnym "dlaczego nie ja". Od życia również dobrze dostałam w kość, dlatego dopiero teraz starania o dzidzi. Nie jesteś sama. Pozdrawiam i 3mam kciuki.
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.
Musi się poukładać. Kwestia ciężarnych koleżanek - u mnie przy nich pokazuje że się cieszę, gratuluję a później w domu zalewamy się łzami z głośnym "dlaczego nie ja". Od życia również dobrze dostałam w kość, dlatego dopiero teraz starania o dzidzi. Nie jesteś sama. Pozdrawiam i 3mam kciuki.
Musi się poukładać. Kwestia ciężarnych koleżanek - u mnie przy nich pokazuje że się cieszę, gratuluję a później w domu zalewamy się łzami z głośnym "dlaczego nie ja". Od życia również dobrze dostałam w kość, dlatego dopiero teraz starania o dzidzi. Nie jesteś sama. Pozdrawiam i 3mam kciuki.