Od razu z grubej rury - mierzenie tempki, testy owulacyjne itp. Nie śmiejcie się, ale zaraz po dniach płodnych miałam taka myśl: Jestem w ciąży! W.I.E.M to!
Teraz już nie jestem taka pewna napewno nie czuję się "ciążowo", ale też nie na @. Właściwie to chyba szukam podświadomie tych objawów fasolkowych
Będę testować w poniedziałek - trzymajcie kciuki, może się uda!
Wiadomość wyedytowana przez autora 2 marca 2017, 20:11
Jechalam do pracy i mily Pan przepuscil mnie na skrzyzowaniu. Mysle sobie: Fajnie sie dzien zaczal!
Od razu jak to pomyslalam, to sie skonczyl - korek na autostradzie, spoznilam sie na wazne spotkanie w pracy. W glowie same "Faki". Chlopak z zespolu zlozyl mi wypowiedzenie (wyjezdza za granice), a na spacerze moj pies wytarzal sie w kupie - I love my life!!!
Teraz czekam na meza, oby przynisol chipsy na poprawe humoru
Wiadomość wyedytowana przez autora 6 marca 2017, 10:20
Na razie podchodzę do tego ze stoickim spokojem, kupię po pracy inny test i jutro rano powtórka!
Fingers crossed!
Wiadomość wyedytowana przez autora 6 marca 2017, 10:20
Wiadomość wyedytowana przez autora 6 marca 2017, 10:23
Kochane dwie krechy! Jutro lece na bete, zeby bylo potwierdzone!
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 marca 2017, 06:23
Powodzenia!!! 3mam kciuki:)