Wizyta w klinice prawie miesiąc temu. Odczucia dziwne, jakaś taka dziwna relacja z panią doktor, czuję że traktuje nas jak kolejny "przypadek"... Zero zainteresowania ale coś najwyraźniej taka praca. Kilka badan do zrobienia, czeka mnie badanie hsg ale przed tym różne wymazy i krew. Od męża nic nie chcieli tylko grupę krwi (wyniki nasienia z maja wszystko ok). W między czasie sprawdzenie owulacji - była, ale test negatywny.
Bakteria u mnie, antybiotyk dla nas dwóch. Przyszła @, trzeba przeczekać żeby skończyć kurację i na kontrolny posiew. Może już jej nie będzie tej bakterii i będę mogła zgłosić się na badanie 🤞
W między czasie wprowadzka na swoje 😊 dobrze ze juz w domu, ale myśli czasami dobijają gdy rodzina "tylko" mówi : to teraz dziecko...