Dzisiaj jest 26dc. nie wiem dokładnie kiedy była owulka.
13dc miałam pozytywny test owulacyjny (w poprzednim cyklu gdzie miałam monit dopiero w 3 dobie po pozytywnym teście owu miałam owulacje faktyczną.
od 18dc mierzyłam dopiero temp bo mi córa chorowała i budziła się rano a od 18dc temp jest wysoka.
Dzisiaj robiłam test ciążowy (tylko ten 25) i oczywiście negatywny.
Z objawów innych niż zawsze, mam dziwne piersi, bolą mnie sutki bardziej i tak do środka a zawsze mi się rozwalało bolały całe. Spadek apetytu od jakiś 2 dni a wczoraj miałam taką kropkę krwi na majtkach.
Emocje jeszcze opisze - szlak mnie trafia z tym czekaniem, normalnie to jest najgorsze co może być,. tyle czekania, kto to wymyślił?muszą coś opatentować żeby to wcześniej było wiedzieć można a nie dopiero na @.
Przy pierworodnej w 27 miałam bladziocha więc jutro liczę na cud!
Trzymam kciuki