Od wizyty u Pana Doktora minęło już trochę czasu ale jego słowa dźwięczą mi w uszach niczym głośny alarm.Próbuję się zrelaksować,nie myśleć o tym ale nie potrafię.Chwilami popadam chyba w jakąś paranoję,najchętniej cały czas bym czytała,rozmawiała z moim A. na ten temat.Nie dziwię się że on ma już dość tematu "dziecko". Jednak ja jak na razie nie umiem się pozbierać i wrócić do normalności.
Przed odstawieniem tabletek i wizycie u lekarza dość pobieżnie rozmawialiśmy na temat dzieci.Wiedzieliśmy że chcemy je mieć ale ten temat schodził na dalszy plan przez problemy finansowe.
Chcieliśmy najpierw ustabilizować sytuacje by zapewnić dobry start naszym dzieciom i wziąć ślub.
Jednak ostatnie wydarzenia całkowicie zmieniły moje priorytety i myślenie.Szkoda że tylko moje.
Mój A. oczywiście w jakiś sposób przejął się informacją o tym że będę miała problemy z zajściem w ciąże ale nie zmienił zdania w pewnych kwestiach.
Dziś podczas spaceru wyznał mi że to nie jest jeszcze odpowiednia pora na dziecko,że nadal nasza sytuacja finansowa nie jest wystarczająco dobra.Czuję że on mnie nie rozumie.Chcę żeby decyzja o dziecku była naszą wspólną,nie chce wywierać na nim presji.
Zaczęłam nową pracę- jestem nianią i opiekuję się teraz 3 letnim chłopcem.Wcześniej przez 14 miesięcy zajmowałam się 1,5 roczną dziewczynką która przy mnie rosła,mogłam obserwować jak uczy się nowych rzeczy i zmienia.To były wspaniałe miesiące.Teraz przy chłopcu jest zupełnie inaczej - 3 latek ma już swoje przyzwyczajenia,wykształcony charakter i swoje zdanie.Czuję że praca z nim to będzie nowa,fantastyczna przygoda.
Wiecie może jakie są przyczyny takiego bólu?
W najbliższą niedzielę powinnam dostać okres,zobaczymy czy przyjdzie według prognoz kalendarza
To może podejdź do tego na luzie, wiem łatwo się mówi, ale ... lecz pcos dalej i biegaj po lekarzach, w między czasie kochaj się kiedy macie ochotę nie zabezpieczając się bez presji, że wydaje Ci się że teraz trzeba. Może akurat los sprawi wam niespodziankę, a finanse się do tego czasu ustabilizuja. A nawet jeśli nie to wierzę, że dacie radę:)
Nic na siłę kochana. Jak zmusisz faceta do dziecka to nic dobrego z tego nie wyniknie, to musi być decyzja Was obojga. PCOS to nie wyrok, wiele jest kobiet w moim wieku (prawie 30-stka) które dopiero mają to diagnozowane i zachodzą w ciąże. Dobrze, że Ty dowiedziałaś się wcześnie i się leczysz. I jedno jest prawdą, to że jesteś jeszcze taka młoda, korzystaj z życia bo to są najpiękniejsze Twoje lata. W wieku 21 lat miałąm chłopaka z którym byłam już 5 lat, szykowaliśmy się do ślubu... później miałam jeszcze 5 innych, a w ostateczności męża poznałam w wieku 26, także jeszcze wszytko przed Tobą :) oczywiście życzę Wam wytrwałości ale chciałam Ci pokazać, że jeszcze wszystko może się zmienić 100 razy :)