Sporo zmieniło się od mojego ostatniego wpisu. Mój facet stał się moim mężem. Zmieniłam pracę. Odetchnęłam. Czekamy na zmianę mieszkania. Wszystko zaczyna się układać. Tylko dziecka ciągle brak. Mam szczegółowe badania. Nie jest najlepiej, ale nie jest też źle. Będę potrzebować wsparcia. Najpierw jednak D. musi się przebadać. Na to musimy jednak zaczekać z przyczyn ode mnie niezależnych. Konkretne starania zaczną się w wakacje. Mam czas, żeby schudnąć.
Dziecko też się pojawi, w końcu każdej z nas się udaje, zobaczysz 😊