W koło mnie coraz więcej ciężarnych. Tu się rodzi Maciuś, tu Mikołaj, tu Natalka i Magda. Cieszą mnie porody koleżanek, ale bardzo chciałabym już do nich dołączyć. Mówią mi "musisz wyluzować, odpuścić i wtedy się uda". Łatwo mówić tym, którym się już udało. Wiem, że te kilka miesięcy starania się o dziecko to jeszcze nie jest długo, ale pojawiają się już u mnie lekkie obawy, zwłaszcza, że otaczającym mnie znajomym udawało się wcześniej. Nie pomagają też komentarze w stylu "a wy kiedy?". A my bardzo byśmy chcieli już! Co zrobię, że wychodzi inaczej. Mam nadzieje, że z ovu się uda. Zaczęłam nabierać świadomości swojego ciała i mogę podpatrywać jak to było u was. To bardzo pomaga. Trzymam kciuki za wszystkie "bardzo chcące"
Fajnie ze do nas dolaczylas,napewno ci się tu spodoba! Oby jak najkrócej tu bylas w sensie żeby szybko wam się udało!!!
Dziękuję Eavonne ;) Szczerze mówiąc już mi się tu podoba i zamiast pracować czytam forum i pamiętniki ;)
Dokładnie to miejsce idealne dla kobiet :) takie prawdziwie babskie :) i o tematyce o której nie zawsze mamy z kim pogadać, bo czy przyjaciółka która nie myśli o ciąży zrozumie, że my sporo myślimy o tym co i jak ;) Ile taka "bidulka" może w kółko o tym słuchać :) A ogólnie to powodzenia w staniach życzę :)
hehe masz racje Beti... zwłaszcza z tą bidulką ;)
witaj , życzę powodzenia ...i siły do walki z wszelkimi negatywnymi emocjami