Mimo paru lat starań troche mnie to dzisiaj złamało...
Może dlatego ze czuje jak umyka czas?
Moze dlatego ze dostrzegam ile juz go za nami a my wciąż na tym samym etapie?
Wierze ze wszystko jest po cos, ze zly czas jest potrzebny aby później umiec docenic ten dobry...
Caly czas wierze ze on kiedyś nadejdzie...
Nasze maleństwo : nigdy nie przestaniemy na Ciebie czekac i nigdy nie przestaniemy o Ciebie walczyc.... Jestes wszystkim czego pragniemy ❣️
Jaki plan?
Przed nami wymazy w kierunku bakteri...
Ja caly czas je lecze...
Jesli potwierdza sie u meza rowniez przejdzie leczenie, gdy byc moze to one niszczą nasienie...
Jesli sie nie potwierdza, stymulacja i kolejne badania, badania, badania...
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 lutego 2021, 19:12
Czesc, tak zapytam...czy po 4 latach nie rozwazacie jeszcze in vitro, skoro parametry nasienia nie ulegaly poprawie...?
Hej czesc. Na ta chwile nasienie niestety nie nadaje sie ani do inseminacji ani do in vitro. Chcemy zrobic wszytsko aby znalesc przyczyne i je poprawic niz skorzystac z dawcy nasienia. Mamy nadzieje ze bedzie takiej konieczności mimo ze mamy świadomość ze zajmie to wiecej czasu ale mamy nadzieje ze warto.
Sprawdzaliście genetykę? kariotyp, azf, cftr? Nie są to tanie badania, ale warto wykluczyć problemy na tym podłożu. Trzymam kciuki żebyście znaleźli powód i żeby udało się poprawić wyniki <3
Tak, chodze do lekarza który leczy tez w klinice niepłodności i zalecil te badania byly okej🤷♀️