Zapisz się i otrzymuj powiadomienia o
zniżkach, promocjach i najnowszych ciekawostkach ze świata! Jeśli interesują
Cię tematy związane z płodnością, ciążą, macierzyństwem - wysyłamy tylko
to, co sami chcielibyśmy otrzymać:)
O mnie: Mam 25 lat od dwóch lat jestem po ślubie. Mam Policystyczny zespół jajników i tyłozgięcie macicy ...bleee czyli wszystko co złe :(
Czas starania się o dziecko: 1 miesiąc
Moja historia: Nasza historia nie jest kolorowa...Mąż od ponad 3 lat walczy z chorobą nowotworową...przez ostatnie trzy lata nawet nie mieliśmy czasu by pomyśleć o dzieciach...ciągłe wizyty w szpitalach...chemioterapie...operację i tak w kółko...Jednak w koncu coś się zmieniło...od ponad kilku miesięcy ma dobre wynik- chociaż jeszcze nie wiadomo kolejne 6czerwca:(. Jak to moja mam mówi - życie jak na listku! Cokolwiek to oznacza pasuje do nas ;) Mąż boi się, że jak On umrze (czego sobie nie chcę nawet wyobrażać) zostanę sama i postanowiliśmy podjąć próbę...nie wiem czy jest to możliwe po tylu terapiach, operacjach...o dziwo wyniki męża nie są złe...ale jeszcze nie zrobiliśmy badan nasienia...aż strach pomyśleć. Nie wiem też czy w piątek podczas wizyty znowu coś złego się nie okaże, albo Pani doktor powie, że nie możemy starać się o dziecko bo to za szybko. Ja mam jeszcze troszkę czasu, ale mój mąż On ma 37 lat :( Chociaż ze mną...hmmm nieregularne miesiączki, dziwne krwawienia w trakcie cyklu...same widzicie...ZAWSZE POD GÓRĘ
Moje emocje: Cokolwiek się nie wydarzy jestem optymistką i nigdy nie stracę wiary, że w koncu będziemy naprawdę szczęśliwi, a jeśli Pan Bóg nie widzi nas w roli rodziców...to zawsze mam moje złotka...córeczka siostry i synek szwagierki (oraz malutka fasolka którą ma w brzuszku) najwyżej będę najlepszą ciocią na świecie ;)
Za dużo tu nie piszę...ale dziś napiszę jedno...TO STRASZNE,ŻE TAK SIĘ NAKRĘCAM...jak tak dalej będzie to chyba wpadnę w urojoną ciąże...wkurza mnie to!
Dzisiaj zaskoczył mnie dziwny skurcz w macicy - nigdy takiego nie miałam i "ładnie dziś wyglądasz" - słowa mojego szwagra SZOK chyba jednak jakieś szanse są hihi :p
Kochana jestes jeszcze na ovu? Co z twoim mezem? Czy wszystko u Ciebie dobrze?
Treści zawarte w serwisie OvuFriend mają charakter informacyjno - edukacyjny, nie stanowią porady lekarskiej, nie są diagnozą lekarską i nie mogą zastępować zasięgania konsultacji medycznych oraz poddawania się badaniom bądź terapii, stosownie do stanu zdrowia i potrzeb kobiety.
Korzystając z witryny bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. W każdej chwili możesz swobodnie zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich zapisywaniu.
Dowiedz się więcej.
Wszystkiego co dobre wam życzę należy się wam dziecko za miłość odwagę trzymam kciuki ;-)
Trzymam mocno kciuki! I zdrówka życzę mężowi ;)
Widze kochana, ze nie masz lekko. Zyczę Ci z całego serca tej upragnionej fasolki. Napewno będziesz wspaniałą mamą.