Życie
O mnie: Hej mam 24 lata mój ukochany ma 30 lat
Czas starania się o dziecko: Czas starania o dziecko zaczął się z chwilą kiedy poroniłam czyli tydzień temu ...
Moja historia: Moja historia jest krótka ale i bolesna , ponieważ ostatnio byłam w ciązy w sumie był to przypadek w sensie takim jak będzie dzidzia to będzie nie nacisklaliśmy na to ... ale los chciał , że poroniłam samoistnie w 7 tyg sama się wyczysciłam nie miałąm zabiegu . Byłam potem na kotroli lekarz mnie zbadał wszystkow porządku mcica powrocila na miejsce jajniki w porządku ...
Stwierdziliśmy ze jednak bedziemy się starac we wrzesniu o dzidzie (wiem , ze kazdy zachwile powie , ze zawczesne , ale czytałam rózne ofra i duzo kobiet , ktore nie mialay lyzeczkowania zaszly po miesiacu i urodzily zdrowe dzieci) ja nie chce sie zalamywac bo jednak mam bardzo sina psychikę , chce sprobować mam nadzieje , że teraz zdarzy się cud i urodze zdrowe dziecko ..
Moje emocje: Emocje jak już czułam , że to moment , że za cchwilę poronie ból rozrywający mi klatke piersiową dusiłam się sama w sobie łzy i pytanie k**wa dlaczego JA !! co zrobiłam nie tak , że los tak mnie karze !!