Ehhh

Jak do poniedziałku nie przyjdzie to lecisz na betę?
✊✊✊✊

Jeszcze u Ciebie się nie skonczyło.
W tym miesiącu się nie nakręcam.

Temperatura spadła minimalnie ale nadal jest wyższa aniżeli przed owulacją. Nie załamuj się, bądź dobrej myśli

Na implantację też spada! Na testach nawet cienia? Pokaż no tu ☺️

No i temp spadla..

🍀🍀🍀🍀🍀😘

Na tą chwilę wszystko dobrze, w piątek mam kolejną wizytę pęcherzyk ładny ciążowy, a w nim ciałko - ciąża jest na pewno młodsza niż wynika z ostatniej miesiączki także jak zwykle CIERPLIWOŚĆ i CZEKANIE. Uwielbiam to a u Ciebie widzę piękna na temperatura!

Wszystkie badania mam ujemne

No właśnie wczoraj doskonale czułam ból owulacyjny i mnóstwo pięknego śluzu było.
Zobaczymy za 2 dni

Czekaj kurde robilam w tamtym miesiacu jakies badania ja pitole i nawet o nich zapomnialam bo mialam problemy z pasożytami, i zrobilam na pasozyty i robiłam ANA 3, p ciała kardiolopidowe IgG, IgM, ANA2 , czynnik reumatologiczny,

Nie kochanie nie robiłam zadnych tego typu badan bo to za duzy koszt dla mnie, zrobilam tylko podstawowe i tak mi wyszlo haszimoto i insulinoopornosc, biore metforminę, juz mam 6 dzie i wiec lekarz uznal ze nic z tego co pisalas nie mam ale nie wiem

A mi się właśnie podoba😜. Był sik dzisiaj?

No kochanie ale tu pieknie

✊✊

Wow ale strzała do nieba po bobasa✊

😍✊🏼🍀

Trzymam kciuki... 👍Wiem, że staranie się o maleństwo jest meczace, pełne stresu pt. ,,może to ten cykl?", ale nie rezygnuj. Zrób sobie przerwe, odpocznij od tego wszystkiego i wróć z nową energia. ♥️😘

Ja już jakoś tak tracę ochotę, a ostatnio w ogóle jakaś jestem bez humoru i energii. Nic mnie nie cieszy. Owulacji nie było i jestem ciekawa czy się kiedykolwiek łaskawie zjawi. Szkoda gadać. Autentycznie rzygać się chce tym wszystkim.

Luty będzie nasz 😍
Ty już odliczasz i będziesz mnie zarażać 😀🍀jeszcze chwila i będziesz testować ❤️ Masz już plan na wczesne testowano? ☺️
Trzyma moooocno kciuki ✊🏼🍀😘

A bo ja wiem czuję icjuz 😉😁😂

kciuki zaciśnięte.
Powiem Ci że może fl się nie wydłużyła, ale okres był ładny i nie było potopu jak ostatnie kilka cykli.

Nie mam, z jednym jest wystarczające urwanie głowy, trzymam kciuki za Was

Obserwuję i wyczekuję! A co to za ciekawa zmiana z luteiną? Oby to był strzał w dziesiątkę ❤️

Ale owu w ciągu dnia raczej a seksu w nocy, nie wiem czy jajo poczekało. No zobaczymy. Tysiąc czynników musi jeszcze się ułożyć żeby zajsc w ciąże, wiec wstrzelenie się to tylko jeden z nich.
Zaryzykowałbym jednak z tymi bliźniakami ale wezmę co mi świat da. Moll, ty masz bliźniaki?

Uuuu ale sie udało wstrzelić no no. Ale Ty lepiej nie marz o blizniakach bo jeszcze, to naprawdę przerąbane jest.

🤷‍♀️ Na razie ani widu, ani słychu. Dziwnie mi szyjka lata, raz jest mega wysoko i miękka, a raz twarda i zamknięta. To dobrze nie wróży.

W sumie to nie wiem. Pobolewa mnie prawy jajnik nieraz i w tym cyklu jakoś sporo śluzu jak na mnie, nawet nie muszę go jakoś mocno szukać. Ale co z tego, jak nie ma ❤️ 🙍‍♀️ Ja się nikogo o to nie będę prosić... Na początku było dużo ❤️ i było naprawdę fajnie, a potem a to zmęczony, a to niewyspany... No jak komuś nie zależy to przecież go nie zmuszę. Tylko potem strasznie wkurwiają mnie te jego pytania "jak temperatura" albo "czy robię teścik". Po jaką cholerę, ja nie jestem wiatropylna.. I żeby nie było, rozmowy nie pomagają. Mówiłam, że mnie to boli i potrzebuję, że jak mamy mieć dziecko skoro nie ma ❤️. On wszystko wie, rozumie, ale on jest często zmęczony, dużo pracuje, itp. Strasznie jestem rozgoryczona. Czuję się jak panienka na usługi, muszę czekać aż jemu się łaskawie zachce.

powodzenia

😘😘💗🍀

Wrzucę Ci zdjęcie jak już będzie wiadomo na pewno, że to to pęcherzyk ciążowy. Moim od zawsze marzeniem były bliźniaki, ale modlę się o ty by mieć jedno zdrowe dziecko. Jak bym miała wybór to każda ciąża bliźniacza powinna zostać podzielona na dwie kobiety - te które nie mogą mieć dzieci. Niestety nie ma ta wo wpływu. Co do tamtego lekarza - nigdy do niego nie wrócę. Cham i prostak, a nie lekarz!

Kochana - nie ma tego złego! Miałam chwile załamania... ale nowy cykl i nowe szanse (zaczynamy z IUI😍)

U mnie niestety beta negatywna 😔

Przepraszam, że nie pisałam. Dzisiaj beta 524. Wczoraj na USG lekarz widział dwa pęcherzyki 2mm, ale jeszcze nie może stwierdzić czy to ciążowe czy nie. Pojutrze kolejna beta. Jak przyrost będzie około 100 procent to 27 kolejna wizyta.
Byłam w sobotę w klinice u swojego Doktora to usłyszałam z wyrzutem "KOGO JA TERAZ BĘDĘ LECZYŁ", zrobił USG na odwal się, po czym stwierdził, że nie wygląda to dobrze. Jak zaczęłam pytać o różne rzeczy powiedział, że nie odpowie już na żadne moje pytanie, mam przyjść za tydzień.. Nawet tego nie skomentuje, zostałam potraktowana jak gówno. Nigdy już tam nie wrócę. Jak miałam podpisywać papiery latem do In Vitro to był oh ah, a teraz nawet jak do mnie mówił to sie na mnie nie patrzył.. szkoda gadać! Wróciłam do swojego "starego" gina, który prowadził moją pierwszą ciąże. Oczywiście się ucieszył, a dzisiaj napisał SMS, że beta wygląda bardzo obiecująco

Właśnie oddaje krew - na allegrakach wychodziły cienie od wczoraj a dzisiaj nawet na facelle coś się pojawiło. Żeby nie męczyć głowy zrobie betę i proga - będzie wiadomo co i jak.

Coś ta rezygnacja służy Wam w ilości serduszek . Oby tak dalej

Coś dziwne by to było, raczej nie miewam owulacji tak wcześnie, o ile w ogóle się zdarza... A dzisiaj to już w ogóle do kitu mam humor...

Wczoraj 68,4 😉 jutro powtórka, w sobotę wizyta

Nie wiem co to za spadek. Jedyna nadzieja że owu była jednak wcześniej. Ogólnie podłamałam się. Nie wiem czy jest sens brać jeszcze dzisiaj ziółka.

Dziękuje dziewczyny za wsparcie. Moll, ale miło ze wciąż zaglądasz :*
Zobaczymy co los przyniesie...

Przykro mi, często zaglądam do Ciebie i trzymam kciuki, smutno że sie nie udaje. Ale może los szykuje Wam niespodziankę, znam z tej strony histoie naturalnych ciąż po 40, może taka jest Wam pisana. Czasem faktycznie warto zrobić przerwe od starań i przewietrzyć głowę, zadbać o związek bez tej presji. Trzymam nadal kciuki, zaglądam kibicuje.

No jak to koniec starań? 😔

No faceci często przeżywają, a my nawet nie wiemy o tym... Po takim czasie starań to nawet nie jest dziwne 😔 Wiwm, że to oklepane i pewnie wkurzające, ale może to wcale nie jest zły pomysł? Sama wiem jak ciężko jest odciąć głowę pd tego wszystkiego, ale jest strasznie dużo przypadków, gdzie lara odpuściła i zaskoczyło. Ile było przypadków, że gin nie widział pęcherzyków owulacyjnych i się udało. Ile przypadków, że albo nie było prawie w ogóle ❤️ albo było ❤️, ale długo przed owu i też wyszło... Jakby nie patrzeć to jesteście w tym razem. Szczera rozmowa to podstawa! A przecież Wy jesteście najważniejsi. Wasza miłość. To, że jesteście razem. Może warto się skupić w 100% na tym?

I tak Ci powiem jeszcze o testach. Najszybciej wyszło na Bobo 25 tym żółtym, wyszło też na tych z Allegro co teraz razem kupiłyśmy, ale mniej kreska była wyraźna niż na Bobo. No i wyraźna kreska też wyszła na tych z DOZ, ale tylko tym strumieniowym, na kasetkowym nie było nic. Nie poddawaj się, walcz! Jeżeli musisz to odpocznij, pieprznij to wszystko w cholerę, ale wróć i walcz. Nie znasz ani dnia, ani godziny, ani cyklu w jakim się uda. Mój był najbardziej pojebnym jaki miałam. Ciągle jakieś plamienia, owulacja mega późno jak na mnie, której prawie w ogole nie czułam, a zawsze wiem co do godziny. Trzy nie udane inseminacje, cykle stymulowane, immunosupresja i to nic nie dawało, a teraz udało się naturalnie i nikt nie wie dlaczego?

Myślisz o końcu?

Kochana trzymam kciuki za decyzję która Cię uszczęśliwi 😘✊

Jesteś moją chyba jedyną koleżanką tutaj. Trzymam kciuki cały czas