Oby się udało. Jestem z tobą. ❤️🍀

ale Cię ten cykl czochra... tulę

Hej Aurore,, tu jest ewidentny skok w 36dc, a potem trzy wyższe temperatury. Wygląda na bardzo dlugi cykl owulacyjny. Nie zaznaczylas sluzu w okolicach 35-37dc. Dziś masz 9 dpo. Niestety brakuje w tym przedziale serduszek, ale na moje oko owulacja była.

Ja dziś również mam ten stan, że w tym cyklu sie nie uda. A w dodatku też już się ciągnie 46 dzień co jest bardzo denerwujące. 😤

Dziewczyny dzięki za Wasze wsparcie i kciuki na pokładzie, ale nic z tego
Wiem, że to jeden z dwóch bezowulaków w ciągu roku, który standardowo przydarza się w tym czasie w roku. Czekam na rozpoczęcie nowego rozdziału.

Jest skok! Trzymam jeszcze mocniej. ✊

🤔 dziwny ten wykres, a możliwe, że owulacja była dopiero u Ciebie 34/35 dc? Mimo wszystko trzymam kciuki 🤞🍀 oby cykl się nie przeciągał jak ma nic nie być, ja w końcu też będę miała lekką stymulację w kolejnym cyklu, więc jedziemy z tym razem ☺️

Żeby nam się udało ✊✊✊
U mnie też dzisiaj 12dpo

Trzymam kciuki. U mnie też długi cykl i już nie mogę się doczekać co przyniosą kolejne dni. 🍀

Nie puszczam

Jak samopoczucie kochana?

Pnie się ta tempka do góry. 🤞 Jak się czujesz?

Trzymam kciuki 🤞🤞🍀😊

Poszło w górę 😍😍

czyżby znowu podobny cykl u nas? Też 11 robiłam test i biało... Dzisiaj plamienie/okres lekki i zastanawiam się czy dla pewności nie walnąć jeszcze raz. Mam nadzieję, że u Ciebie zakończy się lepiej<3

Z tego co pamiętam to i przyspiesza i polepsza? Ale nie jestem pewna...

Jak tam? Oby ból zwiastowal koniec cyklu i wchodzimy w nowy z przytupem 💪🏻✊🏻

No no no 😍 jak się czujesz?

Ja również czekam. Jestem z tobą. 🤗

Wyszło, a ja skutecznie nie szukam dodatkowych chmur Póki nie dostanę strzała nagłego z czymś złym - skupiam się tylko na tym co dobre za dużo ostatnio było u mnie myśli depresyjnych itp... zainstalowałam sobie nawet apkę na telefonie z medytacjami xD ogólnie to jestem bardziej team modlitwa xP ale fajne są te ćwiczenia z oddechem faktycznie rozluźniają jak nastawienie na ten cykl?=>

Na pewno taki cykl jest wielka próba cierpliwości dla Ciebie... 50-60dni to jest absolutnie kosmos. Niech to będzie ostatni cykl z tej kosmicznej serii. I mam nadzieję,że jednak nie potrwa tak długo! Bardzo Ci tego życzę.

Ja mam odwrotnie, cykle 23 dni, od lat. Taka moja 'uroda', a aplikacja cały czas kieruje mnie z tym do lekarza. Ciekawe jaka jest średnia, którą wyliczyły algorytmy.

Nasze plecy na szczęście już są sprawne, dzięki za pamiec. Starość nie radość. Zwykła kontuzja powoduje,że człowiek nie może się przez kilka dni ruszyć. Może ta nieodpornosc sprawia,ze ciało wie,że ciąża to już byłoby za wiele ;p

Aurore, Kochana, dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. Trzymam za Was nieustannie kciuki i liczę na to, że wkrótce spotkamy się "po zielonej stronie". 🍀🤞

Dziękuję 😘
Życzę żeby u ciebie też wszystko było dobrze ❤️

Chyba że to bezowylacyjny 🧐?

Może coś z tego będzie, szansa jest zawsze ✊

Kurcze, życzę Ci, żeby ten cykl zakończył się w przyzwoitym czasie.
Jak Twoje samopoczucie?

U mnie aplikacja już chyba 5 raz zmienia termin potencjalnej.owulacji...
Cykl bezowulacyjny jest raczej krótszy, więc jeśli to TO, to życzę szybkiego finalu. Ale masz ładny śluz więc może jeszcze coś się zadzieje🤔

Aurore, a mogę się do Ciebie odezwać na priv? 🥺

Działacie 😊🤞 mam nadzieję, że się doczekasz owulacji 🍀 a jeżeli nie to będę mocno trzymała kciuki za stymulację i 15 cykl, razem zawsze raźniej ❤️

Mój cykl wygląda bardzo podobnie, ale raczej u mnie już nic nie wzrośnie. Trzymam kciuki za twój cykl. 🍀

Powodzenia ze stymulacja 🫶🏻

Matko, przepraszam, ze dopiero teraz Ci odpowiadam🫣😂 ja mam troszkę spóźniony zapłon w ostatnim czasie 😂
Jakiś czas temu mielismy klinikę która kompletnie nie miała na nas pomysłu i straciliśmy tylko czas. Teraz mamy nowa i to będzie nasza pierwsza wizyta w tej nowej klinice. Czy procedury będą to Hmm… szczerze to nie wiem☹️ bardzo byśmy chcieli, ale tak naprawdę to czeka nas do tego długa droga, bo dopiero teraz zaczynamy wszystkie konsultacje i szukanie problemu😃

W poniedziałek byłam na wizycie kontrolnej u endokrynolog i niestety musimy zwiększyć bromocorn I letrox...podskoczyły mi wyniki tsh I prl, a krótkie cykle będę konsultować w najbliższą środę.
I niestety...od niedzieli męczyłam się z zapaleniem ucha...na szczęście już przeszło i skończyło się na ibuprofenie i antybiotyku w kroplach...

To wielki krok i napewno tchnela w was nowa nadzieja, nowa energia 🤍
Czasami taki luźny cykl tak pięknie potrafi oczyścić głowę.
Wiem że macie przed sobą kilka możliwych etapów... Ale mam nadzieję że skończy się na pierwszym kroku. :*

Stymulacje będziecie kończyć zastrzykiem ovi na pęknięcie?

Gorzej się jednak dało... Jest dużo gorzej niż przed weekendem... Wczoraj wybuchło. Niewiem jak to się skończy i kiedy - jak wcześniej to po mojej stronie była złość i to ja nie chciałam "nic", tak teraz poszło dalej. K. powiedział dużo, na ten moment dla mnie za dużo... Dziękuję, że chcesz mi pomóc<3 narazie muszę się wypłakać sama... wysyłam Ci resztki mojego szczęścia niech u Ciebie będzie pięknie

Jak tutaj nie wracać i nie kibicować tej pięknej ślę zarazem i trudnej na swój sposób społeczności??! Zawsze znajdzie się kawałek czasu, żeby zajrzeć i sprawdzić co tam u dzielnych kobiet ❤️.

Co do blizny, to zaburzeń czucia nie mam, już rzadko kiedy ją odczuwam tak naprawdę. Podobno statyka dna miednicy jest rewelka. Pod tym względem jest dobrze. Nie mniej jednak być może jakaś korekta będzie potrzeba bo pewien aspekt mnie irytuje. Zobaczę z czasem jak to będzie .
Ostatnio chodzę w gorszym nastroju bo noce są słabe pod względem snu u Igi 😅. A ja jestem z tych co potrzebują dużo snu xd. Takie uroki życia z niemowlakiem. Trzeba to przeżyć. Dodatkowo chyba kolejne zęby będą wydobywać się na powierzchnię więc marudność w ciągu dnia jest coraz większa 😆. Zaczęliśmy rozszerzanie diety. Idzie opornie ale takie bywają początki. Ogólnie rzecz biorąc, Igüita jest cudną istotą ❤️🧡💛.

Widziałam Twój wpis w pamiętniku. Wielki krok zrobiliście z mężem. Jak się czujesz z 'nową taktyką' starań? Moim zdaniem zrobiliście bardzo dobrze. Trzeba sięgać po pomoc u specjalistów. Nowe działanie-nowa nadzieja-będzie się działo! Tak trzymać Kochana!
Tłuste i długie przytulasy od Igulitki ode mnie 🤗
You are in the right direction.

P.S. W kobietach siła!!!Niezmiennie✊️✊️✊️✊️✊️

Ja już chyba jestem za stara na dzieci. Nie rozważam żadnej pomocy medycznej. Byłam u lekarza, wszystko ok na USG, hormony, temperatury ..
Chciałabym dzidziusia, ale mam już trójkę dzieci,więc nic na siłę.
Płodność spadła, to naturalne. Jakbym była młodsza to na pewno bym się zdecydowała na mocniejsze wsparcie.
Myślę,że ani żel, ani kubeczki cudów u mnnie nie zdzialaja. Podejrzewam,że mam słabe komórki jajowe, lub jakieś zrosty w macicy.

Cieszę.sie,że nie jesteś czarownicą 😄 Działajcie z lekarzem☘️

Przede wszystkim chcę wyjaśnić te krótkie cykle, ale skłaniam się też ku następnym krokom...czyli w stronę stymulacji...
Dodatkowo położna z luxmedu poradziła, aby skonsultować też te bolesne miesiączki...
Trochę tego jest...
Poza tym...muszę jakoś sobie poradzić z tymi złymi nastrojami i myślami, bo coraz bardziej przeszkadzają mi w życiu....ale jeszcze nie mam pomysłu jak to zrobić...

Dziękuję i mam nadzieję że u Ciebie będzie szczęśliwy 🤗 czułam że nic z tego nie będzie w tym cyklu i psychicznie jakoś nie jest najgorszej, dużo ciężej było poprzednim razem ☺️ będziemy działać dalej

Eh... rozpisałam się, rozpisałam - kliknęłam wyślij i mi wywaliło stronę do "logowania"...xD w skrócie w takim razie, ost. 2 tygodnie byłam na L4, noga dalej mnie boli więc bieganie, a nawet spacery odpadły może nawet na kilka miesięcy. Relacja z K. dalej kiepsko... mam powoli wszystkiego dość, dopada mnie znowu melancholia, jakaś deprecha, natręctwo myśli... znowu wszędzie widzę potencjalną jakąś "szkodę". Śpimy w jednym łóżku, ale osobno - on pewnie by chciał żeby było normalnie, ale ja nie. Po pracy jedziemy do teściowej na weekend więc będzie tylko gorzej z moim humorem... w sensie zobaczymy czy gorzej się da?xD Czytałam w pamiętniku o wizycie u lekarza mam nadzieję, że już niedługo - daj Boże - w tym cyklu nawet! Będziesz mogła się cieszyć, że ta kobieta z brzuszkiem z poczekalni to Ty Tulę mocno

Namowiłaś 😂 podziałaliśmy 😬 ale nie jestem przekonana co do owulacji w tym cyklu, testy ovu też nie wychodzą pozytywne, a zwykle wychodziły 🙃🙄 mam nadzieję, że chociaż z opóźnieniem to owulacja przyjdzie i do Ciebie, w końcu to ma być szczęśliwa 14! 🤞🍀 stymulacja na kolejny cykl też brzmi sensownie ☺️

Nie da się już ukryć tego bebzola 🙈
Ale etap paniki że ktoś zobaczy już za mną...
Czuję się różnie, raz pełna energii a raz mogłabym przespać cały dzień... 🤷🏻‍♀️

Jak się czujesz z decyzją o stymulacji? 🤍

Ok❤️
Bardzo dziękuję za informację 😘

Dziękuję za Twoje czary😘 ale znów się nie uda. Temperatura spada, czuję się ekstremalnie przedokresowo, niedobrze mi. (To chyba też objaw zmęczenia psychicznego).
A co do kubeczków to ja nigdy nie stosowałam, zastanawiam się czy próbować. Kupiłam sobie baby start, choć nie mam problemu ze śluzem. Sama już nie wiem, jakieś desperackie ruchy się zaczynają
Dobrego dnia i dużo szczęścia na ten cykl! Powodzenia u gina!!

No super działacie od początku 😍

Juz dwa dni mam pozytywny test owu a temperatura nie rośnie 😔🙈
Nie wiem co się dzieje🤦🤔
Jak myślisz choroba mogła rozregulowala cykl?😔

Nieustannie trzymam za Ciebie kciuki ✊🏻🍀🍀 niech w końcu się los odmieni i zaświeci tutaj słoneczko. A powiedz mi kochana czy Ty nie zastawiałaś się nad stymulacja owulacji ? Bo wiem, że te Twoje cykle są dość długie, może stymulacja coś by tutaj zmieniła? Co do tych faz księżyca, czytałam kiedyś teorię, że kobiety zachodzą w ciążę w tej samej fazie księżyca w której był księżyc kiedy się urodziły, tylko, że tam były jeszcze dodatkowe parametry, ale wiem, że jest nawet taki kalkulator który wylicza dokładnie kiedy księżyc będzie w tym ustawieniu i kiedy szanse na poczęcie są największe.

A dziękujemy i trzymam kciuki za Was ❤️ nam się udawało a później zmęczenie i ostatecznie choroba przerwały, nie nastawiam się przez to choć bym chciała 💚 zobaczymy

Za kilka dni się przekonamy...
Ostatnio zrobiłam się jakoś bardziej emocjonalna...zobaczymy co to oznacza...

Bardzo dziękuję ❤️
Też trzymam mocno kciuki za was🤞🍀💚

Co do Cyclo to naprawdę lepiej zapytaj o to na swojej wizycie, może ci coś innego powiedzą🤔☺️
Nie mam doświadczenia z tym kubeczkiem🤷
Ponieważ jest taka sama sytuacja jak u ciebie😁

Hej. Ja co i rusz też zaglądam co u Ciebie, dobrze, że już koniec 🐒 dziękuję za dobre słowo i trzymam kciuki za Twój cykl, oby się okazał szczęśliwy i łaskawy 🤞🍀☺️ do tego lekarza idę, bo usuwał mi przegrodę macicy i zapraszał w ciąży, ale powiedział, że jak nie znajdę to żeby przyjść, to idę, a że mam szereg badań, które kazał robić inny lekarz to chcę tego poprosić o opinie. A na poważnie z "pomocą medyczną" to może od 21 listopada, bo uderzamy do kliniki niepłodności - tak źle to brzmi 😂🙄

A jednak przyszedł okres...
Piszesz o nowiu księżyca (tak to się odmienia?). Ja się w tej kwestii kompletnie nie orientuję, ale... Mam znajomą, która twierdzi, że to najlepszy okres dla zdrowia i psychiki, w ogóle dla organizmu. Więc oby ten cykl przy nowiu księżyca okazał się TYM SZCZĘŚLIWYM!
Niezmiennie trzymam kciuki.🤞

Aureorciu, nowy cykl i ja coraz bardziej zaciskam kciuki ✊🏻 🍀

Mam nadzieję że nikt nie będzie kwestionować tej decyzji i że malutka będzie z nami już na święta... Szczerze mówiąc to trzyma mnie w psychicznych ryzach...
Tak decyzja taka przez to że nie wiadomo tak naprawdę co się stało z Kubusiem. Są tylko domysły. A że straciliśmy go na 4 dni przed terminem porodu - teraz nie chcemy czekać a rozwiązać ciąże gdy będzie donoszona - czyli 37 tc.

Ps. Aurorę, myślisz,że księżyc wplywa na poprawę szanszy na poczęcie? Czytam,że now to dobry moment na podejmowanie wyzwań W moim przypadku to by się zgadzało.

Trzymaj się ❤️ wspieram i powodzenia w nowym jesiennym 💚

Trzymam mocno kciuki za ten cykł🤞🤞🍀💚

Też słyszałem o takim ,jak mówi Czkawka. Jest pary jakim się udało takim sposobem zajszcz w ciąży.
Niektóre dziewczyny używają ferti lily, a niektóre zwykły menstruacyjny kubeczek w dni płodne❤️

Powodzenia w nowym cyklu. Na mnie teraz czekają dni cierpliwości

Ech .. nowy cykl, nowe szanse i nowe nadzieje. Na okrągło, to samo. (Wydaje mi się,że aktualnie ciężko mnie zapłodnić, nawet celując w dzień owulacji🤭).
Ale! Próbujemy, nie zarażamy się🫂 każdy nowy cykl może okazać się tym szczęśliwym i wtedy będzie fajne zaskoczenie. 💚☘️

Ps. Madzia stosowała kubeczki menstruacyjne w dniach płodnych... Może to jakiś trop. Dla mnie to jest novum, ale może warto?

Aurore 🥰 oby to 14! NAM przyniosła szczęście 🍀🤞i nie ma sprawy, niestety po takim czasie starań jak się widzi te dwie kreski to nie do końca jest się w stanie uwierzyć w to, masz świadomość, że to dopiero początek. Byłam przekonana, że życie i los musi dowalić tak naprawdę, dlatego daje nadzieję i później szybko ją odbiera. Była to pierwsza cb i te kilka dni z myślą, że zostaniemy rodzicami było naprawdę fajne i daje mi nową motywację żeby to się stało naprawdę, na zawsze 🥺

Te plamienia ja zaczęłam mieć po usunięciu polipów. Lekarz powiedziała że to może być niewydolności naczyń żylnych, ponieważ endometrium jest ok i hormony też. I przepisała Cyclo 3 Fort. Tez uściski ❤️