Cykl rozpoczęty 16 stycznia 2025
Autor: .Katka.
- Temperatura
- 37.20°
- 36.90°
- 36.60°
- 36.30°
- 36.00°
- Dzień cyklu
- Śluz
- Miesiączka
- Szyjka macicy
- Test owulacyjny
- Monitor owulacji
- Test ciążowy
- normalnie
- zmotywowana
- przypływ energii
- smutna
- wahania nastroju
- zestresowana
- płaczliwa
- poddenerwowana
- w depresji
- zła
- wściekła
- drażliwa
- przestraszona
- apatyczna
- poczucie winy
- radosna
- podekscytowana
- atak paniki
- apetyt na słodycze
- bezsenność
- biegunka
- ból brzucha
- bolesne współżycie
- ból gardła
- ból głowy
- ból jajników
- ból krzyża
- ból lewego jajnika
- ból miednicy
- ból miesiączkowy
- ból owulacyjny
- ból piersi
- ból pleców
- ból pochwy
- ból prawego jajnika
- ból sutków
- ból w szyjce macicy
- choroba
- chrypka
- ciężkie piersi
- ćwiczenia
- częstomocz
- dreszcze
- duszność
- dziwne sny
- gazy
- gorączka
- infekcja pochwy
- karmienie piersią
- katar
- kołatanie serca
- łamanie w kościach
- lęk
- łojotok
- mdłości
- metaliczny smak
- nadmierne owłosienie
- nadmierne pocenie
- nic mi nie dolega
- omdlenie
- picie alkoholu
- PMS
- podróż
- pragnienie
- problemy ze snem
- problemy z koncentracją
- problemy z pamięcią
- przetłuszczająca się skóra
- puchnięcia
- samokontrola piersi
- senność
- senność po posiłku
- spadek apetytu
- spadek libido
- swędzące piersi
- trądzik
- uczucie zimna
- uderzenia gorąca
- wilczy głód po posiłku
- wrażliwe piersi
- wrażliwe sutki
- wyciek z piersi
- wypadanie włosów
- wysoka glukoza
- wysoki cholesterol
- wysokie ciśnienie
- wzdęcie
- wzrost apetytu
- wzrost libido
- zaburzenia lękowe
- zaburzenia odżywiania
- zaburzenia snu
- zaparcia
- zawroty głowy
- zgaga
- zmęczenie
- Bromokryptyna
- Chinagolid
- Chlormadynon
- Choriogonadotropina alfa
- Cynk
- Cyproteron
- Cytrynian klomifenu
- Dezogestrel
- Dienogest
- Drospirenon
- Dulaglutyd
- Dydrogesteron
- Estrogen
- Etonogestrel
- Etynyloestradiol
- Finasteryd
- Flutamid
- Folitropina alfa
- Gestoden
- Gonadotropina
- Goserelina
- Ibuprofen
- Kabergolina
- Kwas acetylosalicylowy
- Kwas foliowy
- Kwas Omega
- Letrozol
- Leuprorelina
- Lewonorgestrel
- Lewotyroksyna
- Liraglutyd
- Magnez
- Menotropina
- Metformina
- Niepokalanek
- Norelgestromin
- Norgestymat
- Olej rybi
- Wiesiołek
- Paracetamol
- Progesteron
- Semaglutyd
- Siemię lniane
- Spironolakton
- Tamoksyfen
- Tiamazol
- Tryptorelina
- Wapno
- Witamina B
- Witamina B12
- Witamina B6
- Witamina C
- Witamina D
- Wit. prenatalne
- Żelazo
- Wizyty
Styczeń 2025 | Luty 2025 | Marzec 2025 | Kwiecień 2025 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
16cz | 17pt | 18so | 19nd | 20pn | 21wt | 22śr | 23cz | 24pt | 25so | 26nd | 27pn | 28wt | 29śr | 30cz | 31pt | 01so | 02nd | 03pn | 04wt | 05śr | 06cz | 07pt | 08so | 09nd | 10pn | 11wt | 12śr | 13cz | 14pt | 15so | 16nd | 17pn | 18wt | 19śr | 20cz | 21pt | 22so | 23nd | 24pn | 25wt | 26śr | 27cz | 28pt | 01so | 02nd | 03pn | 04wt | 05śr | 06cz | 07pt | 08so | 09nd | 10pn | 11wt | 12śr | 13cz | 14pt | 15so | 16nd | 17pn | 18wt | 19śr | 20cz | 21pt | 22so | 23nd | 24pn | 25wt | 26śr | 27cz | 28pt | 29so | 30nd | 31pn | 01wt | 02śr | 03cz | 04pt | 05so | 06nd | 07pn | 08wt | 09śr | 10cz | 11pt | 12so | 13nd | 14pn | 15wt | 16śr | 17cz |


- Temperatura
- 37.20°
- 36.90°
- 36.60°
- 36.30°
- 36.00°
- Dzień cyklu
- Śluz
- Miesiączka
- Szyjka macicy
- Test owulacyjny
- Monitor owulacji
- Test ciążowy
- normalnie
- zmotywowana
- przypływ energii
- smutna
- wahania nastroju
- zestresowana
- płaczliwa
- poddenerwowana
- w depresji
- zła
- wściekła
- drażliwa
- przestraszona
- apatyczna
- poczucie winy
- radosna
- podekscytowana
- atak paniki
- apetyt na słodycze
- bezsenność
- biegunka
- ból brzucha
- bolesne współżycie
- ból gardła
- ból głowy
- ból jajników
- ból krzyża
- ból lewego jajnika
- ból miednicy
- ból miesiączkowy
- ból owulacyjny
- ból piersi
- ból pleców
- ból pochwy
- ból prawego jajnika
- ból sutków
- ból w szyjce macicy
- choroba
- chrypka
- ciężkie piersi
- ćwiczenia
- częstomocz
- dreszcze
- duszność
- dziwne sny
- gazy
- gorączka
- infekcja pochwy
- karmienie piersią
- katar
- kołatanie serca
- łamanie w kościach
- lęk
- łojotok
- mdłości
- metaliczny smak
- nadmierne owłosienie
- nadmierne pocenie
- nic mi nie dolega
- omdlenie
- picie alkoholu
- PMS
- podróż
- pragnienie
- problemy ze snem
- problemy z koncentracją
- problemy z pamięcią
- przetłuszczająca się skóra
- puchnięcia
- samokontrola piersi
- senność
- senność po posiłku
- spadek apetytu
- spadek libido
- swędzące piersi
- trądzik
- uczucie zimna
- uderzenia gorąca
- wilczy głód po posiłku
- wrażliwe piersi
- wrażliwe sutki
- wyciek z piersi
- wypadanie włosów
- wysoka glukoza
- wysoki cholesterol
- wysokie ciśnienie
- wzdęcie
- wzrost apetytu
- wzrost libido
- zaburzenia lękowe
- zaburzenia odżywiania
- zaburzenia snu
- zaparcia
- zawroty głowy
- zgaga
- zmęczenie
- Bromokryptyna
- Chinagolid
- Chlormadynon
- Choriogonadotropina alfa
- Cynk
- Cyproteron
- Cytrynian klomifenu
- Dezogestrel
- Dienogest
- Drospirenon
- Dulaglutyd
- Dydrogesteron
- Estrogen
- Etonogestrel
- Etynyloestradiol
- Finasteryd
- Flutamid
- Folitropina alfa
- Gestoden
- Gonadotropina
- Goserelina
- Ibuprofen
- Kabergolina
- Kwas acetylosalicylowy
- Kwas foliowy
- Kwas Omega
- Letrozol
- Leuprorelina
- Lewonorgestrel
- Lewotyroksyna
- Liraglutyd
- Magnez
- Menotropina
- Metformina
- Niepokalanek
- Norelgestromin
- Norgestymat
- Olej rybi
- Wiesiołek
- Paracetamol
- Progesteron
- Semaglutyd
- Siemię lniane
- Spironolakton
- Tamoksyfen
- Tiamazol
- Tryptorelina
- Wapno
- Witamina B
- Witamina B12
- Witamina B6
- Witamina C
- Witamina D
- Wit. prenatalne
- Żelazo
- Wizyty
Do przyjaciółek Cie angi tez nie mam jak dodac
Dziekuje Angi:)
A co tam u Was? Nie widzę wykresu żeby odpisac u Ciebie
Dawno nie zaglądam, stanowczo zbyt dawno!🤯 GRATULACJE Katka!❤️🫂
Pierwsza torbiel jaką miałam. Ponoć antykoncepcja jest najbardziej skuteczna. Powiedział bym wróciła po zakończeniu tych trzech opakowań i zobaczymy co dalej
I gratulacje właśnie zobaczyłam, że masz pozytywny 🥰
Plamienia mam przez torbiel wielkości piłeczki do tenisa. Lekarz mi przepisał tabletki antykoncepcyjne na niego. Jak będę plamić po następnej miesiaczce to się umówię. Narazie daje czas żeby zaczęły działać 😝
Nic specjalnego nie biorę. Zrobilam tylko podstawowe badania, żeby się upewnić czy wszystko ok. Biorę jedynie pregna start. Poprzednie 4 lata starań mnie bardzo przeczołgały, brałam wszystko co możliwe, ale to nie w tym leżał problem tylko w nasieniu. Teraz zmęczona staraniami nie biorę nic i czekam na szczęście. Będzie to będzie, nie to nie. Nie chcę robić sobie takiego nacisku jak wtedy. Mam jeszcze syna 15latka z poprzedniego małżeństwa, także nie nudzę się hehe. Idziemy za ciosem bo podobno po ciąży lub poronieniu jest większa szansa, a my też nie uznajemy antykoncepcji, a wstrzymywać się od współżycia to dla mnie też jakiś rodzaj anty, bo mówisz sobie, że akurat w tym czy innym mcu dziecka nie chcesz. Jestem otwarta na każde poczęte dziecko a co będzie czas pokaże. Pozdrawiam
Dzięki. Po porodzie miałam tylko 1 okres i po nim zaszłam w ciążę. Nie spodziewaliśmy się, myśleliśmy, że nie możemy mieć dzieci naturalnie, a tu tak nas los zaskoczył. Więc teraz mamy większą nadzieję, bo wiemy, że jednak się da. Jak widać mam swoje lata i czekać nie możemy jeśli chcemy rodzeństwo dla córki 🙂 tobie życzę spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania.
Tak, mamy 9 m-czną córkę, poczętą drogą inseminacji, chociaż ja uważam, że jednak ona jest ze stosunku 2 dni przed inseminacją. Drugie dzieciątko, o którym pisałam w notatce, to była naturalna ciąża, gdzie wcześniej staraliśmy się 4 lata i nic, ani jednej ciąży, ale niestety straciliśmy to dziecko. Dlatego piszę, że byłby to drugi cud, gdybym teraz była w ciąży, bo myśleliśmy, że naturalnie nie będziemy mieli dzieci.
Akurat tą rozłąką ze mną to bym się tak nie martwiła. Taki z niego ananas że jak jeździmy w moje miejsce rodzinne i go podrzucam rodzicom na godzinkę max 2 to nawet nie zauważa że nas nie ma 😀 Myślę że w przedszkolu byłoby podobnie. On taki jest że jak widzi dużo dzieci, pełno zabawek, coś się dzieje to świat już dla niego może nie istnieć.
Ze żłobkiem chodzi mi głównie o to że nie jest całodobowy i jakbym poszła na nockę do pracy to i tak nie miałabym małego z kim zostawić. Mąż ma system 3 zmianowy i byłoby trochę ciężko z organizacją szczególnie jeśli jedno by miało popołudniowe a drugie nocki 😉 Ale oczywiście też chodzi o te nieszczęsne bakterie ze żłobka. Ja rozumiem że wyrabianie odporności itd ale... ja już od niego łapię od tego katarku ząbkowego, wystarczy że raz kichnie. Cienko mi się widzi przynoszenie co chwila bakterii do domu jeśli będzie ciąża, będzie kiedyś dzidziuś. O ile w ogóle będzie bo z takimi problemami to był cud że chociaż mam synka. Z małym siedzę ja bo mąż wiecznie pracuje. Najlepsze zmiany to te poranne bo od popołudnia jesteśmy wszyscy razem, najgorsze popołudniowe. Od rana szybko mija czas do 13 a później jestem sama. Często jest tak że i w sobotę jestem sama a czasem i w niedzielę bo pracy multum. Jestem zła bo niedziela to czas odpoczynku i czas dla rodziny 😐 Syn to już szukał taty po domu bo tęsknił.
U nas zupełnie inna sytuacja ale finansowo dajemy radę także w tym aspekcie jest luzik 🙂 Na razie siedzę z synkiem w domu, jeśli pojawi się drugi dzidziuś i podrośnie wtedy zacznę myśleć o pracy. Mamy problem z opieką nad małym ponieważ mieszkam w innym mieście i nie mam tu rodziny która mogłaby się tego podjąć a to miasto fabryk na 3 zmiany. Prędzej właśnie dostałabym pracę na 3 zmiany niż taką gdzie mogę być każdej nocy w domu. Pomysł ze żłobkiem to kiepski pomysł a nie chcę wynajmować obcej kobiety do opieki bo nikomu nie ufam. Martwić się będę o to później 😉
Ja mam 31, mąż 32 i trudną historię położniczą. Mamy 2 poronienia na koncie i 1 martwy poród córeczki w 8 miesiącu ciąży. Od tego porodu zachorowałam na endometriozę i doświadczyłam ponad 2 letniej niepłodności, złą passę zakończyła ciąża z synkiem oczywiście na lekach przeciwzakrzepowych. On jako jedyny był sukcesywnie prowadzony na heparynie. Najbardziej się boję strat kolejnych ciąż ale skoro zaryzykowałam i wywalczyłam synka to jestem gotowa na kolejne ryzyko. Nie chcę żeby był jedynym dzieckiem i nie chcę by wiedział jak to jest mieć siostrę tylko na cmentarzu.
Poczytam trochę o laktoferynie w wolnym czasie. Może dorzucę do Entitis ale też nie chcę przesadzać z suplementami dla małego 🙂 My mamy humorki w kratkę. Wczoraj był taki fajny dzień a dziś już od 7 rano wrzaski z łóżeczka, rzucanie smoczkiem na podłogę, pieluszką tetrową. A później to już wiadomo. Większe pół dnia rzucania się na podłogę i płacz bo jak zwykle chodzi o te zabawy pod prysznicem samochodzikami... że nie wolno. On by tam siedział godzinami i jeździł autkami po kabinie. Już sama nie wiem czy śmiać się czy płakać. Czasem zastanawiam się czy to była dobra decyzja odstawiając tabletki. Mogliśmy jeszcze chwilę poczekać ale jestem teraz w dobrej kondycji zdrowotnej, operacja endo itd że szkoda marnować cennego czasu. Wszystko ładnie pięknie, odstawiamy tabletki i nagle syn postanawia poćwiczyć granice mojej cierpliwości 🙂 Mimo to jestem dobrze nastawiona na noworodka. Przypominam sobie w takich sytuacjach że inni mają gorzej bo mają X dzieci, podobne przeżycia i dają radę to ja też powinnam dać radę. Może wkrótce mu to przejdzie. Dodatkowo te ząbki go drażnią więc humor 2 x w dół.
Parę razy byliśmy z tym u lekarza ale osłuchowo jest zawsze czysty, gardło też dobrze. Robię mu morfologię i CRP. Też wszystko dobrze. Może jestem panikarą ale wolę trzymać rękę na pulsie skoro lekarz mówi że to tylko ząbki 😉 Zarazić się podobno tym nie da. Tak powiedziała pielęgniarka na oddziale przed operacją. Nawet zrobili mi wymazy na covid i rsv i nic nie wyszło. Mimo to łapię. Może to ze mną jest coś nie tak? Przed drugim podejściem do operacji brałam już Iskial Max z czosnkiem i jakoś dotrwałam. Teraz po tych częstych incydentach z katarami u synka podaję mu preparat na E oczywiście chodzi o Entitis Baby. To saszetki z proszkiem w którym macza się smoczek i podaje dziecku do ssania aż cały proszek zostanie zjedzony. My rozpuszczamy proszek w odrobinie wody np. 10ml i podjemy w formie płynnej strzykawką. Bardzo chętnie wypija. Przyjemny smak truskawkowy. Półtorej opakowania już poszło i szczerze od tego momentu mamy spokój także polecam. Działa 👍 U małego już ząbki lepiej ale bunty to jakiś koszmar. Popłakałam się z tej bezsilności już. Cała ściana porysowana kredkami. Płacz bo nie chce oddać kredek, płacz i rzucanie się na podłogę bo chce się bawić samochodzikiem pod prysznicem, płacz bo skończyła się jego ulubiona piosenka... praktycznie o wszystko już ten płacz. Błahostki. Siedziałam z nim na kolanach prawie 2 godziny bo się nie da normalnie ostatnio 🙂 Teraz mi zaczął tak wyczyniać, wymyślać zabawy że aż strach. Spadł dziś z kanapy siedząc tyłem na plecy. Wpadłam w panikę, on w płacz bo ja się drę. Nic mu się nie stało dzięki Bogu ale go obserwuję cały czas. Istne wariatkowo 😬
Na razie siedzimy razem w domu 🙂 Boję się go dać do żłobka ze względu na choroby. On od ząbkowania często ma katarki i kicha, ja od niego łapię w 1 dzień. Ostatnio byłam chora 3 razy w ciągu półtora miesiąca przez te jego katarki i szczerze mam mega dość 🫤 Zaczęłam mu podawać od tamtego momentu popularny suplement na literę E ze szczepami bakterii na odporność i odpukać skończył się problem z tymi katarkami którymi sukcesywnie mnie zaraża. Raz przez to rozchorowałam się w dniu operacji na oddziale gdzie byłam już gotowa na operację endo i zmarnowałam noc w szpitalu 🙈 Operacja odbyła się miesiąc później. Przed kolejnym podejściem do operacji znowu dostał katarku ale dzięki Bogu zdążyłam się odizolować na oddział 😀
Jak był mniejszy to był grzeczny i bezproblemowy. Nawet kolek nie miał. Kontakt z dziećmi od czasu do czasu ma, zazwyczaj nie ma się z kim bawić bo mieszkamy w rejonie rodziców zapracowanych i tych dzieci po prostu nie widać na tym osiedlu. Jeśli już się bawi z jakimiś dziećmi to potrafi się zachować... Jeszcze 😉 Na początku stycznia miał urodziny i wśród gości była dziewczynka w jego wieku. Jak tylko zobaczył że przyszła to się cieszył, podbiegł z wyciągniętymi rączkami i chciał ją przytulić. Ona piszczała i uciekała bo nie lubi jak ktoś ją dotyka a on nie rozumiał co się dzieje, biegał za nią i się cieszył bo myślał że to zabawa. Jest trochę narwany ale nie przejawia agresji w stosunku do dzieci.
Bywały lepsze i gorsze momenty ząbkowania. Uważam że wyrzynanie się zębów trzonowych jest najgorsze. Niby zostały 2 ostatnie ale ciągnie się to za nami już 3 miesiące z krótkimi przerwami a za tym idą katarki, bezsenne nocki u syna i dnie pełne przebojów. Bywa czasem naprawdę ciężko np. dziś to już jakieś apogeum od rana. A ja go jeszcze odsmoczkowuję i to jednak jest głupi pomysł w takim stanie. Musimy chwilę odczekać aż to wszystko minie 🫤 Wczoraj miał bardzo fajny dzień bez smoczka. Dziś wytrzymał pół dnia i mu dałam bo nawet 5min spokoju na wypicie kawy nie mam. Jakoś staram się sobie radzić kiedy ma napady złości bo np. nie udaje mu się otworzyć szuflady czy przewróci mu się zabawka albo coś nie idzie po jego myśli. On wtedy krzyczy, płacze... po prostu się drze, rzuca zabawkami ze złości. Wymyśliłam na niego nowy patent. Biorę go na kolana, czytam książeczki bo je bardzo lubi, śpiewam mu piosenki z grających książeczek i jest na jakiś czas spokój 🙂 Potrafi się bawić normalnie przez jakiś czas dopuki znowu czegoś nie wymyśli.
Tak pewnie na początku taka sinusoida będzie z chorobami potem z humorami, lęki separacyjne. Powolutku będzie do przodu. Na pewno dużo na plus dla dzieciaczków jeśli chodzi o rozwój.
Też docelowo nie chciałabym 8h babcią będzie go wcześniej odbierać i zabawiać. Myślałam max o 5h, żeby się uodpornił i nabył jakiś umiejętności społecznych pośród dzieciaków.
Chcielibyśmy drugie ale Olaf już jest naszym cudem więc nie wiemy czy się uda kolejny raz czy będzie jedynakiem. Pozostawiamy to w rękach losu. Po cc mam odczekać około roku że staraniami. Rocznik 87' nie dociera do mnie ta starość 😂 ale w kościach już czasem łupie. A u Was jakieś plany na poszerzenie rodziny?
No tak właśnie ten okres jesienno zimowy na choroby mnie przeraża. Jeszcze teraz te zimy bez mrozów i mutujące zarazki to kolejny dramat. Poczytaj o laktoferynie na odporność ja pewnie od 6m będę Olafowi już aplikować kropelki.
To super, że młody ma potencjał i że macie plan B jeśli coś się nie powiedzie. U nas za wiele rozwiązań nie będzie. Moja mama może pomóc ale jak młody zacznie chodzić to 8h z nim być to by ją wykończył mimo, że kocha go nad życie😂. Więc w ostateczności wróciłabym do pracy minimum na 1/2 lub 3/4. Pracuje w korpo i mam bardzo elastyczne godziny pracy więc ja trochę, mama trochę i mąż trochę i może jakoś pociągniemy. Ale ja w tym roku 38lat więc nie mogę sobie pozwolić żeby wypaść z rynku pracy.
We wrześniu będzie miał 9,5miesiąca dopiero, już mi się serce krają na samą myśl ale mam nadzieję, że podołamy.
U lekarza super było, czysciutko. Na katarek inhalację z soli fizjo i nasivin. Praktycznie już nie ma śladu po katarze. Z resztą po Olafie w ogóle choroby nie widać było pogodne dziecko z apetytem. Mega gorzej było przed katarem jak mieliśmy skok 8go tygodnia 🫣 Na szczęście nasz aniołek wrócił 😂
Jak ten czas leci u Ciebie już żłobek wkracza do akcji trzymam kciuki żeby obeszło się bez chorobowo 🤞 Jak adaptacja i jak Ty przeżywasz?
Ja muszę się zainteresować tematem bo rekrutacja koło marca chyba a my chcemy mlodego oddać koło września/ października chociaż na parę godzin bo od stycznia chcę wrócić do pracy. Ten bufor kilku miesięcy chcę zostawić na choroby. Dziwnie mi z tym na ten moment bo to maleńki człek dopiero ma 2,5miesiąca 🥹
Jeśli nie dostanę krwawienia po odstawieniu i pójdzie w owulację to będzie 1 cykl staraniowy. Na razie na krwawienie się nie zanosi. U mnie 2 lata na Slinda ciągiem po porodzie bez przerw na krwawienia przez endo w między czasie wycinany duży guz i zielone światło na starania puki nie ma nawrotu 🙂
Hej, tak normuje się. Nie tęskniłam za miesiączką wcale 😅 ale trwa w nieskończoność przedtem trwała 3-5dni a teraz 8 dzień i końca nie widać 🙄
Młody złapał pierwszy katar wizyta u pediatry dziś popołudniu. Póki co plastry aromactiv i inhalacje z soli fizjo. Wydzielina biała ale jak odciągamy nie wiele tego jest, obawiam się, że mu spływa na gardło 🥺
A jak tam u Was sezon chorobowy?