Dziękuję. I życze powodzenia!

Nie robiliśmy takiego zestawu, ale zrobiliśmy wszystkie badania wymagane do IVF i tam była chlamydia, wszystko wyszło okej. W ogóle mąż ma super wyniki badań, miał lekko podwyższoną prolaktynę tylko, usg jąder niby ok. Ja nie wiem skąd się to bierze, ale lekarka zapewniła, że przy IVF wybiorą najlepsze plemniki bez względu na wszystko. Jeśli mielibyśmy się starać naturalnie to zrobiłabym posiewy nasienia jeszcze. U nas w styczniu 2% a kwiecień 0%. Od tego czasu bierze Profilin - rozrzedza krew w razie gdyby coś się zatkało. Kariotypy ok. Trochę szukanie igły w stogu siana przyznam trzymam kciuki, żeby u was problem się znalazł i łatwo rozwiązał!

Oboje mamy po 29 lat. Przestaliśmy się zabezpieczać 6 lat temu z myślą, że jak się trafi dzidzia to fajnie. Nie udawało się, ale wiedziałam, że może być trudniej bo mam pcos i nieregularnie miesiączkowałam a poza tym mieliśmy studia oboje i jakoś tak się nie zastanawialiśmy czemu się nie udaje. Półtora roku temu zaczęłam robić dopiero te wszystkie badania, histeroskopie i takie tam. W sumie mi wyszło tylko przewlekłe zapalenie endometrium, ale mam nadzieję, że zostało wyleczone. No i tyle. A mężowi wyszło co wyszło. W styczniu stwierdziliśmy, że początek roku spróbujemy jeszcze sami bez wspomagaczy a potem się zobaczy. Tylko że już prawie czerwiec i dalej czekam z nadzieją, że się obędzie bez lekarzy…

I tak, mi też się nie chce myśleć o innych parametrach a zwłaszcza nie chce mi się myśleć o jego zapale a raczej jego totalnym braku do brania suplementów na poprawę tych wyników… W ogóle w tamtym roku jak miałam stymulację to widziałam, że się cieszył, że jest jedna komroka jajowa albo że są dwie i szansa na bliźniaki i w ogóle. A teraz? Teraz to ten zapał zniknął całkowicie niestety 😞

Czasami miło usłyszeć, że ktoś jest w podobnej sytuacji kiedyś nam się uda!

To dopiero 10 dpo. Poczekaj jeszcze parę dni na kolejny test. Może ten jest za wcześnie

Game over w tym cyklu, test bielutki i już czuje, ze sie nie udalo

🤞🤞🤞🍀💚😊

Możliwe, że za wcześniej, ale im późniejsza implantacja tym gorzej. W każdej ciąży wyraźną kreskę miałam już 11dpo, w ostatniej poronionej ciąży testy były wszystkie mega blade od 11dpo, nie ciemniały. Póki nie ma krwawienia to wszystko jest możliwe, chociaż ten cykl spisałam już na straty. Ale z nadzieją jest tak, jak wszyscy wiemy, że umiera ostatnia. Powodzenia 🍀

Trzymam kciuki!💚

Mam
Nadzieję…chociaż mi takie plamienia się
Już zdarzały.. więc nie zawsze są to plamienia im.

Dziękuję, robiłam test, ale nie z rana i jest bialutko🙃

Powodzenia 🍀

Dziękuję ♥️

Zycze ci abys ujrzała 2 kreski z calego serducha.Chciala bym zeby kazdej z nas sie udalo, niezależnie od tego czy maja juz dzieci czy nie ,na jakim etapie swojego zycia obecnie się znajdują.Zycze tego wszystkim starajacym sie💚

Mam nadzieję 😉mam w domu jeszcze dwa testy wiec zrobie jutro i pojutrze a w piatek ewentualnie dopiero beta.Wizyte mam umówiona na wtorek wiec w razie co bede miec wyniki 🤗💚💚Za Ciebie caly czas trzymam kciuki.

Dziękuję Ci bardzo ❤️ Jutro mam termin 🐒 Zobaczymy, boję się nakręcać, żeby się nie rozczarować. Za Ciebie też trzymam mocno kciuki 🤞🤞🍀

Oby na tym wykresie był zielony koniec 🍀

Wysoko, ale moje wykresy zawsze wyglądają ładnie 😏 Powodzenia! 🤞🏻 Będę zaglądać 🍀

Powodzenia!! Chyba już jest wzrost temperatury

Przesyłam dużo mocy na ten cykl!

Trzymam kciuki żeby się udało 🤞

Trzymam kciuki oby wszystko sie udalo🍀💚

Trzymam mocno kciuki za ten cykl 🩷🤞🏻

Dokładnie rok od momentu podjęcia starań o dziecko… z wymuszonymi przerwami, dziesiątkami badań i nadzieją która ciągle odsuwa się w czasie. Za mną kolejne puzzle układanki - helicobacter, pasożyty, ureaplasma, słabe wyniki męża, pogarszające się moje wyniki… zobaczymy jak będzie teraz. Jestem pod opieką 3 różnych dietetyków z różnych specjalizacji, może którejś z Was przydadzą sie moje przygody 🌷