Co to znaczy cykle nieregularne??
-
nick nieaktualnyOd samego poczatku moje cykle nie sa stale wahaja sie miedzy 30-40 dni. Czasem mam 30 dni czasem 33dni a nawet niekiedy zdarza sie 40 dni.Teraz mierze temp wiec wiem kiedy miesiaczka wypadnie. Bylam u dwóch lekarzy pierwszy zapisal mi luteine ktorej nie bralam bo kazal mi brac od 14 dnia a wiadomo ze owulacje mam pozniej wiec by mi zaszkodzilo zamiast pomoglo. Drugi lekarz zrobil usg i powiedzial ze wyglada dobrze i ze taka moja natura. Staramy sie teraz 3 cykl czy to moze byc przyczyna trudnosci z zajsciem??
-
nick nieaktualnyZ moich ustaleń z lekarzami wynika iż cykle +/- 4 dni można uznać za regularne większe rozbieżności można uznać za jakąś nieprawidłowość. Zacznę od tego, że dobrze jest prowadzić obserwację przez ok 12 miesięcy czyli 12 cykli, aby mieć wystarczająco wiele informacji. Jest kilka sytuacji zaburzających długość cyklu, okres dojrzewania, okres po ciąży i karmieniu, nadmiar produkowanej przez przysadkę mózgową prolaktyny lub niedobór tzw. ciałka żółtego, co jest związane z mniejszą produkcją progesteronu w drugiej połowie cyklu. Przyczyną nieregularnych miesiączek mogą być także policystyczne jajniki lub problemy tarczycowe. Wszystkie zaburzenia są związane z hormonami i tutaj trzeba by było przeprowadzić szereg badań aby dojść do tego co zaburza cykl. Ja osobiście uważam, że przed rozpoczęciem przyjmowania hormonów na ślepo luteiny czy innych tabletek trzeba się przebadać. Rozregulować organizm łatwo, gorzej to naprawić...
-
Co do uregulowania cykli luteiną , to dość dobry pomysł , ale tak jak mówisz w Twoim przypadku 14 dnia to zbyt wcześnie . Mi lekarz proponował od 21 - 25 dc i odstawiać . Myślę , że trzy miesiące mogłyby uregulować i deczko skrócić cykle .
-
nick nieaktualnyUsg mialam robione i lekarz powiedzial ze ksiazkowe, tarczyce badalam krew i usg tarczycy i tez ksiazkowe. Ten lekarz ktory zapisal mi luteine bez zadnych badan dla mnie smieszny byl bo raczej by mi zaszkodzil.
Dlatego mysle o badaniu hormonow ale zastanawiam sie czy nie przesadzam moze nadwrazliwa jestem i zbyt ostro podchodze do tych staran o dzidzie -
nick nieaktualnyTo wszytsko zależy jak często zdarzają się bardzo długie cykle... Jesli 2 razy w roku zdarzył sie cykl 40 dniowy a np w tym czasie miałaś silny stres lub sytuację która mogła wpłynąć na wydłużenie cyklu to nie ma powodów do paniki. Powiem tak jak masz siedzieć i gdybać i stresowac się to zrób po prostu prolaktynę i progesteron zazwyczaj to są winowajcy
-
nick nieaktualnyNo mozna powiedzieć ze 40dniowe zdarzaja mi sie 3 razy do roku a przeważnie 33-35 dni. Mozliwe ze na mnie duzy wpływ ma stres bo przez ostatni czas mam go dosc sporo.
A jesli chodzi o prolaktyne i progesteron to w jakie dni sie je wykonuje i czy trzeba jakos do badania sie przygotowac naczczo itp??
I czy orientujesz sie jaki jest tego koszt? bo z tymi hormonami to pewnie majatek mozna zostawic w laboratorium
A u mnie rodzinnie wystepuje tarczyca i co pol roku tez robie kontrolne badania dlatego jestem tam stalym klientem -
nick nieaktualnyProlaktyna 3-5 dc, natomiast progesteron 7-8 dni po owulacji. W przypadku progesteronu należy pamiętać, że ma on charakter pulsacyjny, czyli jego stężenie może się zmieniać w ciągu doby, aby mieć pełen obraz tego jak u Ciebie wygląda sprawa z progesteronem sensownie byłoby go zrobić przez 3 kolejne dni i przynajmniej 3 kolejne cykle... Wiem, że to koszt, ale tylko wtedy ma to sens... Ile masz lat? Byłaś już kiedyś w ciąży?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyObecnie wydaje mi sie ze ten lekarz bedzie pomocny bo na pierwszej wizycie dal mi od razu na USG i widac podszedl porzadnie do tematu. Za 2 tygodnie mam wizyte wiec moze wyciagne od niego skierowanie na hormony jak mi sie uda jak nie to prywatnie TSH mam przewaznie okolo 2 wiec nie najgorzej biorac pod uwage obciazenie genetyczne to wole to kontrolowac.
-
Jessi wrote:A jesli chodzi o prolaktyne i progesteron to w jakie dni sie je wykonuje i czy trzeba jakos do badania sie przygotowac naczczo itp??
I czy orientujesz sie jaki jest tego koszt? bo z tymi hormonami to pewnie majatek mozna zostawic w laboratorium
Ja mialam zrobic prolaktyne i progesteron 7dni po owulacji, badania sa robione naczczo, na spokojnie, bez pospiechu.
Za progesteron placilam 25, a prolaktyne 17 zl w szpitalu ginekologicznym w Poznaniu.
Zapomnialabym, gdy badasz prolaktyne nie powinno sie ♥ z rana, ani pobudzac sutkow, bo podnosi to jej poziomWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2014, 08:05
-