Witajcie dziewczyny, przepraszam, że podpinam się pod Twój wątek Zajsonek, ale nie chce zakładać kolejnego podobnego... z czego mogą wynikać niskie temperatury? nie staram się o dziecko, mam zaburzenia hormonalne i póki co lekarz próbuje mi unormować cykle (nie miesiączkowałam prawie 1,5 roku po odstawieniu Jasminelle. Mam niedobór progesteronu i estradiolu) i moja temperatura ciała od prawie roku to w okolicach 35-35,5 (bywało też poniżej 35...). Obecnie się trochę podniosła i jest już częściej w granicach 36,0-36,2, więc chyba idzie ku dobremu
ale zastanawiam się skąd takie a nie inne zjawisko? zawsze miałam idealne 36,6 (przed odstawieniem Jasminelle). Pozdrawiam