Opiernicz od ginekologa
-
nick nieaktualnyHej.Właśnie wróciłam od ginekologa.Powodem wizyty były długie cykle ok 40 dni i pół roku bez rezultatów w staraniach o dziecko. jak usłyszał że piję inofem na własną rękę to dostałam taki opiernicz że ho ho ho. Twierdzi że nie wolno brać bez konsultacji z lekarzem i bez badań żadnych castagnusów, inofoliców i tym bardziej luteiny itp.Czy Wasi lekarze też tak reagowali na takie wiadomości? Czy faktycznie jest to aż tak szkodliwe branie bez konsultacji???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:35
-
A mnie lekarz pochwalił i pogratulował mężowi żony
jak dowiedział sie jakie mężusiowi witaminy zaserwowałam Myślałam że padne jak mąż wymieniał co bierze a na pytanie lekarza "kto panu to zlecił" małż odpowiedział "żona..." poczułam sie jak jakiś znachor i guru w małżeństwieNona, Landryneczka, Blondik, Ania1986, Maczek, Agi83, Ewosińska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyvanessa wrote:
haha, Vanessa, gratuluję świadomego Męża! Mój łyka cynk, witaminę C, magnez i B6 oraz kwas foliowy, czasem calcium i D3, a gdyby go ktoś zapytał co tam pije, to nawet jednej nazwy by nie wymienił. Gdybym mu podała cyjanek nawet by się nie spostrzegł
Ja oprócz tego co mąż łykam wiesiołek. Jutro mam wizytę u "nowego" ginekologa i zastanawiam się, czy powinnam go informować o suplementacji... -
cud malina wrote:Hej.Właśnie wróciłam od ginekologa.Powodem wizyty były długie cykle ok 40 dni i pół roku bez rezultatów w staraniach o dziecko. jak usłyszał że piję inofem na własną rękę to dostałam taki opiernicz że ho ho ho. Twierdzi że nie wolno brać bez konsultacji z lekarzem i bez badań żadnych castagnusów, inofoliców i tym bardziej luteiny itp.Czy Wasi lekarze też tak reagowali na takie wiadomości? Czy faktycznie jest to aż tak szkodliwe branie bez konsultacji???
Inofem to suplement diet, nie wydaje mi się, żebby dietę należało konsultować z lekarzem. Jasne, że musi widzieć na wszelki wypadek jakby to miało z czymś reagować albo coś blokować itd., ale bez przesady . Luteina to hormon, to zupełnie inna sprawa, jest na receptę i to o czymś świadczy. -