Praca w nocy, a temperatura
-
Dziewczyny czy któraś z Was pracuje na 3 zmiany? Jak wygląda u Was mierzenie temperatury?
Ja pracuję na 3 zmiany i staram się zawsze mierzyć temp. o 6.00. Niestety po zmianie nocnej mierzę temp. po 3 godzinach snu (niby tyle wystarczy) i potem śpię dalej. Czy w moim przypadku mierzenie ma sens?
Mój wykres jest jakiś dziwny. Obstawiam, że w tym miesiącu mam cykl bezowulacyjny i stąd to wszystko. Zobaczymy przy kolejnym cyklu. -
nick nieaktualnyNiestety pomóc nie potrafię , ale podbijam temat. Co prawda nie pracuję na 3 zmiany ale mam zaburzony sen.. Budzę się w nocy i długo nie mogę zasnąć nieraz po kilka razy albo nad ranem i się tłukę w łóżku. Dlatego zmieniłam czas mierzenia z 6 na 4 rano - bo to jedyna pora o jakiej mam szansę obudzić się po ok 3 godzinach nieprzerwanego snu:( (ale zdarza się że i o 2 potrafię się obudzić i przez godzinę nie zasnąć). Jak mierzyłam o 6 bywało, że budziłam się o 4 i do 6 już nie spałam - leżałam bez sensu w łóżku i o 6 mierzyłam temperaturę. Postanowiłam zmienić godzinę na 4, bo zauważyłam po kilku dobrze przespanych nocach, że temp. jest dużo niższa o 6 wtedy gdy śpię porządnie, a jak leżę ok 1 bez snu (chociaż nie wstawałam) to miałam temperaturę dużo wyższą. Byłam bardzo ciekawa czy pomiary są wiarygodne. No i co jest ważniejsze - ta sama godzina pomiaru (mimo że się nie śpi), czy może ten 3 godzinny sen?
-
nick nieaktualnyGigsa pytanie ile razy w ciagu tygodnia pracujesz na ta zamiane ze nie mozesz zbadac temperatury. Jezeli np 3 razy to ja bym dawała ignoruj temperature i patrzyła na ogólne temperatury, jezeli to tydzien to gorzej i wtedy wprowadzic dodatkowo testy owu, śluz i szyjka.
-
nick nieaktualnyJa się chciałam wspomóc tymi testami kiedyś ale mi nie wychodziły.. już chyba nawet o tym pisałam, że potem na usg było ciałko żółte i gin powiedział że owulacja była na pewno z prawego jajnika! Także myślę, że jak ktoś umie badać szyjkę (ja nie, dlatego o 4 mierzę temp.) to chyba będzie najlepsze.
-
Ja pracuję teraz tydzień przez tydzień, czyli noc, rano, noc, rano. Jak mam noc to idę spać o 3, czasem po 3 i nastawiam budzik na 6 żeby zmierzyć temp. potem idę dalej spać. Zastanawiam się czy to nie za mało snu jednak. Jak mam ranki lub popołudnia to bez problemu, bo i tak wstaję o 6.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 18:10
-
nick nieaktualnygigsa wrote:Ja pracuję teraz tydzień przez tydzień, czyli noc, rano, noc, rano. Jak mam noc to idę spać o 3, czasem po 3 i nastawiam budzik na 6 żeby zmierzyć temp. potem idę dalej spać. Zastanawiam się czy to nie za mało dnu jednak. Jak mam ranki lub popołudnia to bez problemu, bo i tak wstaję o 6.
-
ja pracuję roznie od 13:45 do 23 45, 15 do 01:00, 16 do 02:00, 17do 03:00, 19 do 05:00, 20 do 06:00 i od 22 do 8:00 i godzina ktora w miarę daje dobry wynik oprocz ostatniej zmiany to godzina 9 rano. jelsi mam te zmianę do 8 to albo mierze po przbeudzeniu albo nie mierze w tym dniu w ogole
-
nick nieaktualnyagawera wrote:witajcie mam podobnie choc na 2 zmiany na pierwsza wstaje o 5 a na druga 7-8 czy jezeli bede mierzyc tem w tych godzinach wykres bedzie prawidłowy ?
Chyba bym na Twoim miejscu mierzyła zawsze o 5. U mnie jest spora różnica między 4 a 6 rano nawet jeśli sen jest niezakłócony. Kładź termometr przy łóżku - najlepiej elektroniczny - chwila i zapamiętuje wynik - potem możesz go spisać. Możesz potem spać dalej. -