Ból piersi
-
nick nieaktualny
-
Wiktoria2909 wrote:U mnie czasami też jest słabszy ale jednak wraca regularnie, nawet na belly jest w poradach że objawy nie muszą być takie same przez cały czas i nie świadczy to o odchyleniachM&M
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam. Ja to zaczynam się martwić gdyż u mnie praktycznie żadnych objawów nie ma od poczatku prócz bólu piersi bolą mnie mocno zawsze jak ściągnę stanik i jak śpię to tak po bokach bardziej,ale od wczoraj to jakby ustałoi bolą mniej praktycznie to nie czuje bólu,martwi mnie to dziś wizyta nawet boje się iść na nią
-
nick nieaktualnyEvell zobaczysz, będzie dzidzia z pięknym serduszkiem, nie wiem skąd się w ludziach rozwinęło przekonanie że to dobrze jak bolą piersi Każdy organizm jest inny a szczególnie w początkowej ciąży objawy nie są zróżnicowane. Wiele kobiet które przeżyły stratę ciąży mówi, że objawy ciążowe towarzyszyły na długo po tragedii (kiedy wiedziały, że już po wszystkim )
Podsumowując: więcej wiary w Tego tam na górze, bo On wie co robi Przynajmniej kieruję to do osób wierzących.Evell lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Evell, po dwoch stratach stwierdzam, ze ból cyckow to kiepski wyznacznik rozwijajacej się ciąży. W pierwszej zaczęły mnie bolec po terminie miesiączki ale bolały az tak, ze nawet sięgając cos z szafki w kuchni, kazdy ruch ręką byl okropny... W drugiej ciąży zaczęły juz boleć ze 7 dni przed terminem @ i tez bolały okropnie. Jak widać obie ciążę zakonczone stratą, a nie pomyslalabym przy takich bólach. A teraz zaczęły boleć po terminie @ ale bol jest spoko, do wytrzymania, jednego dnia bolą bardziej, innego mniej, dzis mniej na przykład. A dzidzia pięknie sie rozwijała i mam nadzieję, ze nadal rozwija.
Aniołek [*] 17.09.2016 9tc
Aniołek [*] 02.2018 5/6tc
01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤
Starania o drugie bobo od 10.2019 -
Evell wrote:Witam. Ja to zaczynam się martwić gdyż u mnie praktycznie żadnych objawów nie ma od poczatku prócz bólu piersi bolą mnie mocno zawsze jak ściągnę stanik i jak śpię to tak po bokach bardziej,ale od wczoraj to jakby ustałoi bolą mniej praktycznie to nie czuje bólu,martwi mnie to dziś wizyta nawet boje się iść na nią
Nie martw się, ból piersi nie jest wyznacznikiem. Ja też będąc w 5-6 tyg. miałam manię macania się po piersiach czy aby na pewno nie przestały boleć. Pewnego ranka obudziłam się i jak zwykle sprawdziłam ich stan i nie bolały prawie wcale... wpadłam w taką panikę, że prawie ściany przenosiłam, a z kruszynką jest wszystko w porządku. Raz mam takie dni, że bolą bardziej, raz bolą mniej, a raz prawie wcale, ale już przywykłam do tego, że ich stan nie jest cały czas taki sam. w pierwszej ciąży, którą straciłam piersi nie bolały mnie prawie wcale, w drugiej (też straconej) bolały już kilka dni po owulacji, nawet po poronieniu były wrażliwe. Teraz jestem w 10 tc i tak jak opisywałam wcześniej bolą różnie. Tylko spokój nas uratuje! -
Martoszka wrote:Witajcie,
czy którejś z Was ustąpił nagle ból piersi w 9-10tc?
Może nie tak do końca, ale jednak pojawia się tylko momentami?
A dzis właśnie kończę 9 tydzienWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2018, 13:31
-
Kobobo wrote:Ja tak właśnie mam od 3/4 dni.wczesniej było tak ze jednego dnia bardziej drugiego mniej ale ten bol wracał. Teraz jakby przestało i tez myśle o co chodzi. Pozostały większe ale juz nie sa takie nabrzmiałe i twarde i bolace
A dzis właśnie kończę 9 tydzien -
to prawda;)
mi wczoraj trochę wróciło pobolewanie, ale to już nie to co wcześniej. Byłam wczoraj na wizycie u gina (Ale bez usg) i jej powiedziałam, że trochę mnie martwi to, że nie mam objawów, poza zmęczeniem, siusianiem i tym pobolewaniem piersi to się tylko uśmiechnęła i powiedziała, że się cieszyć powinnam a nie martwić -