Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem, na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami… Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.
1. Czy przed porodem powinnam ogolić krocze?
Nie ma konieczności usuwania owłosienia łonowego przed porodem. Możesz to zrobić, ale nie musisz! Jeśli trafisz już na porodówkę - również możesz zdecydować, czy wyrażasz zgodę, aby położna usunęła Twoje owłosienie łonowe, czy sobie tego nie życzysz.
Jakie mogą być jednak korzyści z ogolenia krocza przed porodem? Przede wszystkim
łatwiejsze utrzymanie higieny, ponieważ na ogolonej, gładkiej skórze osadza się mniej bakterii. Co więcej podczas porodu, lekarzowi jest
łatwiej kontrolować jego przebieg - specjalista jest w stanie wychwycić moment poprzedzający pęknięcie skóry, gdy główka dziecka zbyt mocno napiera na tkanki. Wówczas skóra ulega charakterystycznemu zblednięciu, które jest zdecydowanie lepiej widoczne na ogolonym kroczu. Ponadto w razie konieczności nacięcia i szycia krocza w ostatniej fazie porodu, dużo łatwiej jest to zrobić, gdy skóra jest gładka i ogolona.
2. Czy przed porodem powinnam zrobić lewatywę?
Podobnie jak przy goleniu krocza, w przypadku lewatywy, decyzja również należy do Ciebie. Kiedyś był to zabieg rutynowy, ale obecnie każda rodząca ma wybór, który powinien być respektowany przez personel szpitalny. Jakie mogą być korzyści z wykonania tego zabiegu? Zmniejszenie ryzyka oddania stolca w trakcie akcji porodowej. Warto wiedzieć, że wiele kobiet przed porodem ma biegunkę - organizm w ten sposób oczyszcza się i samodzielnie przygotowuje się do porodu. Jeśli jednak nie będzie tak w Twoim przypadku, a Ty chciałabyś uniknąć wstydliwej sytuacji - możesz zdecydować się na wykonanie tego zabiegu. Co więcej możesz go wykonać w zaciszu domowym, korzystając z preparatów dostępnych w aptece.
3. Czy to prawda, że w trakcie porodu niektóre kobiety robią kupę, siku lub wymiotują?
Tak, faktycznie takie sytuacje mogą zdarzyć się w trakcie porodu. Co więcej, wszystkie te zachowania są naturalne, fizjologiczne i wiążą się przede wszystkim z ogromnym wysiłkiem w trakcie porodu. W czasie akcji porodowej - dziecko, które przeciska się przez kanał rodny napiera na wszystkie narządy m.in. na: odbyt, pęcherz moczowy. Wówczas kobieta rodząca może mimowolnie zrobić kupę, czy siku. Są to jednak tak naturalne reakcje organizmu kobiety rodzącej, że nie powinnaś czuć się skrępowana. Personel szpitalny jest przyzwyczajony do takich sytuacji, ponieważ zdarzają się one na porządku dziennym.
4. Czy moje krocze musi zostać nacięte podczas porodu?
Niestety jeszcze w wielu szpitalach zabieg nacinania krocza jest wykonywany rutynowo. Ale nie musi tak być! To jest kolejna rzecz, o której może zdecydować kobieta ciężarna, czyli TY. Najlepszym rozwiązaniem po wyborze szpitala jest zorientowanie się, jak wygląda polityka szpitalna w tym zakresie: jak często ten zabieg jest wykonywany? Czy nacięcie krocza u rodzących tam kobiet jest uzasadnione medycznie? W wywiadzie szpitalnym możesz stanowczo zaznaczyć, że nie życzysz sobie nacięcia krocza i wówczas personel ma obowiązek, by zrobić wszystko, aby tego uniknąć. Oczywiście są przypadki, w których nacięcie krocza jest konieczne np. akcja porodowa niespodziewanie zwalnia, dziecko jest zbyt duże lub w trakcie porodu powstaje inne ryzyko, które może stanowić zagrożenie dla zdrowia dziecka. Jednak takich przypadków jest znacznie mniej w stosunku do tego, jak często zabieg nacinania krocza jest wykonywany. Ponadto pamiętaj, że sama również masz wpływ na to, czy nacięcie krocza będzie konieczne. Możesz sprawić, że skóra w okolicach krocza będzie bardziej elastyczna, co pozwoli na zmniejszenie ryzyka nacięcia, czy pęknięcia skóry. Jak to zrobić? Wykonuj masaż krocza.
5. Chciałabym, żeby mój partner był obecny przy porodzie. Boję się jednak, że może to wpłynąć na nasze późniejsze życie seksualne. Czy faktycznie może tak być?
Przede wszystkim szczerze porozmawiaj z partnerem, czy chce być obecny przy porodzie. Niestety nie wszyscy mężczyźni czują się na siłach, aby towarzyszyć kobietom w czasie akcji porodowej. Jest to zupełnie normalne - każdy z nas jest inny, ma inny próg wrażliwości, inaczej radzi sobie w sytuacjach stresowych. Zatem decyzja o rodzinnym porodzie powinna być wspólna, nie powinna wynikać z presji, czy wręcz z przymusu.
Jeśli jednak obydwoje jesteście zdecydowani na wspólny poród, postarajcie się do niego przygotować. Świetnym pomysłem jest skorzystanie ze szkoły rodzenia, czy porad douli. Dzięki temu Twój partner będzie miał szansę dowiedzieć się, jak wygląda poród i czego może się spodziewać. To również szansa na poznanie samej fizjologii porodu. Ponadto dzięki poradom od doświadczonych osób w szkole rodzenia, Twój partner dowie się, jak może Cię wspierać, jak pomagać, jak się zachowywać i co robić w poszczególnych sytuacjach, które mogą wydarzyć się na sali porodowej. Takie przygotowanie jest bardzo ważne, ponieważ pozwala wcześniej oswoić się z sytuacją. Przeczytaj,
jak przygotować się do porodu od strony psychicznej.
Jeśli będziesz mieć zaprzyjaźnią położną, dobrym pomysłem może być również ustalenie z nią wcześniej w jakich sytuacjach nie chciałabyś, aby partner był obecny, kiedy chciałabyś, aby go przyjaźnie wyprosiła (np. niespodziewane wypróżnienie podczas parcia). Możecie również zdecydować się na obecność partnera podczas porodu, ale towarzyszenie Ci wyłącznie od przodu, od głowy. Nie zaglądanie “na tyły” akcji. Na takiej rozwiązanie decyduje się wiele par, które ma obawy tego typu.
Czy wspólny poród może wpływać na późniejsze życie seksualne pary? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ każdy człowiek jest inny, każdy związek jest inny, każdy przebieg porodu jest inny. Faktem jednak jest, że większość mężczyzn obecnych przy porodzie z jeszcze większym szacunkiem, uznaniem i miłością patrzy na swoją partnerkę!
6. Jak wygląda poród w sali kilkuosobowej? Czy podczas porodu może się zdarzyć, że będą obecne osoby trzecie np. studenci?
Może się zdarzyć, że będziesz rodziła w sali kilkuosobowej. Personel szpitala jest przygotowany na taką ewentualność i wówczas stara się zrobić wszystko, aby zapewnić na tyle, na ile jest to możliwe - intymność każdej kobiecie rodzącej. W takich salach najczęściej pacjentki są od siebie oddzielone parawanami. Dzięki temu nie widzą siebie nawzajem. Również osoby, które są z innymi rodzącymi, nie mają możliwości oglądania Ciebie w trakcie porodu.
Jeśli szpital, w którym postanowiłaś urodzić dziecko jest szpitalem akademickim, może się również zdarzyć tak, że w trakcie Twojego porodu będą obecni studenci. W przyszłości będą oni lekarzami i muszą jakoś zdobywać praktykę, dlatego dostają możliwość uczestniczenia przy porodach. Wszystko to dzieje się jednak z poszanowaniem Twojej godności i intymności.
Wszystkich tych informacji (poród w sali kilkuosobowej oraz obecność osób trzecich przy porodzie) możesz dowiedzieć się jeszcze przed porodem, podczas wyboru odpowiedniej dla siebie placówki. Jeśli takie rozwiązania są dla Ciebie nie do zaakceptowania, koniecznie weź to pod uwagę przy wyborze szpitala.
7. Czy po urodzeniu dziecka, muszę urodzić łożysko? Czy jest to bolesne?
Proces wydalania łożyska jest trzecią fazą porodu. Po urodzeniu dziecka w dalszym ciągu jest wydzielana oksytocyna, czyli hormon odpowiedzialny m.in. za skurcze macicy. Jest jej więcej, gdy kobieta po porodzie ma szansę pierwszego karmienia dziecka oraz kontaktu skóra do skóry z noworodkiem. Wówczas skurcze (zazwyczaj już bezbolesne) pomagają w odklejeniu i wydaleniu łożyska. Następnie położna ma obowiązek sprawdzenia, czy łożysko zostało w całości wydalone z jamy macicy. Jeśli nie, konieczny może być zabieg łyżeczkowania, który ma na celu usunięcie wszystkich pozostałości po porodzie i oczyszczenie jamy macicy, aby mogła swobodnie obkurczać się po porodzie.