„Niezależnie od tego, gdzie i jak kobieta zamierza urodzić to doświadczenie wpłynie na jej emocje, ciało, ciało i umysł do końca jej życia.” Ta wypowiedź Iny May Gaskin, położnej praktykującej w USA, płynie z jej wieloletniego doświadczenia asystowania w porodach tysięcy kobiet. Poród to nie tylko wydarzenie, który ma na nas silny wpływ od strony fizycznej, choć zmiany i odczucia w ciele są najłatwiej widoczne i spektakularne. Jest on też momentem silnie transformującym kobietę od strony psychicznej; antropologicznie. Jest„momentem przejścia”. Rodzi się wtedy nie tylko dziecko, rodzi się też matka. Jak zatem do tak wielkiej zmiany dobrze się przygotować?
Doświadczone położne mówią między sobą, że „poród jest w głowie” wskazując na wagę przekonań umysłowych dla przebiegu narodzin naszych dzieci. Niestety to, co mamy w głowach potrafi mocno w przebiegu porodu namieszać i zaburzyć ten proces. Szczególnie hamujące zaufanie do swojego ciała i w związku z tym powodujące trudności w poddaniu się rytmowi porodu, są trudne historie porodowe przekazywane nam z pokolenie na pokolenia. Niestety w Polsce nie mamy społeczne przyzwolenia na opowiadanie pozytywnych, czy wręcz ekstatycznych historii narodzin dzieci. Na kobiety, które próbują się przebić, by wypowiedzieć na głos takie swoje doświadczenia, patrzy się jak na co najmniej dziwne. Społecznie oczekiwane są jedynie historie trudne i bolesne. Rzeczywistość lat komunizmu sprzyjała też przewadze takich historii w doświadczeniach naszych mam i babć. Jeżeli mamy tego typu przekaz w głowie, będzie pojawiał się w nas lęk i ciężko, byśmy w takich warunkach mogły się rozluźnić i poddać rytmowi ciała. Ważne jest więc, dla przeciwwagi, świadome szukanie i słuchanie lub czytanie pozytywnych historii porodowych: dających wiarę w siebie, w moc naszej fizjologii, a także w to, że nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem, to i tak może skończyć się happy end’em.
Pozytywne nastawienie podstawą przygotowania do porodu
Z pozytywnych historii możemy też często zaczerpnąć inspiracje dla naszych osobistych działań w kierunku oswojenia porodu. Jedną z możliwych opcji są tu wizualizacje i afirmacje. Korzystne jest praktykowanie w ciąży wszelkich form rozluźnienia ciała typu treningu autogennego wraz z wyobrażeniami sobie pięknego porodu w warunkach wymarzonych i idealnych (to może być dla niektórych z nas: na plaży, dla innych: w domu przy kominku, dla jeszcze innych: w szpitalu w spokojnym rytmie i w otoczeniu osób, które dają nam poczucie bezpieczeństwa). Skojarzenia zbudowane podczas takich sesji treningowych uruchomią się wtedy w rzeczywistym porodzie, będą nas koić i pomagać odpuścić napięcie. Bardzo skuteczne bywają też wizualizacje przez kobietę własnej szyjki macicy jako otwierającego się kwiatu lub muszli. Metoda hypnobirthing’u, ostatnio mocniej spopularyzowana ze względu na użycie jej w każdym z porodów przez brytyjską księżną Kate, opiera się właśnie na tego typu wizualizacji i relaksacji. Elementem często obecnym przy wizualizacjach, ale możliwym do użycia też osobno, są afirmacje. To krótkie stwierdzenia, które szczególnie poruszają nasze emocje i dodają nam wiary w siebie. Np. „moje ciało wie jak urodzić”, „ poddaj się fali, ona Cię poniesie”, „mam wszystko, czego potrzebuję, by urodzić” czy angielskie „you’re enough” albo „it’s not pain, it’s power.” Dla każdej kobiety inne stwierdzenia będą odpowiednio oddziaływujące, ważne jest więc, by poszukać konkretnie swoich własnych. W okresie ciąży warto je zapisać i trzymać w widocznych miejscach, aby „wdrukowywały się” w naszą podświadomość. Do samego porodu możemy zabrać je sobą np. w formie zmywalnych tatuaży lub henny na dłoni czy przedramieniu. To pozwoli nam je mieć przed oczami podczas akcji porodowej, niezależnie jak się ona potoczy.
Plan porodu i połogu- jak przygotować?
Bardzo ważnym elementem psychicznego przygotowania jest też opracowanie
planu porodu i połogu. To, co nieznane i niewiadome dla nas, często budzi obawy- przeczytaj
najczęstsze pytania dot. porodu, których wiele kobiet wstydzi się zadać. Co prawda, jak to stwierdziła żartobliwie Sheila Kitzinger, brytyska działaczka, planowanie porodu przypomina planowanie pikniku w typowo angielskiej aurze pogodowej – możemy być pewni, że piknik się odbędzie, ale być może usiądziemy do niego na dywanie w salonie. Tym istotniejsze jest przygotowanie się do różnych wersji tego jak poród może się potoczyć – wzięcie np. pod uwagę niespodziewanej interwencji medycznej. Szalenie ważne jest, aby spisać go razem z naszą osobą towarzyszącą, którą chcemy zaprosić do wspierania nas w porodzie; warto też przy tworzeniu porodu skonsultować się z położną lub doulą. One podpowiedzą nam jakie nagłe zmiany w porodzie mogą nastąpić i w jaki sposób warto się do nich przygotować. Oprócz planu porodu ważny jest też
plan połogu, w którym zawrzemy, to w jaki sposób chcemy być wspierane przez nasze otoczenie przez pierwsze tygodnie po urodzeniu maleństwa, np. poprzez przygotowanie posiłków, czy poprowadzenie przez ten czas gospodarstwa domowego, abyśmy my mogły skupić się na budowaniu więzi z dzieckiem i powrocie do fizycznej formy po wyzwaniu jakim jest poród, tak samo siłami natury, jak poprzez cesarskie cięcie. Pozostawienie porodu i połogu swojemu biegowi bez wstępnego określenia swoich oczekiwań może skutkować tym, że podświadomie będziemy hamować jego nadejście, po prostu obawiając się niewiadomej, którą nam przyniesie.
Wsparcie podczas porodu
Kolejny element, o który warto się zatroszczyć to uważne i świadome stworzenie swojego „
birth team” – zespołu porodowego. Przede wszystkim istotne w tym wypadku jest, by nie poddać się stereotypowemu już w Polsce podejściu, że w porodzie musi towarzyszyć ojciec dziecka. Nie dla każdej kobiety jest to korzystne;
nie każdy mężczyzna jest gotowy, by wspierać w tak specyficznym momencie jak poród swojej partnerki. (Co wcale nie musi ujmować mu nic z bycia dobrym partnerem w innych kwestiach życiowych!) Czasem zdecydowanie lepiej zaprosić do porodu siostrę, przyjaciółkę lub doulę. Niezależnie na kogo się zdecydujemy, ogromnie ważne, by uświadomić sobie, czy z tą konkretną osobą czujemy się bezpiecznie i swobodnie, czy jej obecność nie wprowadza dodatkowego napięcia. Jeżeli decydujemy się na zatrudnienie położnej czy douli, postarajmy się decydować nie z głowy, szukając racjonalnych argumentów za wyborem, ale bardziej poczuć ,czy nadajemy z nią na tych samych falach. Stworzenie wokół siebie otoczenia, które będzie dla nas wspierające i pełne wiary w nasze kompetencje do urodzenia dziecka, będzie mieć duże znaczenie dla tego jak nasz poród się potoczy.
Poznaj naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego.
W kwestii pomocy profesjonalistów warto wymienić tu też psychologów i psychoterapeutów zajmujących się szczególnie problemami pojawiającymi się wokół ciąży, porodu i połogu. Warto udać się do takiej osoby, jeśli mamy wcześniejsze trudne doświadczenia w sferze cielesności, czy rodzicielstwa. To może być utrata poprzednich ciąż; sytuacja, gdy bliska nam osoba zmarła w porodzie; obciążające historie z wcześniejszych porodów , ale też długi okres starania się o ciążę; doświadczenie bycia nadużytą w sferze seksualnej lub obecne w naszym otoczeniu wzorce macierzyństwa, które kojarzą się z opresją, ograniczeniem i nadmiernym poświęceniem. Wszystkie tego typu przeżycia mogą zablokować nasze ciało wręcz na poziomie fizycznym przed odpuszczeniem kontroli i staniem się matką. Doprowadza to do zawirowań i zahamowań na każdym etapie porodu – bardzo ważne jest więc, by przepracować je wcześniej przy wsparciu odpowiednio przygotowanego profesjonalisty.
Idealne warunki podczas porodu
A na koniec – warto zadbać o swój nastrój. Doświadczone położne mówią, że warunki do dobrego porodu to dokładnie takie jak do dobrego seksu: „ciemno, cicho, ciepło”. Ma to fizjologiczne uzasadnienie, bo za skurcze porodowe jest odpowiedzialny ten sam hormon co za przyjemność seksualną: oksytocyna. Także wszystko, co pod kątem emocjonalnym nastraja nas do zbliżenia, będzie też bardzo oczekiwanym czynnikiem w porodzie, wpływającym na jego łagodny i rytmiczny przebieg.
„Poczęcie jest czymś magicznym, tajemniczym. Jest skomplikowane, a jednocześnie proste – to samo dotyczy porodu. Wszystko, co możemy zrobić, to zaufać procesowi.“ (Kelly Winder, położna)
Jeśli chcesz przeczytać, jak można przygotować się do porodu od strony fizycznej?
Kliknij tutaj.