Witam. Mam dziwny przypadek, podobnego nie znalazłam. Miesiączka 31.05-2.06, potem kolejna miesiączka 22-25.06. 28.06 wykonałam test ciążowy który był mocno dodatni (jakoś piersi mnie bolały).
Badanie USG wykonane niby w 6+3 z zakładanej OM 31.05 - nic, kolejne za tydzień - malutki zarodek też do tylu o ponad tydzień, serca nie ma. Teraz niby w prawie 8 tc z OM 31.05 - brak akcji serca, zarodek jak w 6tc...
Nie wiadomo co dalej, kazali mi znow czekac
Objawy ciazy mam
beta rosnie slabo ale juz dosc pozno - 15 tys, potem 18 tys i 20 tys...
mam tracic nadzieje??