Covid w I trymestrze

Witajcie. Chciałbym prosić o radę panie które przechodziły covid w pierwszym trymestrze ciąży. Niestety mnie to też dopadło. Jestem teraz w 10 tygodniu ciąży. Jutro zaczyna się 11 tydzień. Mam już dwójkę dzieci a teraz ponad rok staralismy sie z partnerem o dziecko. Jestem po leczeniu hormonalnym ale udało się zajść w ciążę naturalnie. Szczerze mówiąc czuje wściekłość i żal. Jestem bardzo ostrożna ale mój Partner przyniósł to gówno z pracy. Raczej innej opcji nie ma bo nigdzie nie chodzimy już od dawna poza zakupami i pracą. Najgorsze jest to że kompletnie straciłam smak I węch. Czytałam że sa przypadki że nigdy te zmysły nie wracają do normy i strasznie się boję że ja też mogę być takim przypadkiem. Dostałam sterydy od lekarza bo miałam problemy z oddychaniem do tego mam jeszcze inhalatory bo po 3 latach bez objawów astma wrocila. Co więcej straciłam całkowicie apetyt. Ciągle boli mnie żołądek i zaczęłam już przez to mieć depresje. Dopiero wyleczyłam się z depresji spowodowanej zaburzeniami hormonalnymi i znowu się zaczęło. Nie jestem w stanie nic jeść i ciągle wymiotuje. Nawet jak nie zjem i nie mam czym wymiotować to wymiotuje kwasami żołądkowymi i lekarstwami. Nie wiem już co zrobić. Kiedy to się skonczy. Co zrobić żeby smak I węch powrócił.

hej, nic nie zrobisz, żeby samoistnie to wróciło, ale ja też przechodziłam covid i mój partner i on stracił węch a ja smak i węch i wszystko wróciło nam do normy po 2 tygodniach. Także nie stresuj się na zapas bo to nie wpływa dobrze na Ciebie i dziecko. Jeśli chodzi o wymioty to konsultowałabym to pewnie z ginekologiem - żeby mnie uspokoił.
Trzymam za Ciebie kciuki - spokój przede wszystkim !

miałam covid w 12 tygodniu, nic mi nie było oprócz utraty węchu, który wrócił po tygodniu. Stopniowo zaczęłam czuć niektóre zapachy,sama nic nie zrobisz żeby zmysły wróciły.

Ja przeszłam, tEz JestEM NA SIEbIE ZLA I WSCIeKla. Po 6 dniach węch samoistnie wrócił. Natomiast boję się o dziecko, cały czas😟

Cześć Dziewczyny, jestem nowa na ciążowym wątku. Wcześniej byłam na Forum dedykowanym In vitro. Moja walka o dziecko była długa, wraz z procedurami medycznymi. Finalnie udało mi się zajść w ciążę naturalną!!
Niestety dopadł mnie właśnie Covid 8tc 6 dzień. Przechodzę go lekko- typowo jak zapalenie zatok (zatkany nos, katar, sporadycznie mokry kaszel), bez gorączki.

Ale... Najbardziej się boję o dzidzię. Czy u Was po Covidzie jest wszystko ok z małżeństwami??? Tyle się mówi o chorobach i ich potencjalnym wpływie na rozwój płodu bardzo się stresuję... Badania prenatalne dopiero po 20.02