Dziś jest najszczęśliwszy dzień w moim życiu!
-
Witajcie dziewczyny udało się! Staraliśmy się z mężem 5 długich lat ale w końcu i ja jestem po fioletowej stronie Opiszcie proszę reakcje swoich mężów na wieść o ciąży mój mnie mocno przytulił i uśmiech z jego twarzy długo nie schodził .
Kalendarz ciąży BellyBestFriendMARTIII, gabi544 lubią tę wiadomość
Co ma być to będzie siłę znajdę wszędzie -
Dziewczyny nie wierze zrobilam dzis test po 7 dpo szok dwie kreski bhcg 3260 jestem przepelniona tyloma uczuciami ze szok. Jak wasi panowie zareagowali ? ja sie spodziewalam czegos innego. stwierdzil z sobie zarty z niego robie i test kupilam. Zaznacze od razu ze jeszcze dziecka nie planowalismy
0202oliwcia lubi tę wiadomość
-
Klauudyssa wrote:Dziewczyny nie wierze zrobilam dzis test po 7 dpo szok dwie kreski bhcg 3260 jestem przepelniona tyloma uczuciami ze szok. Jak wasi panowie zareagowali ? ja sie spodziewalam czegos innego. stwierdzil z sobie zarty z niego robie i test kupilam. Zaznacze od razu ze jeszcze dziecka nie planowalismy
Anka tobie też najszczersze gratulacje dbajcie o siebie i swoje fasolki kochane
Co do reakcji meza na wieść o ciąży to sie doslownie wkur.... Ale tylko na poczatku jestem po 4 poronieniach i dla nas każdy pozytywny test to najwaaniejsze strach obawa a dopiero potem radość
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Gratuluję dziewczyny u nas był szok z uśmiechem na twarzy od ucha do ucha Mój mąż zapytał czy to test owulacyjny czy ciążowy nie mógł uwierzyć tak jak ja ja jak co miesiąc w dzień w którym miała nastąpić miesiączka zrobiłam test i moje oczy nie dowierzały,że pierwszy raz jest pozytywny na drugi dzień był drugi test a za dwa kolejne dni trzeci Jak pokazałam mężowi pozytywny test to był w totalnym szoku i się przestraszył ale już po kilkunastu minutach cieszył się razem ze mną Na początku są różne emocje i myśli ale potem człowiek się oswaja z tą informacją i zdaje sobie sprawę jakie szczęście go spotkało U nas też starania po kilku latach się udały i tak jak my nasze rodziny i przyjaciele czekali na ten dzień
-
Mój mąż mnie przytulał, dłuuugo i się uśmiechał i cieszył, po prostu cieszył. Potem trochę go zatkało, jest ciągle w szoku, podobnie jak ja To dziś jest ten dzień. Napisał mi z pracy już z 5 smsów "jak się czujesz"?
Dodam, że ciąża bardzo oczekiwana, 8 miesięcy starań.
-
Hej Dziewczyny, ja się wczoraj dowiedziałam jak mój M. wrócił wieczorem do domu to dałam mu pudełeczko z małymi bucikami i testem w środku. Zaczął mnie wypytywać co to jest i nie wytrzymałam i się rozpłakałam... Od razu wiedział, co jest grane płakał jak małe dziecko, ściskał mnie pół wieczoru i nie mógł uwierzyć!
Czekam dzisiaj na wyniki bhcg z krwi... strasznie się stresuję! Oby było wszystko dobrze!Maja83, Foto_Anna lubią tę wiadomość
"Jeszcze będzie pięknie - mimo wszystko! Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie!" - Jan Paweł II
Aniołek (*) 30.03.2017 9tc / Ciąża biochemiczna - Październik 2017
-
Dla mnie to była najlepsza chwila w naszym trzynastoletnim związku
W sobotę wieczorem test z moczu, była kreska. Bladzioch nad bladziochy, ale zawsze było tam po prostu biało.
Nic nie powiedziałam, w niedzielę szłam do pracy. Pracuję w szpitalu, na sali porodowej zresztą
Rano przed drugi test, kreska mocniejsza. W pracy beta- 44,5, w usg ciążowe, piękne endometrium i echo pęcherzyka ciążowego. Ciągle byłam kilka dni przed miesiączką
Już wychodząc z domu wzięłam ładne pudełeczko... W pracy, cóż, najdłuższy dyżur w moim życiu Ale już 10 lat temu wymyśliłam, jak mu taką wieść przekażę, nie mogło być inaczej!!
Wracając pojechałam po dziecięce skarpetki... Włożyłam do pudełka skarpetki, test i wydruk z usg... Wróciłam, dałam pudełko mówiąc, że to prezent. Otworzył... 1 sekunda- chyba nie bardzo ogarnął, na co patrzy...
Później szlochanie w głos na zmianę z głośnym śmiechem, który jak się okazało, słyszeli sąsiedzi
Płakał i nosił mnie na rekach!!
A teraz cóż... 6 tydzień, serduszko niedługo mam nadzieję, będzie, ale będę musiała mu nagrać i wysłać... W poniedziałek wypłynął w morze. Wróci w lipcu, ech...gabrika, Maja83 lubią tę wiadomość
polozna_patrycja -
Mój mąż przyjął to na zimno. Zresztą tak samo jak ja... po dwóch stratach boimy się tak otwarcie cieszyć. Za pierwszym razem mega radość, za drugim też- przecież drugi raz nie możemy mieć takiego pecha! Teraz nasz trzeci raz. Cicho się cieszymy i trzymamy kciuki aby tym razem wszystko się udało.
Biotech lubi tę wiadomość
-
Majetta wrote:Gratulacje Mój nie chciał uwierzyć dopóki nie poszedł ze mną na wizytę do gin
-