X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr krwawienie
Odpowiedz

krwawienie

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Aguśka@1@ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 7 lutego 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny .Mam pytanie do Was.Mam nadzieje ze troszke mi pomozecie.Jestem w 5 tc .w poniedzialek po wizycie u lekarza dostalam duphaston i lueteine dopochowow.Niestety wieczorem zaczale sie krwawienie ze skrzepami.Lekarz kazal wziasc naraz 3 duphastony luteine wieczorem i natspnego dnia rano.Na szczescie krwawienie zniklo.I tutaj znow problem.Od wczraj wieczorem znow krew i skrzepy i utrzymuja sie do teraz ....dzownilam do swojego lekarza powiedial ze nic nie zrobimy bo jestem chroniona duphastoenm.ze niekiedy tak jest ze zaraodek obumiera ale nic na to nie poradzimy.kazal brac dalej leki i jak sie sonczy krwawienie to isc na bete .Mowil tez ze mial pacjentki ktore tak samo krwawily ze skrzepami i zarodek sie utrzymal.I tuaj pytanie.Czy ktoras z Was tak miala ...bo juz nie wiem co robic.O ta dzidzie staralam sie ponad 3 lata :-(

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 7 lutego 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po pierwsze spokojnie:
    Wiele z nas tak miało, w tym ja, bardzo wczesne krwawienie 5 tydzień. Okazało się, że to krwiak, ale wchłonął się w 2 trymestrze i póki co idziemy do przodu :)

    Po drugie:
    Skrzepy i nitki krwi nie są groźne, niepokojące powinny być tkanki w konsystencji podobne do wątróbki.

    Po trzecie:
    Jeśli mocno krwawisz to zawsze możesz pojechać na Izbę Przyjęć i tam Ci zrobią USG - będziesz spokojniejsza :)

    Po czwarte:
    Faktycznie nic więcej się z tym nie da zrobić - bierzesz już duphaston i luteinę, trzeba dziada (krwiaka) przeczekać. A i leki z czasem zaczną działać i krwawienie zamieni się na plamienie a potem zniknie całkowicie :)

    PS. Krwawienie to często bardzo dobry znak: oznacza, że krwiak się opróżnia i to jest korzystne zjawisko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2018, 13:01

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Aguśka@1@ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 7 lutego 2018, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Ci Leira :-)

  • Holly Ekspertka
    Postów: 199 77

    Wysłany: 8 lutego 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja krwawiłam/plamiłam od samego początku od 3 tc- najpierw myślałam że to plamienie implantacyjne, potem miałam niski progesteron pomimo dużej dawki lutinusa i luteiny, krwawienie było 1 dzień, potem parę dni plamienie, dzień przerwy i od nowa. Skończyło się jakoś w 7t + parę dni i tak od 2 tygodni śladu po nim nie ma.

    W międzyczasie miałam klika badań bhcg, wszystko rosło, i kilka usg, wszystko się rozwija zgodnie z planem, zaraz zaczynam 10 tc. Mi dr mówiła że jak jest krwawienie (nie plamienie) mam się pokazać, bo może wtedy zobaczyć czy krwawienie jest z macicy, czy np. z szyjki. Za każdym razem jechałam do dr i wychodziło że w macicy nie ma krwiaków podkosmówkowych - to podobno częsty powód krwawienia.

    Brałam też cyclo 3 fort - wzmacnia naczynia krwionośne.

    Przez ten cały czas miałam home office i kanapowy styl życia. Sama mam nadzieję, że te krwawienia nie wrócą.

    podwyższona prolaktyna, lekka insulinoopornosc, krótka faza lutealna, łagodny czynnik M,
    VII 2015 8 tydz c. naturalna
    VIII - X 2017 IUI nieudane x 3
    XII 2017 - ICSI 8dpt3dt -bhcg 21,5
  • Aguśka@1@ Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 9 lutego 2018, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Holly.U mnie krwawienie ustało,zostało tylko plamienie i delikatny ból podbrzusza.Ja niestety mam wizyte u dr 8 marca.Teraz jestem z nim jedynie w kontakcie tel. Mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze.Pozdrawiam

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 9 lutego 2018, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka@1@ wrote:
    Dzięki Holly.U mnie krwawienie ustało,zostało tylko plamienie i delikatny ból podbrzusza.Ja niestety mam wizyte u dr 8 marca.Teraz jestem z nim jedynie w kontakcie tel. Mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze.Pozdrawiam

    Będzie dobrze, zwykle krwawienie, które nie kończy się poronieniem od razu to dobry znak bo potem wszystko jest OK. Krwawiących czerwcówek było sporo i póki co wszystkie się trzymają ;)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • mersiak Autorytet
    Postów: 456 407

    Wysłany: 12 lutego 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja każdą swoją ciąże krwawiłam.. Teraz również się zaczęło.. Ale wierzę, że będzie ok. Byłam dzisiaj na krwi.

    3jgxskjo0p8dsc51.png
    Aniołek † 11.09.2010 (6tc), Aniołek †28.02.2015 (8t4d), Aniołek †14.03.2016 (6tc) i jeszcze 6 Aniołków...
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 27 kwietnia 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej odswiezam temat.

    Wczoraj usg - lekarz kilka razy powtarzał jak wszystko jest idealnie i jaka ksiazkowa ciąża (blizniacza).
    Mega szczęśliwi wracaliśmy do domu i nagle (to bylo moze 20 minut po usg) czuje że leci ze mnie. Ale bez paniki początkowo. Znalazłam pierwsze publiczne wc - a tam krew. B duzo rzadkiej krwi... Od razu pojechaliśmy do szpitala. Pokazałam położnej majtki i ona do lekarki - "tutaj BYLA ciąża blizniacza". Oczywiście poza kolejką mnie przyjęli. Lignina cala we krwi. Ale juz na fotelu gin mowi, ze nie ma aktywnego krwawienia. Zrobiła usg i tutaj znowu wszystko idealnie... Żadnego krwiaka, odwarstwienia... No nic zupełnie. Teraz krwawienia nie ma. Tylko delikatne brązowe plamienie...

    Mam nadzieję, ze to jednorazowe i z maluchami będzie wszystko ok.

    Biorę clexane i acard, moze to od tego?

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 27 kwietnia 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy wrote:
    Hej odswiezam temat.

    Wczoraj usg - lekarz kilka razy powtarzał jak wszystko jest idealnie i jaka ksiazkowa ciąża (blizniacza).
    Mega szczęśliwi wracaliśmy do domu i nagle (to bylo moze 20 minut po usg) czuje że leci ze mnie. Ale bez paniki początkowo. Znalazłam pierwsze publiczne wc - a tam krew. B duzo rzadkiej krwi... Od razu pojechaliśmy do szpitala. Pokazałam położnej majtki i ona do lekarki - "tutaj BYLA ciąża blizniacza". Oczywiście poza kolejką mnie przyjęli. Lignina cala we krwi. Ale juz na fotelu gin mowi, ze nie ma aktywnego krwawienia. Zrobiła usg i tutaj znowu wszystko idealnie... Żadnego krwiaka, odwarstwienia... No nic zupełnie. Teraz krwawienia nie ma. Tylko delikatne brązowe plamienie...

    Mam nadzieję, ze to jednorazowe i z maluchami będzie wszystko ok.

    Biorę clexane i acard, moze to od tego?

    Zrób kontrolne USG za tydzień - u mnie krwiaka nie było widać na USG w dniu krwawienia, też lekarka mówiła, że nic nie widać i krwawienie nie jest z macicy. Tydzień później na USG pojawił się krwiak, który był źródłem krwawienia. Obecnie kończymy 35 tydzień, więc uszy do góry !!! :)

    Krwiaki zdarzają się połowie kobiet i nie muszą świadczyć o niczym złym :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 27 kwietnia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Leira :)

    Dzisiaj mnie mój gin uspokoił. Miałam dwa usg robione, krwiaka nie widać... następne będę miała 10 maja dopiero niestety. Jak coś mnie będzie niepokoić to pójdę szybciej.

    Na razie krwawienie nie wróciło, czyli w sumie trwało jakieś pół godziny.

    Teraz jest tylko plamienie delikatne brązowe przy podcieraniu, ale to już oczyszczanie tego co było.

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 28 kwietnia 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy wrote:
    Dzięki Leira :)

    Dzisiaj mnie mój gin uspokoił. Miałam dwa usg robione, krwiaka nie widać... następne będę miała 10 maja dopiero niestety. Jak coś mnie będzie niepokoić to pójdę szybciej.

    Na razie krwawienie nie wróciło, czyli w sumie trwało jakieś pół godziny.

    Teraz jest tylko plamienie delikatne brązowe przy podcieraniu, ale to już oczyszczanie tego co było.

    Może to implantacja? To nawet lepiej :)
    Zobaczysz, że wszystko będzie OK :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Phnappy Autorytet
    Postów: 956 2036

    Wysłany: 29 kwietnia 2018, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Implantacja w 9 tygodniu w postaci morza krwi, więcej niż w czasie najgorszego okresu? :)
    Nie sądzę.

    ckai43r8zmly7il4.png

    staramy się już ponad 2 lata :( - udało się!!
    aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie <3
    Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane :(
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 29 kwietnia 2018, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phnappy wrote:
    Implantacja w 9 tygodniu w postaci morza krwi, więcej niż w czasie najgorszego okresu? :)
    Nie sądzę.

    Może też być tak, jeśli faktycznie to było morze krwi, że popękały Ci w pochwie jakieś naczynka krwionośne - w ciąży są super wrażliwe, albo to jednak krwiak w macicy, który w końcu zostanie wykryty. Ciężko wyrokować, ale najważniejsze, że z ciążą OK :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ