X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Luteina w ciąży
Odpowiedz

Luteina w ciąży

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • naataszaa Koleżanka
    Postów: 104 18

    Wysłany: 17 listopada 2016, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Panie.
    Moje pytanie dotyczy brania luteiny dopochwowej we wczesnej ciąży, a mianowicie czy któraś z Was miała takie uczucie ciepła i białe upławy podczas brania? Czy to normalne?

    Dlaczego właściwie tęsknimy za tymi, którzy w gruncie rzeczy nie mogą za Nami tęsknić. ... ?
    Aniołek 9tc [*] 07/10/2014 (ciąża pozamaciczna)
    Aniołek 5tc [*] 13/05/2015 (ciąża biochemiczna)
    Aniołek 7tc [*] 05/12/2016 (ciąża biochemiczna)
  • BaskaW Koleżanka
    Postów: 38 11

    Wysłany: 17 listopada 2016, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak to zdecydowanie normalne, a białe upławy są niestety nieuniknione:/ pozdrawiam

    0d1ydqk3ox1rli0g.png
    34bwskjofqfl8l00.png
    Aniołek 8 tc. 27 styczeń 2016
  • naataszaa Koleżanka
    Postów: 104 18

    Wysłany: 17 listopada 2016, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki uspokoiłaś mnie :)

    Dlaczego właściwie tęsknimy za tymi, którzy w gruncie rzeczy nie mogą za Nami tęsknić. ... ?
    Aniołek 9tc [*] 07/10/2014 (ciąża pozamaciczna)
    Aniołek 5tc [*] 13/05/2015 (ciąża biochemiczna)
    Aniołek 7tc [*] 05/12/2016 (ciąża biochemiczna)
  • naataszaa Koleżanka
    Postów: 104 18

    Wysłany: 18 listopada 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszka wrote:
    Obserwuj żeby nie dostać uczulenia :) mnie dopochwowa uczuliła dopiero przy końcu drugiego opakowania, strasznie swędziało, ginekolog zmieniła na podjęzykową żeby nic gorszego się nie rozwinęło.
    P.s. Natasza, który tydzień? :)


    na razie mnie nic nie swędzi tylko właśnie takie uczucie ciepła, ale też nie zawsze. Z bety wygląda na 4tc, ale dopiero 26 mam wizyte u gin i już powinno być wszystko widać na usg :)

    Dlaczego właściwie tęsknimy za tymi, którzy w gruncie rzeczy nie mogą za Nami tęsknić. ... ?
    Aniołek 9tc [*] 07/10/2014 (ciąża pozamaciczna)
    Aniołek 5tc [*] 13/05/2015 (ciąża biochemiczna)
    Aniołek 7tc [*] 05/12/2016 (ciąża biochemiczna)
  • ladybag Autorytet
    Postów: 738 435

    Wysłany: 22 listopada 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niestety musiałam zrezygnować z dopochowej na razie na rzecz duphastonu bo dostałam infekcji z tego wszystkiego :/
    Nie każdemu taka luteina odpowiada

    Aniołki [*][*]

    8p3ougpjeaw2i60x.png
  • naataszaa Koleżanka
    Postów: 104 18

    Wysłany: 23 listopada 2016, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie właściwie już wszystko ok. Uczucie ciepła ustało tylko od czasu do czasu mam niewielkie upławy.

    Dlaczego właściwie tęsknimy za tymi, którzy w gruncie rzeczy nie mogą za Nami tęsknić. ... ?
    Aniołek 9tc [*] 07/10/2014 (ciąża pozamaciczna)
    Aniołek 5tc [*] 13/05/2015 (ciąża biochemiczna)
    Aniołek 7tc [*] 05/12/2016 (ciąża biochemiczna)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2016, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety upławy są nieuniknione przy luteinie :( Ale da się do nich przyzwyczaić, ja przynajmniej już się przyzwyczaiłam :P Dużo zdrówka dla Was :)

  • Fatim Autorytet
    Postów: 3955 4485

    Wysłany: 25 listopada 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie liczę infekcję od luteiny, ale muszę przy niej zostać, bo karmię piersią

    3jvzjw4zg23rfekr.png
    p19u43r8tmqu4p6v.png
  • Betka86 Koleżanka
    Postów: 68 5

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a na jakiej podstawie lekarz przepisal wam luteine do brania w ciazy? Czy mialyscie jakies badania w ciazy,dostalyscie jakichs plamien itp.? Ja mialam przed ciaza zawsze b.niski progesteron,musialam brac luteine na wywolanie okresu.Poszlam na 1 wizyte do dr potwierdzić ciaze zaraz po koncu 4 tyg.jak juz zrobilam test ciazowy i powiedziala mi,zeby brac 100 mg na noc tylko,jesli mialam za niskizawsze,a potem przestraszylam sie,ze mi spadla temp.i powiedzialami,ze dla spokoju wlasnego moge brac 200 mg,aleponoc sa teorie,ze jak juz kobieta zaszla w ciaze i dxiecko będzie zdrowe,to sie utrzyma i tak i tak,a zadna luteina go nie utrzyma na sile..boje sie teraz,bo bylam juz u parulekarzy i kazdy pytal poco biorę az taka daeke,skoro nie mialam na razie plamien itp.Czy to ma jakies znaczenie,jesli teraz np . znów zmniejsze dawke do 100 mg ?i czy wogole brac ta luteine,skoro mam tylko nsdbudowywac sobie endometrium a jesli ma dojsc do poronienia to i tak dojdzie tylko pozniej po odstawieniu? :( 7.12 dopiero mam teraz kolejna wizyte i bedzie widać,czy jest serce..bo na razie pod koniec 5 tyg.byl tylko zarodek 2,5 mm.co robic,jak myslicie?

  • BaskaW Koleżanka
    Postów: 38 11

    Wysłany: 26 listopada 2016, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na Twoim miejscu bym brała. Oprócz tego, że pierwsza moja ciąża obumarła, miesiączki też miałam nieregularne a progesteron niski (chociaż dochodzę do wniosku, że badanie u mnie w 22 dc było niemiarodajne). Dlatego w tej ciąży od razu dostałam duphaston rano, a luteinę wieczorem dopochwowo i biorę ją od właściwie 4 tyg.ciąży ( a pierwsze usg miałam w 8tc). Nie zaszkodzi Ci na pewno. Ja myślałam o tym w ten sposób- jeśli mogę zrobić cokolwiek, żeby pomóc swojemu dziecku to to zrobię. Nie darowałbym sobie, gdybym przez odstawienie leków straciła ciążę z powodu niskiego progesteronu. A co do zwiększenia dawki- mi inny lekarz w 20 tc kazał już odstawić duphaston, ale za to mówił, że luteinę zazwyczaj zleca się rano i wieczorem i teraz tak przyjmuję, bo podobno ma pozytywny wpływ na szyjkę. Życzę Ci, żebyś na najbliższym usg już usłyszała serduszko!

    0d1ydqk3ox1rli0g.png
    34bwskjofqfl8l00.png
    Aniołek 8 tc. 27 styczeń 2016
  • Betka86 Koleżanka
    Postów: 68 5

    Wysłany: 27 listopada 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BaskaW wrote:
    Ja na Twoim miejscu bym brała. Oprócz tego, że pierwsza moja ciąża obumarła, miesiączki też miałam nieregularne a progesteron niski (chociaż dochodzę do wniosku, że badanie u mnie w 22 dc było niemiarodajne). Dlatego w tej ciąży od razu dostałam duphaston rano, a luteinę wieczorem dopochwowo i biorę ją od właściwie 4 tyg.ciąży ( a pierwsze usg miałam w 8tc). Nie zaszkodzi Ci na pewno. Ja myślałam o tym w ten sposób- jeśli mogę zrobić cokolwiek, żeby pomóc swojemu dziecku to to zrobię. Nie darowałbym sobie, gdybym przez odstawienie leków straciła ciążę z powodu niskiego progesteronu. A co do zwiększenia dawki- mi inny lekarz w 20 tc kazał już odstawić duphaston, ale za to mówił, że luteinę zazwyczaj zleca się rano i wieczorem i teraz tak przyjmuję, bo podobno ma pozytywny wpływ na szyjkę. Życzę Ci, żebyś na najbliższym usg już usłyszała serduszko!
    BaskaW,dziękuję za odpowiedź :) a jaka dawke luteiny Ty dziennie teraz przyjmujesz? Ja mam nadzieje, ze przy nastepnej wizycie juz cos sie dowiem,boje sie jak nie wiem..niby bole brzucha mam juz teraz mniejsze,a wcześniej byly takie nieprzyjemne skurcze macicy jakby i mozliwe,ze to tez zasluga luteiny,ze jest lepiej. Najgorsze jest to,ze kazdy lekarz mowico innego,1 ze jak kobieta zaszla juz w ciaze,tzn.zeprogesteron byl ok i mozna ewentualnie dac 100mg na noc luteiny,inna,zeby brac 2x100 mg dziennie,innyze to bez sensu tak duza dawka..i nikt nie jest w stanie wytlumaczyc,co jest lepsze iczy wyniki badan progesteronu sa miarodajne..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 11:57

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2016, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betka, z tą luteiną czy dupasthonem to w sumie nie wiadomo tak naprawdę.
    Słyszałam, że badanie progesteronu z krwi też nie jest miarodajne, bo wiemy tylko tyle, ile go krąży we krwi, a nie ile faktycznie "otrzymała" macica czy tam ciałko.

    Mi lekarz zalecił brać luteinę z powodu wcześniejszego poronienia zatrzymanego, miałam dawkę 2x 100 mg.

    Poza tym mój ginekolog powiedział, że jeśli ciąża będzie słaba, to nawet taki lek jak luteina nie pomoże. To nie jest cudowny lek na wszelkie dolegliwości, ale na tym forum dużo dziewczyn pisało, że mimo to pomógł im donosić ciążę, czy zatrzymał krwawienia, które wynikały z niskiego poziomu progesteronu.
    Także moim skromnym zdaniem bierz :) Trzymam kciuki za następną wizytę :)

  • Betka86 Koleżanka
    Postów: 68 5

    Wysłany: 27 listopada 2016, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiek2108,dzieki za wsparcie :)to rozumiem juz,czemuto badanue jest niemiarodajne i nie ma po co go badac w ciazy..oby sie wszytko dobre skonczylo,na razie na szczęście nie mialam krwawien ani plamien,raz tylko mala plamke aledrpowiedziala mi,ze to przez infekcje kaealek blony sie oderwalo ale nie bylo widac sladow krwawienia i tego sie trzymam..mambole brzucha jeszcze i chwilami takie rozciaganie ,mam nadzeje,ze to nic zlego,bo wszyscy mowia,ze tak moze byc.Tylko nurtuje mnue ta dawka luteiny do brania,dlaczego jedni mowa,ze 100 mg na noc wystarczy a inni,ze lepiej2x100 mgnp.Tokto ma wiedzieć, jak nie lekarze. ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bóle rozciągliwe, takie rozpierające, albo kłucie to podobno normalne, gorzej jak masz skurcze podobne do miesiączkowych.

    Na pewno luteina brana na noc lepiej się wchłania, bo nie wstajesz tylko leżysz, a rano to wiadomo jak to jest. Czytałam gdzieś, że luteina dopochwowa szybko się wchłania, a wylatuje już tylko ta otoczka tabletki i te najmniej wartościowe rzeczy. Ale wiesz, to wszystko informacje z dr google i forów :D

    Co do lekarzy, to ja nie raz się przekonałam, że jedni mówią tak, drudzy siak. Ważne żeby trafić na lekarza, któremu się ufa. Wiadomo- nie ślepo, ale jakieś minimum zaufania trzeba mieć :)

    Trzymam kciuki, dużo odpoczywaj i na pewno będzie dobrze :)

  • Betka86 Koleżanka
    Postów: 68 5

    Wysłany: 27 listopada 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No fakt,ja trochę za czesto juz zmienialam lekarzy i wprowadzaja tylko w blad.Teraz jak będzie dobrze,tood 21.12 bede sie juz prowadzic w poradni przyszpitalnej,wiec tam będzie juz mam nadzieje ok.Dziekuje i pozdrawiam :)

  • BaskaW Koleżanka
    Postów: 38 11

    Wysłany: 27 listopada 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę 100 rano i 100 wieczorem. Ale jestem na zwolnieniu, więc jak mąż wychodzi o 6.30 do pracy to sobie aplikuję i dalej idę spać;) rzeczywiście każdy lekarz mówi co innego, ale zawsze lepiej to brać, niż nie. Oczywiście luteina nie sprawi, że ciąża nie obumrze, ale jeśli poronienie wynikałoby z innych powodów to jest szansa, że jednak pomoże. Będzie dobrze!

    0d1ydqk3ox1rli0g.png
    34bwskjofqfl8l00.png
    Aniołek 8 tc. 27 styczeń 2016
  • Betka86 Koleżanka
    Postów: 68 5

    Wysłany: 27 listopada 2016, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BaskaW nio to racja.. ja też biorę taką samą dawkę, tylko ja biorę podjęzykowo, nie wiem jak Ty. Ja biorę globulki Natamycynę jeszcze przez kilka dni dopochwowo, bo od początku ciąży dostałam grzybka, więc nie wiem, czy 1 z 2 by nie kolidowało, ale wolałabym brać tą luteinę dopochwowo, bo po 1 ma lepsze wchłanianie ponoć, a po 2 po tej co biorę językowo już mi jest niedobrze, więc nie wiem, czy nie za dużo biorę , skoro organizm sam odtrąca :/ na razie będę brać na pewno do końca 1 trymestru , a potem zobaczymy co mi w poradni przyszpitalnej powiedzą. Teraz oby do 7.12 , jak będzie wizyta, czy pokaze sie serduszko, bo to będzie już 8 tydzień, mam nadzieję,że ciąża jest żywa.. a Ty w którym jesteś tygodniu ? ps. Ja też jestem na zwolnieniu, prawie od początku ciąży, byłam tylko tydzien, jak się dowiedziałam, ale ból brzucha i inne objawy już mnie zniechęciły do chodzenia do pracy . Po 1 to moja 1 ciąża, po 2 mam zrosty, więc boję się, że coś by miało być nie tak, no i od początku praktycznie już latam po lekarzach, więc nie chce mi się siedzieć w pracy i co chwilę zwalniać..a teraz to non stop jeszcze mdłości, spać mi się bez przerwy chce i mam zawroty głowy :P

  • BurzaHormonów Autorytet
    Postów: 695 362

    Wysłany: 30 marca 2017, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W zeszły poniedziałek zgłosiłam się do szpitala z bólami podbrzusza (bez plamienia), zatrzymali mnie na obserwację i podawali luteinę rano i wieczorem dopochwowo po 2 tabletki (ale nie wiem ile mgr), po wyjściu dostałam receptę i zalecenia brania 100 mg rano i wieczorem, też dopochwowo. Czyli w sumie biorę 4 dzień, jak narazie wszystko ok, tylko te upławy wkurzaja, mam wrażenie, że cała tabletka wypływa tylko w formie pasty ;/

    zpbnzbmh7h9mfz19.png
  • Justeck Ekspertka
    Postów: 274 101

    Wysłany: 30 marca 2017, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, to jest irytujące. Ja w pierwszych tygodniach latałam jak głupia do łazienki sprawdzić czy przypadkiem nie jest to plamienie i za każdym razem byłam pewna że jest :/

    Lekarz mówi że co ma się wchłonąć to się wchłonęło i żeby się nie martwić.

    Insanity: doing the same thing over and over again and expecting different results. (anonim)
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 30 marca 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też czuję ciągle jak to wypływa ;) Do tego mam od soboty plamienia (niegroźne na szczęście, ale co się stresu najadłam to moje) i tym bardziej co jakiś czas mam myśl, że to może krew się leje, a nie te resztki luteiny.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ