X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Nie widać serca w 7t4d
Odpowiedz

Nie widać serca w 7t4d

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Pararam Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 9 maja 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam do tej pory 3 wizyty u ginekologa (za każdym razem inna doktor, sprzęt ten sam):

    16 kwietnia - pierwsza wizyta, na USG widoczny pęcherzyk ciążowy 4mm
    // 4 tydzień + 4 dni (chyba)

    16 kwietnia - cytologia, wynik prawidłowy
    17 kwietnia - beta HCG 2836; TSH 1,5
    19 kwietnia - beta HCG 5133 (wskazania na 5 tc)

    23 kwietnia - druga wizyta, na USG widoczny pęcherzyk ciążowy 14 mm i pęcherzyk żółtkowy >> USG datuje ciążę na 5 tydzień 4 dni

    7 maja - trzecia wizyta (zdaje się, że 7 tydzień + 4 dni), na USG widoczne większe pęchrzyki - nie dostałam wydruku więc nie pamiętam o ile - oraz 6mm zarodek, po szybkim badaniu w dość ostrym słońcu doktor powiedziała że nie słychać i nie widać serca i niemal zaczęła składać mi kondolencje i instruować o zabiegu w szpitalu. Powiedziała również, że ciąża nie rozwija się prawidłowo.

    Wczoraj powtórzyłam betę (nie mam jeszcze wyników), jutro rano robię drugą dla porównania.

    15 maja kolejne USG, to moja pierwsza ciąża, oszaleję z nerwów do tego czasu...


  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 9 maja 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Po pierwsze gratuluję ciąży :)

    Po drugie: rozumiem stres, u mnie pierwsza ciąża była niezbyt ciekawa i zakończona zabiegiem więc znam te emocje.

    Niemniej jednak zatrzymajmy się na chwilę.

    U Ciebie wszystko wygląda OK - beta rośnie książkowo, wszystko pojawia się we właściwym czasie: pęcherzyk płodowy, pęcherzyk żółtkowy, zarodek i teraz czekamy na serduszko - a wszystko wskazuje na to, że wkrótce i ono się pojawi :)

    Serduszka mogło nie być widać i słychać z kilku przyczyn: słaby aparat USG, słaby lekarz, serduszko było zbyt małe.

    I teraz dojdźmy do sedna:

    KAŻDĄ ZŁĄ DIAGNOZĘ KONSULTUJ Z INNYM LEKARZEM.

    Beta na tym etapie ciąży (zwłaszcza, kiedy serduszko bije, a zostało przeoczone) może zachowywać się dziwnie: rosnąć, spadać, rosnąć, nie zmieniać się jakiś czas, etc.

    Czy nie możesz iść prywatnie na USG do innego lekarza dziś, jutro?

    Pararam lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Pararam Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 9 maja 2018, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Leira,

    bardzo Ci dziękuję za słowa pocieszenia. Właśnie dostałam wyniki bety z 8 maja > 84 610, więc tak jakby pokrywa się z wytypowanym tygodniem > 7 skończonych + 2 dni lub więcej. To już mnie odrobinę uspokaja bo bałam się, że jeśli ciąża obumarła (chryste, jak to brzmi...), to beta będzie mylnie oscylować z wartością odpowiadającą dużo wcześniejszym tygodniom - nie znalazłam jednak nigdzie informacji, jak szybko beta spada w przypadku "usterki ciąży", pewnie jest to kwestia bardzo indywidualna.

    Z tym USG u innego lekarza, na innym sprzęcie to oczywiście brałam pod uwagę, ale chciałam być twarda i poczekać przynajmniej tydzień żeby móc ocenić czy zarodek się powiększa i o ile.

    Plan jest taki:
    - nie zwariować :D
    - jutro ponowić betę i w piątek porównać wyniki > jeśli będzie przyrost to da mi to kolejny mały oddech ulgi;
    - poczekać do 15 maja na USG które mam w pakiecie zdrowotnym // na tym samym sprzęcie, ale u bardziej doświadczonego lekarza (nie byłam u niego jeszcze)
    - jeśli coś mnie i/lub lekarza zaniepokoi - w tym samym tygodniu umówić się do innego gina i na inny sprzęt.

    W największy szok wprawiła mnie postawa lekarki - ona naprawdę nie dawała mi żadnych złudzeń i to ja musiałam na siłę łapać się jakichś okruchów nadziei, np. zapytać o to czy może to wynikać z jakości sprzętu ("no najnowszy to on nie jest"), czy powinnam skonsultować to z innym lekarzem ("może pani dla spokoju sumienia, zanim podejmie pani decyzję o zabiegu"), czy przyrost bety ma mnie uspokoić ("nie wydaje mi się, usg jest ważniejsze niż beta") i dalej w tym tonie... w końcu doprowadziła mnie do płaczu ;/ Nie uczą ich empatii na tych studiach...

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 9 maja 2018, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pararam, ja w pierwszej ciąży, zielona jak szczypior, poleciałam od razu po zrobieniu testu do lekarza (prywatnie), był to pewnie 4t2d czy jakoś tak. Nie wiedziałam czego się spodziewać - nawet nie googlowałam nic. Po prostu poszłam licząc na to, że lekarka potwierdzi ciążę i powie co dalej.

    Jakież było moje zdziwienie kiedy zrobiła mi USG i mówi, że w macicy nic nie ma i żebym zrobiła betę HCG z krwi. Powiedziała, że jak beta będzie większa niż 1000 to NATYCHMIAST mam jechać na do szpitala bo to ciąża pozamaciczna i może mi jajowód pęknąć i trzeba od razu laparoskopię robić, noż k*rwa. Nie da się opisać jak mnie zniszczyła psychicznie wtedy.

    Nie muszę Ci chyba pisać co przeżyłam - u lekarki byłam ok. 14:00, więc laboratoria były pozamykane i betę mogłam zrobić dopiero następnego dnia. Zrobiłam więc betę na drugi dzień (nie wiedząc o co chodzi do końca z tym badaniem), i dostaję wynik po południu, a tam... 2500.

    Do dziś się dziwię, że nie dostałam zawału serca po zobaczeniu wyniku. Od razu na IP, panika, już torba przygotowana, że szpital, jakaś laparoskopia, etc. Tam zrobili mi USG i co.. nie ma pęcherzyka w macicy, ale.. w jajowodach i jajnikach też nie widać. Kazali więc zrobić USG za tydzień i wypuścili mnie do domu.

    Wszystko trwało dwa tygodnie dopóki pęcherz się nie pojawił (był to 7 tydzień), byłam w nerwicy, nie wiedziałam czy wymiotuję z powodu ciąży czy stresu - no nie da się tego opisać. Ostatecznie wyszło mi puste jajo i mam przypuszczenia, że mój masakryczny stres mógł się do tego przyczynić.

    A wszystko sprowadza się do tej jednej konowałki. Do dziś nie mogę sobie tego darować. Gdybym trafiła wtedy na innego lekarza, który normalnie, po USG powiedziałby mi: "no, jeszcze nic nie widać, ale to jest tak młoda ciąża, że może nie być widać, proszę przyjść za tydzień" to łyknęłabym to jak pelikan i leciałabym na skrzydłach na kolejną wizytę. A tak mam traumę do końca życia.

    Dlatego jeśli masz jakiekolwiek obiekcje co do lekarza, straszy Cię zamiast uspokajać, o wszystko sama się musisz dopytywać, etc to ZMIEŃ LEKARZA. Będziesz mieć dość stresów przez 9 miesięcy, nie potrzebujesz jeszcze extra stresu od lekarza. On ma Cię wspierać, a nie dołować.

    Co do bety to nie ma sensu dalej jej robić. Beta jest super, rośnie nawet po diagnozie "braku echa serca" więc szkoda Twoich nerwów i pieniędzy na to. Przy becie 84 tyś. serce powinno być widoczne, więc samo USG załatwi sprawę. Kiedyś był tu wątek na forum: "Przy jakiej becie widać serduszko?" I z wypowiedzi dziewczyn i moich doświadczeń wychodzi, że jest to ok. 17 tyś.

    Dodam, że Twoja lekarka miała rację: USG ważniejsze niż beta na tym etapie ciąży - nie ma tu o czym dyskutować, ma racje też, że możesz to skonsultować z kimś innym - I KONIECZNIE TO ZRÓB! :)

    Będę trzymać kciuki - daj znać jak sytuacja się rozwinie.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Pararam Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 11 maja 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira,

    koszmarna historia... bardzo Ci współczuję :(

    Po przekopaniu niemal całego internetu widzę, że lekarze często przekreślają ciąże które nieco odbiegają od ich idealnej wizji. I okej, ja to rozumiem, tylko co innego wiedza (lub w tym przypadku - pewne domniemanie), a co innego komunikacja z pacjentem. Ta zawsze powinna być delikatna.

    Przygotowałam roboczy schemat kontaktu z pacjentką jaki każdy ginekolog powinien mieć na biurku :D
    > Pierwszy raz widzisz pacjentkę na oczy? > Wypytaj dokładnie o wszystko, co ona sama wie o swojej ciąży
    > Masz podejrzenia, że nie wszystko idzie podręcznikowo? > Powiedz, że się niepokoisz jako lekarz i poinformuj o krokach, które miałyby wykluczyć twój lekarski błąd - lub potwierdzić twoje tezy
    > Wiesz, że jesteś pierwszym lekarzem, który ma negatywne wieści? > Koniecznie rekomenduj wizyty u kolejnych 1-2 lekarzy i na innym sprzęcie w miarodajnych odstępach czasu.
    > NIE STRASZ I NIE STRESUJ, chyba że wiesz na pewno, że życie/zdrowie pacjentki jest zagrożone i trzeba działać bardzo szybko.

    Mam wrażenie, że gdyby lekarze stosowali powyższe, to wiele zdrowych (ale rozwijających się w nieco odmienny sposób) ciąż nie zostałoby przerwanych.

    ///

    Tymczasem moje kolejne bety (w oczekiwaniu na wtorkowe USG):
    8 maja - betaHCG 84610
    10 maja - betaHCG 88255 (przyrost o 4% - nie jest może jakoś fantastycznie, ale zawsze to jakiś wzrost 3 dni po diagnozie Pani doktor, że mi się ciąża nie rozwija...)

    Pozdrawiam ciepło :*


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 14:30

    Leira lubi tę wiadomość

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 14 maja 2018, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pararam wrote:
    Tymczasem moje kolejne bety (w oczekiwaniu na wtorkowe USG):
    8 maja - betaHCG 84610
    10 maja - betaHCG 88255 (przyrost o 4% - nie jest może jakoś fantastycznie, ale zawsze to jakiś wzrost 3 dni po diagnozie Pani doktor, że mi się ciąża nie rozwija...)

    Pozdrawiam ciepło :*

    Przy takich wartościach bety będzie ona już bardzo wolno przyrastać. Serce powinno być już widoczne.

    Jutro masz wizytę, trzymam kciuki! Daj znać po!

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Pararam Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 16 maja 2018, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Jutro masz wizytę, trzymam kciuki! Daj znać po!

    Już po USG, pęcherzyk o nieregularnym kształcie, zarodek mniejszy (4.8mm). Poronienie w perspektywie. Tragedia. Staram się o tym nie myśleć ;(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mi przykro Pararam :( Najlepszym lekiem na tę stratę będzie kolejna ciąża która zapewne rozwinie się prawidłowo :) Poronienie jednorazowe każdej zdrowej kobiecie może się zdarzyć i nie trzeba szukać przyczyny- tak usłyszałam od mojej Pani doktor (sama poroniłam raz, a teraz dzidzia kolejna super rośnie)
    Najlepiej pomyśl, że tak po prostu musiało być i nie mogłaś mieć na to wpływu ale pewnie zostaniesz jeszcze nie raz mamusią :)

    Pararam lubi tę wiadomość

  • Pararam Debiutantka
    Postów: 12 1

    Wysłany: 18 maja 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiktoria2909 wrote:
    Bardzo mi przykro Pararam :( Najlepszym lekiem na tę stratę będzie kolejna ciąża która zapewne rozwinie się prawidłowo :) Poronienie jednorazowe każdej zdrowej kobiecie może się zdarzyć i nie trzeba szukać przyczyny- tak usłyszałam od mojej Pani doktor (sama poroniłam raz, a teraz dzidzia kolejna super rośnie)
    Najlepiej pomyśl, że tak po prostu musiało być i nie mogłaś mieć na to wpływu ale pewnie zostaniesz jeszcze nie raz mamusią :)

    Dziękuję za słowa pocieszenia Wiktorio...

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 18 maja 2018, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pararam jeśli potrzebujesz wsparcia to zapraszam Cię na wątek "Poronienie i co dalej?" - dziewczyny Ci pomogą, a do tego możesz uzyskać różne informacje w temacie poronienia i wszystkiego co z tym związane. Nie jesteś z tym sama.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ