Proszę o szczerą poradę ...
-
nick nieaktualnyWitam
Chciałam dowiedzieć się w jakim wieku zaszłyście w ciążę, ponieważ sama czuję, że już mogłabym zostać mamusią... ale jest jedno ALE ....
Czy nie jestem za młoda ??? Mój partner pracuje za granicą .. mielibyśmy gdzie mieszkać .... a w tym roku bronię się z pracy licencjackiej, zostało mi 2 lata studiów, aby być magistrem... Sama nie wiem Doradźcie coś ... Podpowiedzcie ..
Z koleżankami nie chcę rozmawiać na takie tematy, gdyż boję się, że pomyślą , że najzwyczajniej jestem niedojrzała ... -
nick nieaktualnyKażdy dojrzewa do macierzyństwa w swoim tempie. W twoim wieku myśl o ciąży przerażała mnie. Na samą myśl o tym, że mogłabym zajść, miałam poczucie, jakby ktoś mnie zamykał w więzieniu. Tyle miałam planów! Dobrze, jeśli decyzja o dziecku jest podjęta świadomie, przez ojca i matkę.
Nikt Ci nie powie, czy jesteś już na to gotowa, ale z tą niedojrzałością coś może być na rzeczy, skoro sama masz jakieś wątpliwości i skoro liczysz się ze zdaniem koleżanek. To są tak indywidualne sprawy, że w zasadzie nikt poza Nim i Nią nie powinien w te decyzje ingerować.
A patrząc praktycznie zastanów się, czy mielibyście się z czego utrzymać. Czy mogłabyś liczyć na to, że dziecko wychowa się w domu wspólnie z ojcem i matką. Co z Twoją edukacją. Co się stanie złego, jeśli się wstrzymasz do końca studiów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 17:33
-
nick nieaktualny
-
Jeśli masz wątpliwości tzn że jest za wcześnie. Dziecko to wielka odpowiedzialnosć, zmienia się całe Twoje życie a do poprzedniego nie można wrócić. Musisz być poprostu pewna w 100% i nikt inny nie może mieć wpływu na zmiane decyzji (mama, ciocia, koleżanki). Musisz być pewna głownie siebie ale również wyboru ojca. Już nawet nie do końca chodzi o to czy Wy będziecie ze sobą do końca życia, ale czy On będzie nie tylko ojcem, czyli połową chromosomów ale czy będzie tatą dla dziecka. Czy będzie je kochał, zajmował się nim, poświęcał czas i angażował się w wychowanie. Bo to dziecko jest w tym wszystkim najważniejsze, to dziecku dajesz życie by mogło szczęsliwie żyć a nie żeby zaspokoić Twoje pragnienia. To w tym wszystkim jest najważniejsze - dobro maluszka i jego życie. Życie kruszynki zależnej tylko od was.
belladonna, aher lubią tę wiadomość
Bartuś❤️
09.05.2016 - 3640g, teraz już 4 lata i 21kg, strach podnosić -