Zaświadczenie o ciąży do pracy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczyny.
W ktorym tygodniu ciąży dostalyscie zaswiadczecie o ciąży od lekarza?
Jestem dopiero w 4t2d, jutro wybieram się do lekarza i zastanawiam się czy jest sens pytac o to czy mi wypisze skoro nie bedzie jeszcze nic widac?
Czy jest szansa, ze wypisze mi na podstawie badan beta hcg? Mam dosyc ciezka wielozmianowa prace nawet po 12h..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 12:21
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja tez sie zastanawiam kiedy sie przyznac... mysle czy nie poczekac do 12 tygodnia, kiedy juz bedzie bezpiecznie. Na szczescie mam prace biurowa wiec pospiechu nie ma, ale rozumiem te z Was ktore maja prace zmianowa. Zdrowie powinno byc zawsze priorytetem.
"Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu. "
Mark Twain -
Ja powiedziałam wczoraj, a jestem w 5t. Przyznam szczerze, że byłam zaskoczona radością i gratulacjami kierowniczki. Nie musiałam pokazywać żadnych zaświadczeń.
Na wszelki wypadek poszłam wcześniej do Radcy Prawnego, gdzie upewniłam się, że nie mają prawa zwolnić mnie do dnia porodu. Także teraz pracuję spokojnie i nie muszę się martwić o nic -
Dziewczyny, wsparcia potrzebuję. Tak się zdenerwowałam, że spać nie mogę. Byłam dzisiaj u ginekologa w celu potwierdzenia ciaży. Pani doktor to mruk. Nie powiedziała mi nic w trakcie badania usg, dopiero po moim pytaniu czy jest dzidzia odpowiedziała, że jest. A później to już mnie w ogóle zbiła z tropu: zwolnienia nie da dopoki nie będzie wyników moczu i morfologii i zaświadczenie o ciąży też przy następnej wizycie. A ja się czuję tragicznie. Ciągle mam mdłości, w nocy bezsenność i co się z tym wiąże straszne zmęczenie w ciągu dnia. Mówiłam o tym wszystkim doktor, a ona mnie potraktowała jak zło konieczne.
Czy któraś z Was miała podobne przejścia?
Pociesza mnie, że widziałam naszą pulsujacą piłeczkę. -
moj lekarz na poczstku ciazyl stwierdzil ze moje noszenie kartonow (rozne gabaryty od 0 do 89kg) nie wplynie na malucha... troche sie zniesmaczylam. w pracy jak powiedzialam kolezance to stwierdzila dopoki nie mam papieru to mam nosic normalnie... i ile moglam to sie obijalam czasem bralam urlop i bylam tydz na chorobowym i tak dotrwalam do nast wizyty i dostalam papier. z drugiej str ja tez nie chcialam zglaszac wczesniej przez serduszkiem
-
Jestem w 7 tygodniu ciąży, więc chyba już jest serduszko? Nawet takiej informacji nie otrzymałam.
Sprawę załatwiłam prywatnie u innego gina w ten sposób, że dał mi zwolnienie do następnej wizyty u tej pierwszej ginekolog. Nie wspomnę, że po badaniu ginekologicznym dał zwolnienie 100% płatne. Taką różnicę robi wizyta prywatna a w ramach NFZ.
Nie mieści mi się w głowie jak tak można. Pani doktor spóźniła się 45min. Ani przepraszam ani nic, a później jeszcze z nią takie "przyjemności".
Czy któraś z Was ma lekarza prowadzacego w ramach NFZ?
Ja już zdecydowałam, że po następnej wizycie zmieniam lekarza.
-
czekajacanacud1 wrote:moj lekarz na poczstku ciazyl stwierdzil ze moje noszenie kartonow (rozne gabaryty od 0 do 89kg) nie wplynie na malucha... troche sie zniesmaczylam. w pracy jak powiedzialam kolezance to stwierdzila dopoki nie mam papieru to mam nosic normalnie... i ile moglam to sie obijalam czasem bralam urlop i bylam tydz na chorobowym i tak dotrwalam do nast wizyty i dostalam papier. z drugiej str ja tez nie chcialam zglaszac wczesniej przez serduszkiem
przepraszam za offtop: ale naprawdę byłaś w stanie unieść kartony o wadze 89 kg ????
-
Nookie wrote:Jestem w 7 tygodniu ciąży, więc chyba już jest serduszko? Nawet takiej informacji nie otrzymałam.
Sprawę załatwiłam prywatnie u innego gina w ten sposób, że dał mi zwolnienie do następnej wizyty u tej pierwszej ginekolog. Nie wspomnę, że po badaniu ginekologicznym dał zwolnienie 100% płatne. Taką różnicę robi wizyta prywatna a w ramach NFZ.
Nie mieści mi się w głowie jak tak można. Pani doktor spóźniła się 45min. Ani przepraszam ani nic, a później jeszcze z nią takie "przyjemności".
Czy któraś z Was ma lekarza prowadzacego w ramach NFZ?
Ja już zdecydowałam, że po następnej wizycie zmieniam lekarza.
-
Nookie wrote:Ciążowe tak 100% platne, ale nie każdy lekarz wyda Ci takie zwolnienie, gdy (tak jak wspominałam wyżej) nie masz zaświadczenia od ginekologa o ciąży, a ten nie wydał zaświadczenia mimo iż stwierdził ciążę, bo miał taki a nie inny humor.