Anemia, żelazo i problemy żołądkowe
-
Tydzień temu u lekarza wyszła mi lekka anemia, więc przepisała mi żelazo w tabletkach - Tardyferon-Fol. Nic mi nie mówiła, że mogą być skutki uboczne, więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak czwartego dnia dostałam bóli żołądka, wymiotów i biegunki. Pierwszy raz w ciąży i pierwszy raz od dawna. Słusznie wydedukowałam, że to przez żelazo, więc następnego dnia ostrożnie do tego podeszłam. Po tabletce poczekałam trochę z jedzeniem, zamieniłam płatki na kanapki i było OK przez 2 dni, ale dziś znowu miałam bóle, tym razem brzucha i biegunkę. Oczywiście nie ma porównania co do poniedziałku, wtedy umierałam, ale jednak dobre dla organizmu to nie jest. Czy któraś z was miała podobnie i ma może jakieś porady? Może czegoś nie powinnam jeść w ogóle? Dziś jadłam kanapki z chleba żytniego z ziarnami.
-
Ja miałam brać żelazo profilaktycznie (Ascofer 23,2 mg 1 x na 2 dni), więc mam pewnie inne stężenie niż Ty, ale w ulotce i w poradniku medycznym mamy doczytałam się, że nie należy stosować go przy produktach mlecznych i pełnoziarnistych. Ma być stosowany w trakcie lub po posiłku, ale należy zachować minimum godzinny odstęp przed i dwugodzinny po zjedzeniu ww. produktów. Za to dobrze jest popijać np. sokiem pomarańczowym, bo poprawia przyswajanie. Ja go łykam przy obiedzie, bo wtedy minimalizuję ryzyko wystąpienia tych produktów. Nie wiem, czy to Ci w czymś pomoże, ale takie wytyczne odnośnie stosowania znalazłam . A jeśli nic się nie zmieni, koniecznie umów się na szybką wizytę u lekarza, bo może po prostu trzeba zmienić preparat na inny, bo tego organizm nie toleruje.
-
No też właśnie jestem zła, bo nic lekarz nie mówiła, tylko, że mam brać do końca i wykupiłam wszystko od razu.
W moich tabletkach piszą, żeby brać przed posiłkiem.. ale jutro w takim razie spróbuję bez tego chleba żytniego, chociaż specjalnie właśnie go kupiłam, bo czytałam, że chleb żytni ma żelazo też właśnie
I jakoś tak założyłam, że jak przed posiłkiem to najlepiej na czczo, a tak nie musi być? To by mi może pomogło, bo już kończą mi się pomysły na śniadania.
I w tych moich tabletkach jest 80 mg, to w ogóle jakoś dużo mi się wydaje, ale może tyle mi brakuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 11:44
-
Myślę, że przy niedoborach dawka jest ok. Zerknęłam jeszcze na ulotkę w sieci tego Twojego leku i widzę, że może mieć właśnie takie skutki uboczne. Nie ma informacji, że musi być na czczo, więc po prostu przed posiłkiem, a przy wchłanianiu pomaga witamina C (jak to przy żelazie ). W każdym razie lepiej umów się z lekarką, może powinnaś zmienić preparat jednak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 11:57
-
Spróbuję brać z wit. C (raz tak brałam) i przed innym posiłkiem niż śniadanie, bo na śniadanie lubię płatki Poczekam do końca tygodnia, jak znowu będę miała problemy to zadzwonię w poniedziałek. Może chociaż mi powie, żebym brała co drugi dzień a nie codziennie.
-
No do niedzieli nic się nie pojawiło, żadnych problemów. Ale już w poniedziałek znowu miałam biegunkę. Mniej bolesną i problematyczną, no ale była. Zadzwoniłam do przychodni to położna powiedziała, że jeśli tak jest na ulotce, że mogą występować to ciężko jej powiedzieć ile jest w normie a ile nie, że mam się obserwować, a jeśli będzie to bardzo uciążliwe to trzeba zmienić leki. No jestem na L4 to niby bardzo uciążliwe nie jest, aczkolwiek zawsze do ok. 2h po wzięciu żelaza jestem w "kwarantannie", nie chcę nic robić fizycznie, nigdzie wyjść, bo czekam czy aby wszystko OK z moim żołądkiem Poza tym no mam nadzieję, że nie jest to niezdrowe dla dziecka, ale chyba by mi powiedziała wtedy.
Domyślam się, że przyczyną też jest to, co bezpośrednio zjem po tym żelazie, ale już mleka ani produktów pełnoziarnistych nie jem. Wczoraj jadłam leczo z kiełbaską i warzywami i też się nie podobałoWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 09:52
-
Ja dostałam jakąś ulotkę to z tego co pamiętam wątróbka, kaszanka, mięso ogólnie, orzechy laskowe, brokuły, pieczywo pełnoziarniste i graham. Na pewno jest dużo informacji w internecie. Żelazo pomaga przyswajać wit. C, więc np. sok pomarańczowy a utrudnia mocna kawa, herbata i mleko. Ale i tak na tej ulotce było też ile żelaza te rzeczy mają na 100g i na prawdę trzeba jeść sporo, żeby te 26mg bodajże, których potrzebują kobiety w ciąży dostarczyć. Ale widocznie nie masz aż tak dużego niedoboru, że jedzenie nie wystarczy.
-
Kurczę, to niedobrze... Powiem tak, jeśli uzupełniasz płyny i elektrolity, to nie powinno być większych problemów, ale mimo wszystko trochę mnie dziwi to zwlekanie, bo to jednak spory dyskomfort dla Ciebie. Ogólnie, jeżeli nic się nie zmieni, to mimo wszystko polecałabym kontakt z ginekologiem albo dietetykiem, bo położna może nie być w stanie zdiagnozować, co jest nie tak, a często to jakaś niewielka zmiana w składzie zażywanego preparatu może pomóc .
Zuzka tu masz jakiś jadłospis przygotowany:
http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/lecznicze/dieta-przy-anemii-bogata-w-zelazo-tygodniowy-jadlospis_33926.html
Gdzieś mi się o oczy obiło, że na wątróbkę w ciąży należy uważać, bo ma za dużo witaminy A. -
Hmm, a co to właściwie znaczy przed posiłkiem tak sobie teraz myślę :] Bo w sumie najlepiej by było jakbym z jedzeniem odczekała z godzinę po tym żelazie, bo jest wtedy większa szansa, że nie wejdzie w interakcje z jedzeniem. A nawet jeśli to też, że już się chociaż trochę wchłonie zanim go za przeproszeniem wydalę. A z drugiej strony czytałam w internecie, że jak lek ma być brany przed to ok. 20 min przed jedzeniem. Na ulotce nie ma sprecyzowane. Czy jak poczekam dłużej to znaczy, że się w ogóle nie wchłonie?
-
Na tej ulotce w sieci, którą znalazłam, jest napisane, że na godzinę przed posiłkiem się go powinno brać . Zresztą może po prostu podam linka, to sobie sama poczytasz:
https://www.doz.pl/leki/p4020-Tardyferon-Fol
Sorki, że tak późno, ale parę dni byłam offline ;P. -
No widzisz, moja ulotka papierowa wygląda zupełnie inaczej i nie ma nic o tym... ale to mnie pociesza, bo godzina to już większa szansa, że nie będę potem umierać. Chociaż i tak jak mam jakieś sprawy do załatwienia od południa to biorę wieczorem, bo boję się, że będę się źle czuć
-
Mam nadzieję, że to trochę pomoże . A jak nie, to naprawdę naciskaj na ginekologa, żeby zmienił preparat. Gdzieś mi się w oczy rzuciło, że lepiej i bezpieczniej przyswaja się żelazo z preparatów chelatowych. Nie mam pojęcia, na ile jest to informacja sprawdzona, ale może warto zweryfikować np. w aptece . Naprawdę szkoda zdrowia Twojego i maleństwa, jeśli Ci te dolegliwości nie miną.
-
Alternatywa dla Tardyferonu to np. Feroplex ( ampulki z roztworem do wypicia) lub Sorbifer Durules.
U mnie odwrotny problem, nie mam biegunek, wrecz przeciwnie..A mam lozysko brzeznie przodujace i boje sie zaparc jak diabli.
Uzupelniam zelazo w/w lekami na zmiane, ale moje wyniki poki co wciaz sa slabe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 14:27
-