Nie wiem czy może mieć to wpływ, myślę, że dla jednych kobiet nie ma żadnego wpływu, a dla innych kobiet tak. Np. moja bratowa była w bardzo wczesnej ciąży i dowiedziała się o niej tuż po powrocie z Maroka, poza tym wróciła bardzo chora (przeziębiona) i maluszkowi nic się nie stało, w sierpniu 2015 urodziła... Moja ciocia znów jak była w 2 mcu ciąży i pojechała w góry zaczęła plamić, na sygnale wracali natychmiast z powrotem do Warszawy, jak poszła do ginekolog to powiedział, że w żadnym wypadku nie powinna jeździć w góry, bo tam jest inne ciśnienie i taka gwałtowna zmiana może spowodować niedotlenienie i obumarcie płodu... także uważam, że nigdy nie wiesz do końca co może zaszkodzić Fasolce, jeśli jest zdrowa i silna to przeżyje, jeśli coś jest nie tak to organizm jest na tyle mądry, że sam się pozbędzie niezdrowego zarodka
najlepiej to o tym nie myśleć
przecież ile kobiet nie wie do 3-4 miesiąca ciąży, że są w ciąży a latają, ćwiczą itp... i rodzą zdrowe dzieci