Niska beta, krwawienie
-
Cześć jestem tu nowa i zagubiona.
Trzy dni temu mdłości (25tydzien cyklu), słabe samopoczucie oraz 3 testy w domu wszystkie pozytywne. Z racji ze od noworodka jestem prowadzona ginekologicznie (usunięty jeden jajowod, jajnik szczątkowy, poronienie we wrześniu) bardzo przejmuje się swoim zdrowiem. Po poronieniu odpuściłam sobie starania na jakiś czas tym bardziej ze mam już zdrowego synka.
Wracając do tematu, po testach pozytywnych dziś tj 28 dzień cyklu zrobiłam betę wynik 10,7. (Norma z laboratorium ciąża powyżej 5)
Po powrocie z badań zaczęłam krwawić, dość mocno jednak kolor bardziej różowy niż czerwony, bez skrzepów. Nie jest to kilka kropel a zwyczajnie czerwony papier. Nie odczuwam bólu brzucha jak przy miesiączce, jedynie ból głowy ale to chyba od tylu godzin spędzonych czytając różne fora i z nerwów.
Czy jest jeszcze jakaś szansa na utrzymanie ciąży? Bardzo się boje. Jutro wieczorem lekarz jednak do tego czasu zejdę z nerwów. Bardzo się boje ciąży poza macicznej, zniosę nawet wczesne poronienie byle by mój jedyny jajowod był dalej sprawny.
Czy ktoś tak miał? Jak się skończyło.
Z góry dzięki za szczerość -
Hej, ja miałam podobnie. Powtórz betę po 48h, jak będzie dobry przyrost to może jakiś krwiaczek/torbiel czy niedobor progesteronu. A jak nieprawidłowo, to może być biochemiczna lub pozamaciczna. Lekarz przy takiej wartości beta HCG jeszcze nic nie zobaczy na USG.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2022, 23:45
07.23 Misia 🩷👶 -
Kluska95 wrote:Hej, ja miałam podobnie. Powtórz betę po 48h, jak będzie dobry przyrost to może jakiś krwiaczek/torbiel czy niedobor progesteronu. A jak nieprawidłowo, to może być biochemiczna lub pozamaciczna. Lekarz przy takiej wartości beta HCG jeszcze nic nie zobaczy na USG.
Ohhh to jakieś pocieszenie, bo ja już nastawiłam się na kolejna stratę. Niestety wszystko muszę załatwiać przepustkami bo jestem na kwarantannie dlatego na wszystko czekam. Jak piszą o plamieniach, to sobie wyobrażam kilka kropel, według mnie mam krwawienie. Nic dostałam drugi dzień pozwolenia na badania wiem ze beta będzie po 24 nie 48 ale zrobię dodatkowo progesteron.
Trochę już przeszłam, dlatego tak się boje. Wodniak jajowodu sprawił ze mam tylko jeden. Pociesze przy okazji wszystkie panie z jednym jajowodem. Trzeci raz zaszłam w ciąże z jajnika bez jajowodu! Prawy jajowod przejął funkcje i zagarnia jajeczka z lewego. Wszystko potwierdzone co miesięcznym monitoringiem owulacji. Wiec panie po ciąży pozamacicznej którym usunięto jedny jajowod! Wszystko jest możliwe ❤️✊🏼 Pierwsza ciąża zakończona sukcesem i mam piękny półtoraroczny cud!
Ja teraz walczę o sprawność tego jednego jajowodu który moze dać tyle szczęściaKluska95, Silenka lubią tę wiadomość
-