Po spozniajacej sie miesiaczce zrobilam dwa testy ciazowe - wyszly pozytywnie. Tydzien pozniej silne krwawienie w nocy. Dzisiaj po wizycie u ginekologa. Pan Doktor powiedzial, ze endometrium jest powiekszone, wszystko wskazuje na ciaze, ale pecherzyka nie widac. Szukal go w jajowodach podczas USG na wypadek ciazy pozamacicznej - nic nie widac. Powiedzial, ze mozliwe, ale bardzo malo prawdopodobne jest poronienie samego pecherzyka plodowego. Skierowal mnie jutro na badanie hcg. Badanie hcg w przypadku ciazy pozamacicznej wykaze nieprawidlowy wzrost hcg, ale jesli poronilam takze wykaze inny jego poziom niz prawidlowy. Sporo czytalam, ale nie uzyskalam jednoznaczej odpowiedzi, stad moje pytanie. Czy badanie hcg jednoznacznie wykaze, ktora opcja jest ta prawdziwa? Czy roznice w poziomie hormonu w tych dwoch przypadkach sa na tyle zauwazalne by wykluczyc ktoras z tych opcji?