X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Bezwodzie - 23 tydzień
Odpowiedz

Bezwodzie - 23 tydzień

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 437

    Wysłany: 15 lipca 2024, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kilka dni temu w trakcie badań prenatalnych okazało się, że sączą mi się wody płodowe. Owszem, "czułam" wilgoć ale do głowy mi nie przyszło, że to może być to.

    Oczywiście dostałam skierowanie do szpitala, tu dostałam sterydy dla szybszego rozwoju maluszka, jestem monitorowana pod kątem stanu zapalnego, profilaktycznie dostaje antybiotyk. Im dłużej będziemy w dwupaku, tym większe prawdopodobieństwo, że Maluszek poradzi sobie po drugiej stronie brzucha.

    Pierwsze 2 dni przepłakałam. Po czym ułożyłam sobie w głowie, że spędzę tu kilka tygodni, że wszystko będzie dobrze.

    Tą nadzieje odbierają mi lekarze. W trakcie obchodu "zaznaczam", że chyba spędzę tu więcej czasu. Patrzą tak wtedy sceptycznie, zaznaczają, że jest wiele czynników, każdy organizm jest inny. Proponują spotkanie z psychologiem. Jakby nie mogli dać mi słowa wsparcia.

    Przed przyjazdem dzwoniłam do mojego lekarza prowadzącego. Napomknął, że w swojej karierze miał pacjentkę, której wody zaczęły sączyć się w 18 tc i dotrwała do 29tc.

    Szukam podobnych historii. Ile czasu udało się przetrwać z sączącymi się wodami. Mam nadzieję, że nie z Waszego własnego doświadczenia, może jakieś zasłyszane historie.
    Może ten wątek, kiedyś będzie pomocny dla kogoś.

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2405 2124

    Wysłany: 15 lipca 2024, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, no z sączącymi wodami bywa różnie, najważniejsze jest to, aby nie doszło do zakażenia, ale no ten aspekt będą badać pewnie codziennie/co dwa dni.
    No ja Cię moja historia nie pocieszę, bo ja wytrwałam 4 dni z odchodzącymi wodami, ale (!) to był totalnie inny etap ciąży, podobno na wcześniejszym jest większa szansa wytrzymać dłużej. Jakie są statystki to pewnie sama już wiesz.
    Natomiast, moja koleżanka wytrzymała, aż 8 tygodni, miała poród wywoływany, leżała 2 miesiące w szpitalu, niedawno też urodziła, więc jak widać da się. Jest to trudne, więc pewnie dlatego takie podejście lekarzy. Trzymam jednak kciuki!

    I rozumiem, że nie masz bezwodzia, tylko malowodzie? Jakie masz AFI?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2024, 13:05

    age.png
  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 437

    Wysłany: 15 lipca 2024, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na skierowaniu do szpitala wpisane było bezwodzie. W trakcie badania USG lekarz zwrócił uwagę na minimalną ilość wód. To samo potwierdziło badanie przy przyjęciu na oddział. Dodatkowo zrobiony był test - coś na zasadzie papierka lakmusowego, który potwierdził wyciek wód. AFI nie było badane.

    W szpitalu codziennie mam pobieraną krew, sprawdzane parametry zapalne, mierzoną temperaturę, Maluszek sprawdzany jest jedynie za pomocą detektora. Nie zalecają wykonywania USG częściej niż raz w tygodniu.

    Wody się wytwarzają ale też cały czas się sączą. Pociesza mnie fakt, że w trakcie badania Maluszek miał wypełniony pęcherz, więc był w stanie wynaleźć te kila "łyków"...

    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Mogę wiedzieć w którym tygodniu zaczęły odchodzić Ci wody? I Twojej koleżance?

    Dużo zdrowia Wam życzę

    Aliczee93 lubi tę wiadomość

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2405 2124

    Wysłany: 15 lipca 2024, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Na skierowaniu do szpitala wpisane było bezwodzie. W trakcie badania USG lekarz zwrócił uwagę na minimalną ilość wód. To samo potwierdziło badanie przy przyjęciu na oddział. Dodatkowo zrobiony był test - coś na zasadzie papierka lakmusowego, który potwierdził wyciek wód. AFI nie było badane.

    W szpitalu codziennie mam pobieraną krew, sprawdzane parametry zapalne, mierzoną temperaturę, Maluszek sprawdzany jest jedynie za pomocą detektora. Nie zalecają wykonywania USG częściej niż raz w tygodniu.

    Wody się wytwarzają ale też cały czas się sączą. Pociesza mnie fakt, że w trakcie badania Maluszek miał wypełniony pęcherz, więc był w stanie wynaleźć te kila "łyków"...

    Bardzo dziękuję za odpowiedź. Mogę wiedzieć w którym tygodniu zaczęły odchodzić Ci wody? I Twojej koleżance?

    Dużo zdrowia Wam życzę
    Hm, to jest generalnie duża różnica, przy bezwodziu tych wód praktycznie nie ma, a przy małowodziu jest ich mało i wtedy też na bieżąco się wytwarzają, no i sytuacja Malucha też wtedy jest diametralnie inna. :/

    Jesteś w szpitalu o 3 stopniu ref., jak rozumiem?

    Mnie w 34 tc, a koleżance w 29 tc.

    age.png
  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 437

    Wysłany: 15 lipca 2024, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście szpital o 3 stopniu.

    Marzenie dotrwać do 29tc.

    Nie ja jestem lekarzem, na skierowaniu bezwodzie, w usg mała plamka wód widoczna i na pewno się wytwarzają bo nadal się sączą...

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2405 2124

    Wysłany: 15 lipca 2024, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Oczywiście szpital o 3 stopniu.

    Marzenie dotrwać do 29tc.

    Nie ja jestem lekarzem, na skierowaniu bezwodzie, w usg mała plamka wód widoczna i na pewno się wytwarzają bo nadal się sączą...
    Trzymam ogromnie kciuki, abyś wytrwała do 28 tc. To takie minimum, wiadomo, ale od czegoś trzeba zacząć. 😀
    Swoją drogą, w jakim szpitalu leżysz, może jeśli jakimś cudem w tym samym to Ci coś podpowiem o lekarzach - kogo pytać itp.?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2024, 17:02

    age.png
  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 437

    Wysłany: 18 lipca 2024, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem w Katowicach. Dziś minął tydzień mojego pobytu tutaj. Dziś pierwszy raz (poza przyjęciem) miałam USG.

    Maluszek ma 500g (tydzień temu na prenatalnych było 450g, 4h później na izbie 410g - ale to pewnie margines pomyłki), cieszy mnie, że rośnie. Wg usg jest kilka dni młodszy nić wg terminu OM.

    Lekarz w trakcie USG znalazł kieszonkę z płynem. 19mm.

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2405 2124

    Wysłany: 18 lipca 2024, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Jestem w Katowicach. Dziś minął tydzień mojego pobytu tutaj. Dziś pierwszy raz (poza przyjęciem) miałam USG.

    Maluszek ma 500g (tydzień temu na prenatalnych było 450g, 4h później na izbie 410g - ale to pewnie margines pomyłki), cieszy mnie, że rośnie. Wg usg jest kilka dni młodszy nić wg terminu OM.

    Lekarz w trakcie USG znalazł kieszonkę z płynem. 19mm.
    Ah, to inne miasto. Macie pierwszy duży sukces - tydzień wytrzymaliście!😃

    age.png
  • Kreska41 Autorytet
    Postów: 431 169

    Wysłany: 18 lipca 2024, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu, 3mam za.Ciebie kciuki.
    Za was !! Daj znać

    12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
    03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
    Mutacje hetero pai1 i mthfr1
    12.12.24--->II 🤰
    8.02.25----> I prenatalne. Bez zastrzeżeń!
    22.08.2025---> termin 🙏
    Heparyna,acard,metylowany kwas foliowy,...duphrason,
    Nie da się zastąpić utraconego dziecka. Ale wiarą w Niego jest niezłomna. Kocham Was dzieci !

    Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.

    Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam.
  • Tyśka36 Ekspertka
    Postów: 140 190

    Wysłany: 19 lipca 2024, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Ah, to inne miasto. Macie pierwszy duży sukces - tydzień wytrzymaliście!😃
    Hej jak się czujecie ?trzymam kciuki

  • Kreska41 Autorytet
    Postów: 431 169

    Wysłany: 21 lipca 2024, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podbijam

    12.12.2019- 4kg,54cm- zdrowa Izabela!
    03.10.202💔 3480g,58cm,38tc Różyczka.👼😭
    Mutacje hetero pai1 i mthfr1
    12.12.24--->II 🤰
    8.02.25----> I prenatalne. Bez zastrzeżeń!
    22.08.2025---> termin 🙏
    Heparyna,acard,metylowany kwas foliowy,...duphrason,
    Nie da się zastąpić utraconego dziecka. Ale wiarą w Niego jest niezłomna. Kocham Was dzieci !

    Świat rozsypal się jak cienkie lustro. Na miliony kawałków a ja trwam.

    Boże,dlaczego wymyśliłeś los człowieka który musi iść przez życie sam? Całkiem Sam.
  • Katrin85 Debiutantka
    Postów: 7 4

    Wysłany: 15 czerwca, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim,
    od jakiegoś czasu śledzę to forum, ale dopiero ostatnie wydarzenia skłoniły mnie, że by się zarejestrować...
    Jestem w 16 +6 tygodniu ciąży (1 ciąża- starania od ponad 6 lat).
    Jakieś półtora tygodnia temu, na badaniach prenatalnych okazało się, że pękł pęcherz płodowy- poza dziwną wydzieliną niczego kompletnie nie poczułam, nie było żadnych objawów. Dotychczas ciąża bezproblemowa.
    Jestem w szpitalu od półtora tygodnia, ale lekarze mówią wprost, że w sumie to nie ma szans. Codzienne usg wykazuje, że dziecko żyje, tętno w okolicach 140. Z wyników krwi i posiewów wynika, że nie ma stanu zapalnego ani bakterii.
    Piszę, bo może słyszałyście o takich przypadkach, albo jakichś namiarach na specjalistów, z którymi można by się skonsultować.
    W tym szpitalu lekarze tworzą taką atmosferę, że czekamy na śmierć dziecka, a jak na usg serce wciąż bije, to jest rozczarowanie...:(( Zaproponowano mi leki uspokajające i pomoc psychologa...
    Będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi.

    Dodałam nowego posta, ale dopiero teraz zauważyłam, że ten watek chyba jest odpowiedni...

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ