Kość nosowa hipoplastyczna + PAPP-A
-
Witam Koleżanki z forum,
Mam problem który nie pozwala mi w nocy spać. Mianowicie miałam USG w I trymestrze (12+1) robione darmowo w ramach opieki zdrowotnej. Według tego darmowego USG, wszystko wyszło ok (Trisomia 21 1:13579), NT 1.3, CRL 57, serducho 160, nosek obecny.
Dostaliśmy kontakt do „dobrego” zakładu który robi super USG. Postanowiliśmy skorzystać (z racji tego że jak zapłacimy to będzie lepiej?). Tydzień 13+1. I tu przy wynikach sprawy się skomplikowały. NT 2.0, CRL 67, serducho 155, nosek – brak/hipoplastyczny. Ryzyko skorygowane T21 1:550. Zaraz po tym zostałam „zaoferowana” testami NeoBona/Sanco/Harmony w dobrych cenach. Wstrząśnięci wynikiem postanowiliśmy ochłonąć. Pani zaoferowała wizytę za 3 dni żeby potwierdzić obecność noska i ewentualnie zdecydować o testach.
Postanowiliśmy wrócić do miejsca gdzie mieliśmy darmowe USG – Pani zaoferowała sprawdzenie po raz kolejny – nosek widoczny, może nie świeci tak mocno ale jest ewidentnie widoczny i zaleciła testy PAPP-A jeśli mamy wątpliwości. Testy PAPP-A wyszły następująco: Beta HCG – 69.96 IU/l, 1.809 MOM, PAPP-A 17.4 IU/I 3.531MOM.
Wracamy więc na „płatne” USG gdzie oferowano nam testy. Nasze maleństwo nie chciało się obrócić. Po chwili starań słyszymy wiadomość: „w sumie to i tak obojętne bo i tak noska nie było widać, nie rozumiem dlaczego nie chcecie zrobić testów genetycznych”. Z niechęcia wprowadzono wyniki PAPP-A, informując nas że były robione bezsensownie. Ryzyko T21 skorygowane z PAPP-A 1:3965.
Sami teraz nie wiemy co robić. Chyba się zdecydujemy na test Sanco ale niekoniecznie w tym zakładzie.
Czy wszystkie wyniki, włącznie z PAPP-A a gorzej ukształtowany nos są niepokojące? Popadamy w paranoję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 18:52
-
Robiłam cholerna pappe w poradni badań prenatalnych na nfz. Uslyszalam hipoplastyczna kość nosowa...i że popsuje to wynik
Zd 1:109
Chyba nie muszę pisać co przeżyłam...
Nifty robilam najszybciej jak się da czyli prosto z wynikiem pedzilam do lekarza który pobrał mi krew...czekalam na wynik ze skierowaniem na amnio...
Zdrowy chlopak
I powiedziałam sobie-NIGDY WIECEJ TESTU PODWÓJNEGO !!! -
Dobrowianka wrote:Witam Koleżanki z forum,
Mam problem który nie pozwala mi w nocy spać. Mianowicie miałam USG w I trymestrze (12+1) robione darmowo w ramach opieki zdrowotnej. Według tego darmowego USG, wszystko wyszło ok (Trisomia 21 1:13579), NT 1.3, CRL 57, serducho 160, nosek obecny.
Dostaliśmy kontakt do „dobrego” zakładu który robi super USG. Postanowiliśmy skorzystać (z racji tego że jak zapłacimy to będzie lepiej?). Tydzień 13+1. I tu przy wynikach sprawy się skomplikowały. NT 2.0, CRL 67, serducho 155, nosek – brak/hipoplastyczny. Ryzyko skorygowane T21 1:550. Zaraz po tym zostałam „zaoferowana” testami NeoBona/Sanco/Harmony w dobrych cenach. Wstrząśnięci wynikiem postanowiliśmy ochłonąć. Pani zaoferowała wizytę za 3 dni żeby potwierdzić obecność noska i ewentualnie zdecydować o testach.
Postanowiliśmy wrócić do miejsca gdzie mieliśmy darmowe USG – Pani zaoferowała sprawdzenie po raz kolejny – nosek widoczny, może nie świeci tak mocno ale jest ewidentnie widoczny i zaleciła testy PAPP-A jeśli mamy wątpliwości. Testy PAPP-A wyszły następująco: Beta HCG – 69.96 IU/l, 1.809 MOM, PAPP-A 17.4 IU/I 3.531MOM.
Wracamy więc na „płatne” USG gdzie oferowano nam testy. Nasze maleństwo nie chciało się obrócić. Po chwili starań słyszymy wiadomość: „w sumie to i tak obojętne bo i tak noska nie było widać, nie rozumiem dlaczego nie chcecie zrobić testów genetycznych”. Z niechęcia wprowadzono wyniki PAPP-A, informując nas że były robione bezsensownie. Ryzyko T21 skorygowane z PAPP-A 1:3965.
Sami teraz nie wiemy co robić. Chyba się zdecydujemy na test Sanco ale niekoniecznie w tym zakładzie.
Czy wszystkie wyniki, włącznie z PAPP-A a gorzej ukształtowany nos są niepokojące? Popadamy w paranoję.
Dla mnie to brzmi jak typowe naciągactwo. Na NFZ wszystko widać, a prywatnie nie widać i lepiej zrobić testy genetyczne za 2000+ pln
Ja bym udała się na jeszcze jedno USG, do innego lekarza, nie wspominałabym o dwóch poprzednich i zobaczyłabym co ten lekarz powie. Co więcej, poszukałabym też opinii o tym lekarzu z "super sprzętem", czy już ktoś nie miał z nim podobnych przejść -
Dobrowianka wrote:Czy hipoplastyczny nos wyszedl na USG? Robilas drugie USG?
Na jednym moim USG jest, tam gdzie wciskaja mi NIFTY nie wyszedl... Ryzyko niskie ale strach pozostał. W moim przypadku PAPP-A obniżyła ryzyko do 1:4000...
PO NIEFAJNYCH PRZEZYCIACH WAZNE USG ROBIE 2X-u innych lekarzy, na róznych sprzetach
test podwójny na nfz robiłam w sumie w dwóch ciazach
juz przed testem podwójnym robiłam prywatnie usg i lekarz stwierdził, ze wszystko wyglada w porzadku...
potem była własnie ta nieszczesna poradnia-po tym usg byłam jednym wielkim kłebkiem nerwów...lekarka od razu powiedziała ze wynik testu podwójnego wyjdzie zle...
wyladowałam w szpitalu-krwotok nocy po wizycie w poradni
i szpital zrobił usg-wz pełnymi pomiarami nie nazywajac genetycznym, by nie podwazac wniosków "kolezanki"
tez było OK
bo ogólnie mi powiedziano, ze na tym etapie nie wazne jaka kosc nosowa jest-wazne ze jest...
nikt jednak nie proponował nifty-ta nasza poradnia nawet amnio nie wykonuje wiec z ich strony nie padła jakakolwiek propozycja, miał to zrobic prowadzacy ginekolog...po tym totalnym zignorowaniu ze złym wynikiem w rece obiecałam sobie ze nigdy wiecej do nich nie trafie. Wykonałam kilka telefonów i jechałam do innej miejscowosci zrobic nifty(normalnie kazali wczesniej sie umawiac a pierwszy termin przepadł przez mój pobyt w szpitalu)
ordynator w pewnym szpitalu powiatowym pobral krew, spisał wynik usg genetycznego z poradni i jeszcze przy mnie kurier odebrał od niego paczuszke z ta próbka
nie musze chyba pisac ze wynik swietny tego nifty
to moja historia
w ciazy wczesniejszej wynik skorygowany był podobny do twojego-i byłam po prostu spokojna
w tej ciazy jedno okreslenie -hipoplastyczna (co było traktowane jako i brak NB) popsuło wszystko-przede wszystkim moja radosc i spokój
bez nifty byłoby tak pewnie przez cała ciaze
na twoim miejscu najpierw oparłabym sie na własnych odczuciach-jesli czujesz sie niespokojna, zrób test nipt
ale ryzyko 1:4000 to dobry wynik
wiem, ze jesli bedzie mi kiedys dane byc w ciazy, od razu zbieram na test nipt, a unikam testu podwójnego, nawet tego za darmo -
W miejscu gdzie robiono mi USG (gdzie nie wykryto noska) zaoferowano nam uczestnictwo w programie naukowym i po zaoferowania zgód na przetwarzanie danych zniżkę na test NeoBona.
Jako że nie ufam im (z racji ciągłych nacisków na test) olewamy ich zniżkę i robimy Sanco w miejscu z super opiniami. Podczas rozmowy z Panem który odpowiada za testy genetyczne przedstawiliśmy naszą historię i zasugerował że niekoniecznie będzie ten test potrzebny. Dla świętego spokoju jednak idziemy. -
Dobrowianka wrote:W miejscu gdzie robiono mi USG (gdzie nie wykryto noska) zaoferowano nam uczestnictwo w programie naukowym i po zaoferowania zgód na przetwarzanie danych zniżkę na test NeoBona.
Jako że nie ufam im (z racji ciągłych nacisków na test) olewamy ich zniżkę i robimy Sanco w miejscu z super opiniami. Podczas rozmowy z Panem który odpowiada za testy genetyczne przedstawiliśmy naszą historię i zasugerował że niekoniecznie będzie ten test potrzebny. Dla świętego spokoju jednak idziemy.
Tak czy inaczej naciągnęli Was na test. To jest właśnie marketing strachu. Przerażające.KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-