Ja wiem, że to kusi, ale postarajcie się nie drążyć same w Inyernecie co oznaczaja sam wyniki krwi do Pappy, bo tylko sobie namieszacie. Do ostatecznego wyniku wiele paramentów jest brane pod uwagę i przewidywanie tylko na podstawie krwi, to jak wróżenie z fusów. Szkoda dodatkowych nerwów. Ja przy pierwszej ciąży przekonałam pół internetu, martwiłam się mega, a później się okazało że bez sensu. Teraz celowo nie odebrałam nawet wyników samej krwi żeby sobie stresu nie dokładać. Co nie znaczy że nie denerwuje się mega przed wizytą, która mam dopiero w czwartek🙈