biodra w górę?

każdy plemnik w naszym seksie jest na wagę życia, tyle sprzecznych rzeczy piszą na temat utrzymania w górze bioder, by ułatwić plemnikom pracę, czy ktoś coś na ten temat wie? dziś próbowałam poduszeczki wyżej i bioderka przez ponad godzinę... i mniej wypłynęło ze mnie, więc chyba jest sens. A co Wy na to?

Dla mnie to mit, ale jeśli komuś to ma psychicznie pomóc to czemu nie.
Na plemniki nie działa grawitacja.

dla mnie nie dość ze mit to nawet lekarz mi powiedział ze z medycznego punktu widzenia nie ma to sensu, wystarczy poleżeć chwilę kilkanaście minut poprostu przytulając się do swojego faceta, zeby było miło tak poprostu...

a mi koleżanka mówiła, że jej ginekolog zalecił określone pozycje (misjonarska, na pieska) i właśnie biodra wyżej na poduszeczce, więc nie wiem na ile lekarz ten był obarczony stereotypowym myśleniem a na ile wśród lekarzy są sprzeczne opinie. Tak sobie myślę, że jeśli o te kilka centymetry ułatwię im drogę, to jednak pomogę... Może i na psychikę pomaga, może mi lżej, że jednak działam, a nie czekam na cud?

KOchana pewne pozycje sa zalecane jeśli lekarz widzi problem w budowie szyjki i macicy i z tym się zgodze ale jeśli jest wszystko z budową narzadów w pożądku to nie ma pozycji zalecanych kochajmy się tak by sprawiało Nam to przyjemność

Nogi w górę to podobno mit. Ale już same bioderka na poduszkę, to tak nie do końca. Ze mnie nie wypływa jak kładę dupsko na poduszkę. Znajomy ostatni mi zdradził, że dwójka dzieciątek, które mają to dzięki poduszce pod tyłek po serduszkowaniu

dokładnie, tonący i brzytwy się chwyta, ale pamiętam lekcje biologii o ruchach robaczkowych, które pokonują siłę grawitacji, więc można pomóc żołnierzykom w dotarciu do celu, zwłaszcza,że armia mojego męża liczna nie jest,

No to może warto zwiększyć liczbę nasionek?

robimy to, robimy, naczytałam się tu, że oooo, kilka nocek po otrzymaniu wyniku siedziałam i czytałam, czytałam, czytałam, płakać nie było kiedy, bo mojego nie chciałam dobijać i tak podałam prawdę, by nie załamał się; a jak wyjeżdża, to mam tyle obowiązków i jestem ciągle wśród ludzi, więc po co komu oglądać zapuchnięte oczy i to mnie ocaliło przed rozpaczą;
powtórzymy badania za kilka tygodni,
a chwilowo kwitnie szczęście małżeńskie, bo trzeba wiedzieć, że tylko siebie mamy, więc trzeba zadbać, zadbać o małżonka, gdy pierwszy ogień gaśnie i samemu trzeba dołożyć, by ciepło było, Dziecko jak się pojawi, to odejdzie w pewnym momencie...ale niechby się pojawiło, bo za rogiem już menopauza straszy...

kiedyś mi ginka powiedziała że ze względu na tyłozgięcie macicy powinnam po * trzymac nogi w górze co najmniej przez 30 minut bo taka budowa powoduje że nasienie wypływa, a jak zmieniłam gina to powiedział że to bzdura bo to nic nie daje a poza tym nie mam tego tyłozgięcia

Moj z kolei gin mowi, ze przy tylozgieciu "pozycja biodra w gore" dziala wrecz odwrotnie. I ze napierw polezec chwile spokojnie na plecach, a potem na brzuchu, z poducha pod brzuchem, tak zeby pupa byla wyzej. I faktycznie, jak sie uzmyslowi, jak wyglada tylozgiecie, to ma to sens...

Namierzyłam dla nas nowego lekarza, za kilka tygodni napiszę, jakie jest jej zdanie,zobaczymy co zrobiły suplementy w organizmie męża po 2 miesiącach.

U mnie jest potwierdzone tyłozgięcie i też słyszałam od ginekologa zalecenie żeby leżeć przez dłuższy czas na brzuchu i że w moim przypadku "pupa i nogi w górę" absolutnie by się nie sprawdziła a mogłaby zaszkodzić (ze względu na budowę macicy)

W ciągu minuty po wytrysku penis zaczyna się kurczyć a ścianki pochwy zamykają się za nimi i nie wypuszczają nasienia. Nasienie które się nie dostanie wypływa ( na nic się zdadzą trzymanie nóg do góry) nasienie, które nie zostało zamknięte i tak wypłynie tyle że później a te które zostało zamknięte i tak nie wypłynie nawet gdybyśmy skakały ) a trzymanie nóg w górze może utrudnić jego dostanie się dalej. Ponieważ proces przebiega tak:
Nasienie tworzy zbiornik nasienia tężeje i staje się bardziej galaretowate,następnie plemniki zaczynają wydostawać się ze zbiornika. Szyjka macicy podczas seksu zminenia kształ i robi się podobna do trąby słonia która zanużona jest właśnie w tym zbiorniku nasienia. Trąba jest pełna śluzu.
Poprzez zanużenie w zbiorniku nasiennym "zasysa" plemniki które powoli
wypełniają kanaliki śluzu. Po kilku minutach szyjka się kurczy i traci
kontakt z nasieniem odcinając plemnikom drogę do góry. Kiedy trąba się
skurczy plemniki pozostałe w zbiorniku ulegają usunieciu na zewnątrz mniej wiecej dzieje się to w 15 minut po wytrysku, a w 40 minut po plemniki wypływają na zewnątrz tzw. I teraz nasze trzymanie nóg do góry może sprawić iż szyjka macicy nie będzie dotykać zbiornika z nasieniem i go nie zassie.

_Cleo_ czy to samo dotyczy kobiet z tyłozgięciem macicy? Czy jest sens układać się na brzuchu?

też mam tyłozgięcie więc jak leżeć z nogami do góry czy na brzuszku ..

moment, tak myślę, przecież zdjęcia w internecie pokazują w czasie owulacji otwartą szyjkę macicy,więc plemniki mają otwartą drogę; czy Koleżanka może wskazać źródło tej informacji, bo mi mąż stara się "zrobić dobrze", by uruchomić ruch szyjki macicy.( ja już taka dociekliwa jestem od zawsze)

Ja twardo leżę z nogami i biodrami do góry! Nie wiem na ile to ma sens ale samopoczucie mam jakieś lepsze...a na pewno nie zaszkodzi nikomu:)

Ja też mam tyłozgięcie i ponoć to w ogóle nie ma wpływu czy się leży na brzuchu, czy na plecach z dupką wyżej jak to się mówi. Ponoć dobry śluz łapie plemniki i tyle, co tu więcej gadać :p Ja w pierwszą ciąże po prostu zaszłam i już, nie planowałam więc nie robiłam akrobacji Teraz przy drugiej po latach są problemy :p