Doświadczenia w PCOS
-
Lekarze przy pcos zalecają zazwyczaj stymulacje. Natomiast na forum jest duzo przykładów dziewczyn, którym udało się uzyskac naturalna owulacje i zajść w ciążę zmieniajac styl życia czyt. stosując odpowiednią dietę i wprowadzając ruch.
Pcosik_2 lubi tę wiadomość
-
Ja mam pcos i niby mam owulacje naturalne ale ciąży jak nie było tak nie ma ...
Myślę że dieta pomaga w uzyskaniu naturalnych owulacji w szczególności dieta z niskim indeksem glikemicznymJA 34 ON 35
Starania od 1/2020
0 ciąż
Ja
PCOS, Hashimoto
badania hormonalne ok
jajowody drożne
I IUI 3/2023 - nieudana
4/2023 - pierwszy raz stymulacja lamettą - cykl bezowulacyjny
mam nadzieję ze 9/2023 podejdziemy do drugiej IUI
ON
badania hormonalne ok
morfologia 0% poprawiona suple -> 4%
Czekamy na NASZ CUD
"Wszystko wali się
a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen i będzie ok..." -
Odpowiednią dieta plus sumplementacja korzystnie wpływa również na jakos jajeczek, to, że występuje naturalna owulacja to super! Ale jest to połowa sukcesu, warto zadbać tez o jakość
Przy zdiagnozowanym pcos dobrze jest wykluczyć insulinoopornosc (czesto ida w parze), badanie cukru i insuliny na czczo, a najlepiej krzywe 3 punktowe zarówno cukrowa jak insulinowa.
Ja nie mam zdiagnozowanej IO, ale staram się stosować dietę dla insulinoopornych, czyli tak jak pisze Edith z niskim indeksem glikemicznym, bo korzystnie ona wypada również w przypadku pcos. Przy IO lekarz czesto zapisuje metmorfine, która tu na forum pokazała, że działa jak zloty lek od Boga, ale życzę Wam, żebyście IO jednak nie miały.
Polecam profil Akademia Płodnosci na insta, mają tam sporo postów o tym jak wspomoc owulacje wlasnie w pcos. Profil podnosi troche na duchu i daje nadzieje.
Edith 19 lubi tę wiadomość
-
Susanne a długo się starasz jeśli można wiedzieć ?
I jak długo stosujesz dietę?Julia1430 lubi tę wiadomość
JA 34 ON 35
Starania od 1/2020
0 ciąż
Ja
PCOS, Hashimoto
badania hormonalne ok
jajowody drożne
I IUI 3/2023 - nieudana
4/2023 - pierwszy raz stymulacja lamettą - cykl bezowulacyjny
mam nadzieję ze 9/2023 podejdziemy do drugiej IUI
ON
badania hormonalne ok
morfologia 0% poprawiona suple -> 4%
Czekamy na NASZ CUD
"Wszystko wali się
a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen i będzie ok..." -
Edith 19 wrote:Susanne a długo się starasz jeśli można wiedzieć ?
I jak długo stosujesz dietę?
Staramy się od 2 lat. Początkowo jednak kompletnie na luzie, cykle nieregularne mam od zawsze, więc nie zwróciły mojej uwagi. Później, gdy dowiedziałam się, że mam pcos, na własną rękę szukałam info w sieci, bo mój lekarz poza stymulacją nie proponował nic więcej. Nie mieszkam w PL i tu podejście do pacjentek jest troche inne. Tak Trafiłam na Akademie Płodności i ebook o PCOS. Taka pigułka wiedzy co można zmienić, co wprowadzić, na co zwrócić uwagę, bardzo pomocne.
Później dowiedziałam się o insulinooporności i jej wpływie właśnie na pcos, o tym, że może (ale nie musi) iść w parze i o tym, że dobrze jest taka dietę stosować nawet, jeżeli się tej przypadłości nie ma.
Dietę stosuję z mocnymi przerwami od roku, niestety moja relacja z jedzeniem jest dość skomplikowana, ale moje cykle przy stosowaniu diety miewały po 28-30 dni i występował wyraźny skok temperatury. Kiedy tylko pozwalałam sobie za dużo, no to się wszystko rozjeżdzało. Teraz po wakacjach dopiero wracam na właściwe tory, ale upewniłam się w tym czasie jeszcze bardziej, że przy pcos dieta ma ogromne znaczenie. Na prawde wystarczy poczytać w Internecie. Znam przypadki dziewczyn nawet tu z forum, które po nieudanych stymulacjach i latach starań o ciąże, zachodziły właśnie po zmianie stylu życia.
Trzeba pamiętać, że w pcos dieta to nie wszystko, ważny jest też ruch. Taka to nasza choroba cywilizacyjna...
Pewne jest jedno: pcos to nie wyrok i życzę, żeby każda z Was się o tym przekonała.
Ja o prawdziwych efektach diety będę mogła mówić dopiero za kilka miesięcy. Trzymajcie kciuki, żebym wytrwała. Jeżeli bym podchodziła do stymulacji np CLO to na pewno z diety i suplementów nie zrezygnuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2021, 17:53
-
Susanne wrote:Edith, a Wy ile się staracie? Mąż już przebadany?
Z całego serca życzę Ci żeby się udało 💖
My też staramy się prawie 2 lata . Na początku też na luzie ... bo przecież wiadomo że się uda ... ale miesiące mijały i dalej nic .... też zaczęłam zmieniać dietę, bardzo ograniczyłam słodycze oczywiście jak jestem u kogoś i ktos mnie częstuje to zjem bo nie chce popadać w skrajności. Przez te prawie dwa lata byłam u 4 lekarzy którzy mówili że wszystko ok owulacje są, wyniki ok , tylko tsh miałam troszkę ponad 3 , to od stycznia biorę euthyrox 25 i teraz mam na poziomie 2 . Cykle mialam ok 32 -34 dni, jak w lipcu byłam u innego lekarza to zalecił mi miovelie i cykl mi się wydłużyl do 39 .... od jutra zaczynam brać 3 miesiąc i jak nic się nie zmieni w długości to chyba miovelli zrezygnuje....
W październiku mamy plan zrobić badanie nasienia , jakoś cały czas to odkladalismy wierząc że się uda bez tego .. no ale chyba nieJA 34 ON 35
Starania od 1/2020
0 ciąż
Ja
PCOS, Hashimoto
badania hormonalne ok
jajowody drożne
I IUI 3/2023 - nieudana
4/2023 - pierwszy raz stymulacja lamettą - cykl bezowulacyjny
mam nadzieję ze 9/2023 podejdziemy do drugiej IUI
ON
badania hormonalne ok
morfologia 0% poprawiona suple -> 4%
Czekamy na NASZ CUD
"Wszystko wali się
a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen i będzie ok..." -
nick nieaktualnyPotwierdzam słowa Sus, dieta i ruch działają cuda. Odpowiednie podejście w głowie również dużo daje.
Warto postawić tez na jakosciowodobre suplementy diety, nie zawsze jedna tabletka combo załatwia sprawę.
U jednych dziewczyn z PCOS sam mioinozytol powoduje super efekty, u innych trzeba się bardziej postarać.
Ja nie miałam swoich owulacji, na stymulacji moj organizm się męczył i obecnie jestem ich przeciwnikiem 😁
Metoda prób i błędów dobrałam suplementy odpowiednie dla siebie, nie rezygnując z ruchu i diety.
Dodatkowo dobre podejście i jeżeli immunologia nie jest skopana to jest szansa na powodzenie.
Trzymam kciuki za Was !!Susanne lubi tę wiadomość
-
Pcosik_2 wrote:Potwierdzam słowa Sus, dieta i ruch działają cuda. Odpowiednie podejście w głowie również dużo daje.
Warto postawić tez na jakosciowodobre suplementy diety, nie zawsze jedna tabletka combo załatwia sprawę.
U jednych dziewczyn z PCOS sam mioinozytol powoduje super efekty, u innych trzeba się bardziej postarać.
Ja nie miałam swoich owulacji, na stymulacji moj organizm się męczył i obecnie jestem ich przeciwnikiem 😁
Metoda prób i błędów dobrałam suplementy odpowiednie dla siebie, nie rezygnując z ruchu i diety.
Dodatkowo dobre podejście i jeżeli immunologia nie jest skopana to jest szansa na powodzenie.
Trzymam kciuki za Was !!
A można wiedzieć jakie suplementy stosowalas?JA 34 ON 35
Starania od 1/2020
0 ciąż
Ja
PCOS, Hashimoto
badania hormonalne ok
jajowody drożne
I IUI 3/2023 - nieudana
4/2023 - pierwszy raz stymulacja lamettą - cykl bezowulacyjny
mam nadzieję ze 9/2023 podejdziemy do drugiej IUI
ON
badania hormonalne ok
morfologia 0% poprawiona suple -> 4%
Czekamy na NASZ CUD
"Wszystko wali się
a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen i będzie ok..." -
nick nieaktualnyEdith, wszystko zależy od tego co Ci dolega. Ja byłam dobrze zdiagnozowana i wiedziałam na co muszę zwrócić uwagę.
Moja mieszanka niekoniecznie musi Ci pomoc, a czasami może zaszkodzić.
Mam insulinoopornosc, brałam na to metformine i N-acetylo-cysteine 1 g cały cykl. Nac wpływało mi nie tylko na cukry przy IO, ale dodatkowo działało na stymulację mojego jajeczkowania.
Nie miałam swoich owulacji, brałam na to nac (j.w.) i niepokalanka który dobrze reguluje cykle, bo miałam bardzo nieregularne.
Dodatkowo brałam ubichinol na poprawę jakości komórek jajowych (insulina uszkadza komórki).
Oprócz tego D3 4000j i metylowany kwas foliowy i magiczna witaminę płodności - wit. E (naturalny tokoferol).
Kazdy z tych suplementów może mieć negatywne skutki, np nac może skracać cykle, a ubichinol może podbijać komórki nk, jeśli jest skopana immunologia.
Zanim dobrałam ta mieszankę to dużo czytałam na temat każdego i sprawdzałam czy na mnie działa. Ja tez dość dobrze znam swój organizm.
Zle wpływał na mnie dong quai, wiele dziewczyn dzięki niemu zaszło w ciąże, bo tez działa jak stymulant, ale wyraźnie nie był dla mnie. Jajniki mi się po nim męczyły jak po stymulacji clo, czy lamette. Aromek w ogóle na mnie nie działał, żadnych jajeczek po nim nie miałam🤷🏼♀️
Po wiesiołku nie widziałam żadnych różnic w cyklach/śluzie, pomimo ze na wiele dziewczyn ma zbawienny wpływ.
Mioinozytol nie działał na mnie w żadnych ilościach, pomimo ze przy pcos stosowałam 4g i powinno mi przywrócić owulacje, niestety nic z tego.
Dobór suplementów to długa droga, bo trzeba wiedzieć z czym walczysz u siebie i dużo czytać na co są i czy jest szansa na pozytywny wpływ.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2021, 20:23
Edith 19 lubi tę wiadomość
-