Brałam duphaston na wywołanie miesiączki (w dniach 29.01-07.02) na zalecenie lekarza. Do dziś nie mam okresu - mija już 9 dzien od odstawienia. Robiłam też dzis test jednak wyszedł negatywny. Współżylam w dniach 15, 16, 18.01 - to są takie moje ostatnie daty. Wiec mijają takie 4 tyg.
Dzien przed braniem duphastonu mialam wizytę u ginekologa, która stwierdziła niepekniety pęcherzyk.
Dlatego mialam zalecenie brania leku.
Czy mieć nadzieję, że doszło do zapłodnienia przy niepęknięty pęcherzyku? Czytałam, że mogal być taka możliwość jeśli było więcej pęcherzyk niż jeden a lekarka nie widziała tak wcześnie jeszcze ciąży tylko jeden niepekniety pęcherzyk.
Łudzę się nadzieją ... 😔