Cześć Dziewczynyny!
Zakładam ten wątek z nadzieją, że odnajdę tu jakieś osoby, które miały/mają podobny problem lub wiedzę na temat Helicobacter pylori.
Staramy się o dziecko już rok. Moje hormony są ok, partnera wyniki również. Trochę się martwię o moje Amh, przynwyniki około 5 ponoć mam zadatki na niepękające jajeczka. Pani doktor z Salve w Łodzi stwierdziła, że powinnam zrobić HSG, ale przed tym zleciła badanie na Helicobacter.
Okazało się, że niestety mam tą bakterię (bez wcześniejszych objawów). Pani dr powiedziała, że bakteria może mieć podobne właściwości jak przeciwciała przeciwplemnikowe. Przeraziłam się!!!
Dostałam 3antybiotyki na 10 dni i po kuracji mam wykonać test na obecność H.pyroli (taki test można kupić w aptece za ok. 25 zł).
Dziewczyny, szukam jakiejś iskry motywacyjnej! Czy któraś z Was miała podobną sytuację i po kuracji antybiotykami udało Wam się zajść w ciążę? Może macie jakieś dodatkowe informacje o tej bakterii?
Ściskam ciepło!