Witam. Współżylam z narzeczonym w dni płodne. Skończył we mnie. Mój cykl trwa 28dni. Dzis jest 31dc brak @ i test negatywny. Boli mnie podbrzusze jak na @, mam uczucie mokrości cały czas, latam do wc srednio 10-15 razy dziennie bo ciśnie na pęcherz, w dzien czuje sie zmeczona i senna a w nocy natomiast nie moge zasnac i wstaje o 7 rano co zwykle spalam do 11.. Bolą mnie sutki i na piersiach widac żyłki. Wczoraj bolała mnie glowa, co chwila zmienia mi sie humor. Tydzien temu w poniedzialek puscila mi sie krew z nosa. W pierwszy dzien lalo sie najwięcej a przez kolejne 5 dni coraz mniej (tak jak okres). Troche mnie to rozśmieszyło że teraz leje mi sie z nosa zamiast z dołu
(nie wiem czy ta krew z nosa ma jakiś sens w tym wszystkim).
Jesli bylabym w ciąży to byłby mój 5-6 tydzień ( liczac od 1 dnia ostatniej @) zrobilam juz chyba z 5 testów od 27dc - wszystkie negatywne. Czy moze być jeszcze za wcześnie na pozytywny test? Czy wykluczyć ciążę a brak @ tłumaczyć stresem?